Agatko mam taką zagwostkę, byłam z rodzinką na spacerku w naszej historycznej fosie i zrobiłam takie zdjęcia w tamtejszym rosarium. Może Ty będziesz wiedziała z czego róże mają skarpety?
Może trochę niewyraźne, ale telefonem robione
Hej Julita! Miła wycieczka Na moje oko to jest po prostu gipsówka Fajne towarzystwo dla róz.
No tak mi wyglądało na pierwszy rzut oka, ale te kwiatuszki takie bardziej różowe niż białe...i myślisz, że chciałoby się miastu siać co roku?
Gipsówka może być tez różowa. I nie jestem pewna, czy raz posiana nie wysiewa się sama. Ale tu już mogę konfabulować
Zależy do jakich okrywowych. Do The Fairy na przykład nie bardzo by się nadała, bo te maleńskie rózyczki mogłyby w niej zginąć. ALe do Granny na przykład jak najbardziej - jest wyższa znacznie i ma większe kwiaty. A Ty o jakiej myślałaś?
Zależy do jakich okrywowych. Do The Fairy na przykład nie bardzo by się nadała, bo te maleńskie rózyczki mogłyby w niej zginąć. ALe do Granny na przykład jak najbardziej - jest wyższa znacznie i ma większe kwiaty. A Ty o jakiej myślałaś?
No właśnie o The Fairy mi chodziło, ale zamiennie myślę o Aspirin
Zależy do jakich okrywowych. Do The Fairy na przykład nie bardzo by się nadała, bo te maleńskie rózyczki mogłyby w niej zginąć. ALe do Granny na przykład jak najbardziej - jest wyższa znacznie i ma większe kwiaty. A Ty o jakiej myślałaś?
No właśnie o The Fairy mi chodziło, ale zamiennie myślę o Aspirin
Julita, to Ty się musisz na coś zdecydować bo to są dwie całkiem inne róze! Do Aspirin gipsówka może być. A gdzie chcesz te okrywowe dać?