Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogród Sylwii od początku :) 12:15, 29 cze 2012


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Syla napisał(a)
.



no ładnie, ładnie..
Przekopanie to pikuś, ale sama pakowałaś tą korę do samochodu?

chociaż kora nie waży tyle co ziemia, tutaj tu już w ogóle chyliłabym czoła
Ogród Sylwii od początku :) 12:10, 29 cze 2012


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Mój szczęśliwy dzień Zdana matura !!!

Mój mały raj na ziemi :) 11:40, 29 cze 2012


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Do góry
na późne dzień dobry moje lilie, które rozkwitły dzisiaj
BLACK OUT i SPRING PINK



miłego dnia i całego weekendu kochani
Co posadzić przed Thujami sąsiada? 11:25, 29 cze 2012

Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 20
Do góry
Witam kochani,

I ja poprosze Was o pomoc w dobraniu roślin dla kawałka ogrodu jak poniżej:



Thuje sąsiada maja ok. 0,5m ale w przyszłości zrobią ładne zielone tło. Dzieli nas teraz siatka ogrodzeniowa.
Chciałabym posadzić ładne roślinki, na które miło można by spoglądać siedząc na tarasie. Miejsca jest b. mało i trudno dobrać coś ciekawego.

Zastanawiam się również nad zagospodarowaniem części przy tarasie. Z południowej strony jest blisko wysoki dom sasiada i jakieś ładne drzewko w tym miejscu sprawiło by wypoczynek na tarasie bardziej "intymnym". Może macie jakieś pomysły i propozycje.

Dziekuję i pozdrawiam

Kolorowe rabaty 11:09, 29 cze 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
Do góry
Martek napisał(a)
Dalia o olbrzymim kwiatostanie zaczyna się rozwijaćZdjęcie już nieaktualne,zaczyna więdnąć ))


Kwiatki piękne
Ogród Sylwii od początku :) 11:07, 29 cze 2012


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Madzioskoczek napisał(a)
Sylwiu masz tak nieprawdopodobnie piękny ogród, że grzechem jest cokolwiek poprawiać. A jednak każda zmiana to trafienie w punkt!! SERDECZNIE GRATULUJĘ i tak cichutko zazdroszczę


Dziękuję za odwiedziny i komplementa a to dla Ciebie na szczęście abyś prędziutko mogła zrealizować swoje marzenia ogrodowe u siebie



nie mam z trąbą do góry



Biało-Fiolet 11:06, 29 cze 2012


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
bialofiolet napisał(a)
Taki cudny czosnek mi zakwitł. Tutaj jeszcze wystaje z trawska, ale dziś już wyplewiony przez męża.


Uroczy i zdjęcie fajne
Dziękuje za gratulacje i odwiedzinki Zapraszam częściej ...
Kolorowe rabaty 11:04, 29 cze 2012


Dołączył: 17 gru 2010
Posty: 2407
Do góry
Martek napisał(a)


Witam Marcia, pokaż tego kamyka, niech pokaże swoje piękno (w pewnym sensie ) pozdrawki
Ogród Sylwii od początku :) 11:02, 29 cze 2012


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
monitka napisał(a)






Syla ale bossskie widoki u Ciebie normalnie napatrzeć się nie mogę

Co to za drzewko rośnie w narożniku?


Moniko to klon pospolity Royal Red .....
ogrodoweimpresjejolki 11:01, 29 cze 2012


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Każdy jest chętny życzenia składać,Hanusia też i nie będzie odkładać.....
Ani celować w czwóreczkę z kółkiem, tylko już wyślę,,kwietną jaskółkę".
Niechaj w ogrodzie Twym słońce gości,i towarzystwo przy boku miej!
Bo samemu w ogrodzie to się nie wypoczywa,a tylko prace sobie się wynajduje....




Haniu, dziękuję
Twoja jaskółka poszybowała
i w czwórkę z zerami wycelowała
Ogród Sylwii od początku :) 10:32, 29 cze 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Do góry
Syla napisał(a)





Syla ale bossskie widoki u Ciebie normalnie napatrzeć się nie mogę

Co to za drzewko rośnie w narożniku?
Biało-Fiolet 10:17, 29 cze 2012


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Do góry
bialofiolet napisał(a)
Taki cudny czosnek mi zakwitł. Tutaj jeszcze wystaje z trawska, ale dziś już wyplewiony przez męża.


Ja też go mam i bardzo go lubię, bo długo kwitnie,ale u mnie jeszcze zielony.
Piękny ten twój warzywniaczek.Podglądałam go wcześniej, a teraz wypełniony wygląda smakowicie.
Pozdrawiam
ogrodoweimpresjejolki 10:15, 29 cze 2012


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Każdy jest chętny życzenia składać,Hanusia też i nie będzie odkładać.....
Ani celować w czwóreczkę z kółkiem, tylko już wyślę,,kwietną jaskółkę".
Niechaj w ogrodzie Twym słońce gości,i towarzystwo przy boku miej!
Bo samemu w ogrodzie to się nie wypoczywa,a tylko prace sobie się wynajduje....


Ogród w Alei Lipowej... 10:02, 29 cze 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry





Ale cudna bo u Ciebie cudnie!
Ogród mój tworzę od podstaw... 09:35, 29 cze 2012

Dołączył: 12 cze 2012
Posty: 80
Do góry
Jedna z moich jodeł jest trochę dziurawa..
Na jednym z wątków już wstawiałam jej zdjęcie, ale wrzucę jeszcze utaj.
Poradźcie proszę czy a się ją jakoś zabudować?
w tle widać wspomniną wyżej donicę (jeszcze bez krzaczków) oraz derenia białego..


ogrodoweimpresjejolki 09:32, 29 cze 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 631
Do góry
To ja się może wstrzelę na 400 stronę z gratulacjami
Ogród Sylwii od początku :) 09:20, 29 cze 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry
AAA!! i jeszcze 800 stronek naprztykałaś gratulacje i niech Anabell rośnie na potęgę

Mój jesienny ogród 09:20, 29 cze 2012


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Do góry
Witam wszystkich różowo w ten piękny poranek, odpowiem później.

Irenko to jest mój pierwszy wiechetek na nowej rabacie.

Witaj Boguś, sprawiasz mi wiele przyjemności gdy się tak wypowiadasz o moich zdjęciach. Faktem jest że bardzo się staram podczas robienia aby pokazać to co chciałbym żebyście dostrzegli. Powiem Ci co do EMów to dla Ciebie nie będą najlepszym rozwiązaniem gdyż odkwaszają glebę co przy takiej ilości iglaków jest nie wskazane ale małe opakowanie możesz kupić i wykorzystać pod hosty na przykład czy inne kwiaty klonom też nie zaszkodzi ja swojego palmowego podleczyłem tym a było z nim marnie a widzę że po czaruję Was w tym roku swoimi kolorami. Powiem że u Ciebie też jest ładnie i masz spory ogród chociaż ja wolę liściaki id iglaków, bardziej kręci mnie w nich różnorodność i to jak się zmieniają w różnych porach roku. Iglaki są dla mnie za monotonne ale mam ich trochę u siebie. Co do ogródka to by się po szalało a tak o farmerce to można pomarzyć na takiej lichej ziemi. I oczywiście wielkie dzięki za życzenia. Z EMami najlepiej zacząć na zimę lub wiosnę.
Pokażę na koniec swojego liliowca giganta mogę go wąchać i nie nachylać się a mam 185 cm.


tak wygląda z drugiej strony.
Pozdrawiam wszystkich, ciąg dalszy nastąpi

Ogród mój tworzę od podstaw... 09:17, 29 cze 2012

Dołączył: 12 cze 2012
Posty: 80
Do góry
Witajcie!
od jakiegoś czasu uczestniczę w forum, bardziej lub mniej aktywnie.
Jest to świetne miejsce na wymianę doświadczeń, a Pani Danusia jest nieoceniona.

Stwierdziłam, że czas na własny wątek o moim ogrodzie (lub ogródku)..
Tworzymy go z mężem dopiero od tego roku, od wiosny - od podstaw.
Wiosną na działce były tylko góry i doliny oraz niezliczona ilość chwastów..
Pierwsze co zrobilismy, zaprosiliśmy rolnika, który nam wszystko przeorał.
Jeśli chodzi o perz to pewnie nie był to najlepszy pomysł, bo wszystko zostało poprzecinane.
Udało się jednak wszystko mniej-więcej wyrównać i przepielić, włożyliśmy w to duuuużo pracy z mężem...
Teraz zasialiśmy tydzień temu trawę..Poniżej wstawiam fotkę zrobioną dzień po wysiewie.



No i powoli coś się tworzy.
Z tym moim ogrodem to jest tak, że w żadnym wypadku nie chcieliśmy obsadzać się tujami, ja chciałam ligustra i inne krzewy, jak np. laurowiśnie. Tuje miały być tylko gdzie niegdzie, a wyszło jak wyszło.. dookoła różne gatunki tujek.
Z czasem postaram się zrobić lepsze fotki z każdej strony.
Nie ukrywam, że liczę również na waszą pomoc w planowaniu..
Wieczorem wrzucę mój rozrysowany plan...
A wracając do iglaków to na narożach działki mam dwie jodły koreańskie (żałuję że tak późno znalazłam to forum bo teraz po przeczytaniu wielu postów Danusi, i nie tylko, wybrałabym świerki serbskie). Przód i tył działki to w dwóch liniach, najpierw przemieszne szmaragdy z cyprysami lawsona, a następnie przemieszne sunkisty z globosami..

Z przodu przed oknem kuchennym będę tworzyć kwadratową rabatę, narazie na niej są rheingoldy, które odzielają rabatę od kostki, jeden nidiformis oraz miłorząb mariken... dosadziłam jeszcze po lewej stronie (nie ma go na zdjęciu) świerka Tabuliformisa (trudno było go dostać), jest on szczepiony na dość wysokim pniu (około 1 m) i ma na górze tylko małą "główkę z igieł" (z czasem zamieszczę zdjęcie aktualne oraz plan tego zakątka i również wtedy proszę o opinie).



No i wczoraj jeszcze zaczęłam sadziś małe okazy do donicy wymurowanej własnoręcznie przez mojego męża.. Posadziłam tam: jodłę balsamiczną nanę, jodłę koreańską cis (na pniu), cyprysik nana gracilis, pod jodłą narazie tylko jedno hebe (w ramach testów) oraz rojniki..
Dajcie znać co sądzicie, jeszcze chętnie bym coś tutaj dosadziła ale nie wiem co.. tzn. jest wiele roślin kóre strasznie mi się podobają, ale nie wiem co dosadzić żeby nie "przesadzić"..



Donica coprawda jeszcze nie jest skończona, na jej wierzchu będą ładne deski lakierowane.., a za donicą widać już kiełkująca trawę
Generalnie mam jakiś swój zarys, na początku chciałam ogród w stylu śródziemnomorskim, potem minimalistyczny i nowoczesny, ale odwiedzając sklepy ogrodnicze, jest tyle pięknych roślin, że tak samo jak jedna z forumowiczek, muszę walczyć ze sobą żeby nie zostać kokochą.. No i z mężem, bo co pojadę do sklepu to choćbym miała zrobić zakupy spożywcze, to i tak wracam z rośliną..
Pozdrawiam zatem wszystkich i liczę na wskazówki
Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi 09:15, 29 cze 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Do góry
Historia podniebnego mostu.. ktory znika...

Kiedy szukalismy domu, tak jak juz wspominalam wiele z nich bylo "nie dla mnie " moze i czyste, odnowiona a jednak obce… Jak zapewne pamietacie zakochalam sie w wisteri, ktora wygladala, pieknie, bajecznie i nieziemsko …tak ja wtedy zapamietalam, jej zapach i luna , ktora jej towarzyszyla oczarowaly mnie calkowicie i z reszta tak pozostalo do dnia dzisiejszego…uwielbiam, upajam sie jej kazdym, pojedynczym kwiatkiem i chlone cala soba… Najpiekniejsza jest w kwietniu, kiedy obsypana ugina sie od ilosci i ciezaru kwiatow…jej zapach usypia mnie kazdej nocy i budzi z pierwszymi promieniami slonca…a potem pojawiaja sie listki i…kolejne kwiaty, nie tak olbrzymie lecz pojedyncze. Mamy niemal lipiec a ona nie przestaje kwitnac, bez przerwy, odkrywam kolejne paki i kiscie kwiatow, ktore cudownie odbijaja sie w soczystej zieleni lisci…

Dom byl bardzo stary, zaniedbany i od dawna opuszczony…
Niegdys najpiekniejsze rozane miejsce w okolicy bylo smutne, puste I schowane pod gruba warstwa wspomnien I traw, ktore porosly niemal wszystko…

Wsrod gaszczu jaki zastalismy ogladajac pierwszy raz dom zauwarzylam 2 duze I stare drzewa…
Drzewa na przeciw siebie oddalone okolo 20 m ale ich korony niemal splataly sie na srodku ogrodu… tworzac podniebny most…

Tylko one wyraznie wystawaly z posrod traw I chwastow…reszta wydawala sie nie istniec…
Dom bardzo smutny odstraszal pierwszym spojrzeniem ale …ja czulam sie dziwnie …panaowala tam bezgraniczna cisza, spokoj I juz wtedy wiedzialam,ze tu bedzie mi dobrze…,
Trzeba nie lada wyobrazni ale ja w glebi duszy wiedzialam,ze sie nie myle…I choc czekal nas ogrom pracy to bylo miejsce w ktorym chcialam rozpoczac kolejny rozdzial swojego zycia.

Gdy wychodzilismy z domu, zapytalam agenta czyj on jest, kto tutaj mieszkal…
To byl wielki dom choc bardzo smutny I opuszczony…
Agent poinformowal mnie,ze dom nalezy do malzenstwa, ktore od wielu lat z uwagi na brak rodziny ( tz dzieci mieszkaja daleko pod Paryzem) mieszka w domu starosci. Od razu tylko wyjasnie,ze tutaj to wyglada calkowicie inaczej… dom starosci tz "Maison de retraite" jest we Francji czyms co funkcjonuje bardzo dobrze w tej kulturze. Sa to domy bardzo zadbane, zazwyczaj z ogrodami, odzielnymi pokojami I opieka na najwyzszym poziomie. Moj syn chodzi do szkoly prywatnej ale tylko dlatego,ze szkoly prywatne z ustawy sa szkolami katolickimi… Co trymestr dzieci odwiedzaja mieszkancow takiego domu ze swoimi wystepami, w kazde Swieta Wielkanocy, Bozego Narodzenia lub podczas korowodu karnalowego…I kilka razy w roku organizowane sa tam zawody w rozne gry planszowe…
Dzieci od malego nauczone sa przebywania wsrod ludzi starszych I chorych a ludzie w starszym wieku na pewno nie moga narzekac na samotnosc…

A wiec malzenstwo, do ktorych nalezal dom od ok 17 lat mieszkalo w "Maison de retraite" … Malzenswto, ktore mialo 98 lat on I 96 lat ona… a dom zostal wystawiony na sprzedaz przez dzieci.
Szanse ze oni tam wroca byty zadne bo oboje juz zchorowani potrzebowali stalej opieki a dzieci…no coz nikt chyba nie zamierzal tam zamieszkac a oplaty w formie podatkow byly co roku do uiszczenia…

Wszystkie formalnosci trwaly dosc dlugo, ok 3 m-cy… I nadszedl czas abysmy wszyscy ( tz my, wlasciciele czyli malzenstwo z domu retraite oraz dzieci)… spotkali sie u notariusza.
Bardzo bylam ciekawa jak wygladaja ludzie, ktorzy stworzyli to wszystko, ktorzy cieszyli sie cudowna opinia…I przez czysty przypadek poznalam tez historie ich wyjatkowej I niespotykanej wielkiej milosci…
U notariusza czekalo na nas wiele osob… 4 mezczyzn miedzy 50 a 60 rokiem zycia, kobieta ok 50lat I babciunia…malutka alez jak ciepla osoba, ktorej cieplo I sposob bycia rozjasnialo caly pokoj…
Ale brakowalo dziadka… bylam zdziwiona,ze wszystko sie rozpoczelo bez niego gdy po chwili uslyszalam,ze 6 dni wczesniej zmarl…
Babcia siedziala w drugim koncu pokoju I bacznie mi sie przygladajac…ale byly to cieple spojrzenia…
Mateusz ukratkiem pytal mnie co chwile dlaczego ona sie na nas caly czas patrzy?,??
Formalnosciom nie bylo konca, wszystko trwalo ok 2 godzin…az w koncu doszlismy do podpisania aktu sprzedazy… Byl to bardzo gruby dokument, na kazdej stronie kazdy z tam obecnych musial zostawic swoj podpis, parawke…ale babcia…na kazdej stronie starannie kaligafowala swoj pelen podpis z imienia I nazwiska…co nie bylo latwe ale ja z wielka cierpliwoscia I podziwem patrzylam na nia …
Notariusz wreczyl nam klucze I rodzenstwo, ktore sie tam zgromadzilo zapytalo czy mozemy wszyscy wspolnie pojechac do domu…ten ostatni raz…

Gdy przyjechalismy pod dom ( po 3 miesiacach) , Mateusz z wielkimi kluczami w reku pobiegl bramka otworzyc drzwi…
Przed domem zastalismy… 1-dno z drzew ...ktore calkowicie uschlo… i bardzo kontrastowalo z drugim, ktorego bordowe liscie odbijaly popoludniowe promienie.

Byl szampan I tort I bardzo mile opowiesci oraz wspomnienia dzieci, ktore spedzily tam swoje dziecinstwo …
Kobieta (jedyna corka) od poczatku probowala przelamac lody I swoim cieplem oraz zyczliwoscia skradla nasze serca. Osmielona zaczelam dopytywac o historie domu, ogrodu, rodzicow…
...W jej oku pojawila sie lza, zwlaszcza gdy zapytalam o 2 drzewa…
Drzewa zostaly posadzone po slubie przez jej rodzicow… I trwaly tak razem do teraz…tworzac podniebny most...
Byly nierozelwalnie ze soba zlaczone przez 70 lat…

Po kilku dniach, nie majac wyjscia maz scial uschniete drzewo, ktore po burzy niemal nie peklo I zawalilo sie w strone domu. Z wielkim zalem I bolem zostal po nim jedynie pien… od teraz ulubione miejsce Brutusa.
Sasiedzi zaproponowali,ze wyrwa korzen traktorem ale postanowilismy,ze pien zostanie…mimo iz nie ulatwi to posadzenia tam nowego drzewa…zostaje I …zostal.

Domyslam sie dlaczego drzewo uschlo…wraz z jego wlascicielem I ono zakonczylo swoj zywot na tym swiecie ale nie konczy historii pierwszych wlascicieli I ich milosci…

Drugie, no coz, od 2 lat systematycznie usych z jednej strony ale mimo to na wiosne wypuszcza kolejne listki i delikatne cudnej urody rozowe kwiatki… uschnieta polowa zostala wycieta ( dla bezpieczenstwa) a w jej miejsce powstal domek na drzewie, ktory uzupelnia pustke jaka powstala I jest pewnym “wsparciem” dla tej czesci, ktora pozostala…

Drzewa pewnie nie uratujemy bo wszystko ma swoj czas… ale poki co pielegnujemy I cieszymy sie ze wspolnego towarzystwa…bo kto wie ile jeszcze czasu nam pozostalo…

A babcia…nadal zycje…nieco osamotniona po smierci dziadka podupadla na zdrowiu ale jeszcze jest wsrod nas…krucha jak 2-gie drzewo ale jest I to najwazniejsze !

Mysle,ze nadejdzie czas aby pozegnac zarowno ja jak I drzewo, ktore pewnej wiosny juz nie wypusci nowych listkow…lecz wspomnienia nie usychaja, sa , trwaja I beda trwac a my kiedys, jak juz przyjdzie ten czas ... posadzimy nowe dwa drzewa aby wspoltworzyly kolejna historie…
















Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies