Fajnie to wygląda, taki pałacowy ogród. Jeśli kwatera na środku się nie sprawdzi , to ją zlikwidujesz . Czy Twój ogród ma być w stylu minimalistycznego ogrodu Daniusi ? Czy zakładasz, że te zaplanowane obwódki będą bukszpanowe? http://www.gardenarium.pl/realizacje/ogrod-minimalistyczny
Spróbowałam rysunek przestrzenny przerzucić na plan
no to coś takiego
tylko garażu tu nie ma.
Kurcze nie wiem czy to dobry pomysł z tą kwaterą na na środku, może lepiej zostawić więcej przestrzeni?
A rysowałaś w skali?
Po naniesieniu na plan chyba jednak to środkowe rozwiązanie zbyt dominuje (nie wiem czy wiesz, że takie rozwiązanie z 4 kwater - mające swą symbolikę religijną - charakterystyczne jest dla ogrodów średniowiecznych, wirydaży klasztornych). Na pewno lepiej by było odsunąć od tarasu, tym bardziej, że taras chyba będzie bez stopni, a więc ze swobodnym wyjściem na wszystkie strony. Poza tym lepiej by było, gdyby przód i tył domu udało się utrzymać w tej samej stylistyce. Napisałaś, że Twój dom to nie rezydencja, takie roziązanie jest trochę rezydencjonalne. A czy ten wąski korytarz z prawej strony jest w całości dla dzieci? Jeżeli nie (jak wskazuje zielona plamka), to co z pozostałą częścią - jest martwa?
Przejrzałam cały wątek, ale nie znalazłam zdjęć ogólnych działki i domu. Takich na których widać usytuowanie w przestrzeni. I jescze pytanie dotyczące komunikacji: jak rozumiem zrezygnowaliście ze scieżki prowadzące z garażu do wejścia w obecnym kształcie?
Lauro a masz plan działki z naniesionymi elemntami stałymi? Coś takiego jak na s. 3 tylko w wersji bez projektowanych rabat? Mogłabyś wrzucić i podać wymiary (wiem, że na tym planie są, ale obrazki sa tak małe, że trudno czsami zobaczyć co jest co).
PS. Lauro czy to nie ty napisałaś "Jednak gdy ochłonęłam po paru tygodniach stwierdziłam, że niestety mój domek to nie rezydencja. Poza tym mam trzy małe córeczki piszczące na widok każdego kwiatka, więc w moim ogrodzie nie może ich zabraknąć.
Gdy byłam małą dziewczynką uwielbiałam ogród mojej babci: dużo zieleni, zapach róż, pnący się klematis, piwonie zbierane do koszyczka na Boże Ciało, małe różowe serduszka, wielgachne jak na mój wzrost hortensje, no i oczywiście żadnego żwirku, betonowych krawężników, eko bordów i innych cudów techniki. Nie mogę ograniczać moim dzieciom dostępu do tego zaczarowanego świata z dziecięcych wspomnień."
Czy widzisz to w tych ramach?
____________________
Ewa ;
Ogród Ewy G. ; blog http://www.ogrodyewy.pl/
Spróbowałam rysunek przestrzenny przerzucić na plan
no to coś takiego
tylko garażu tu nie ma.
Kurcze nie wiem czy to dobry pomysł z tą kwaterą na na środku, może lepiej zostawić więcej przestrzeni?
A rysowałaś w skali?
Po naniesieniu na plan chyba jednak to środkowe rozwiązanie zbyt dominuje (nie wiem czy wiesz, że takie rozwiązanie z 4 kwater - mające swą symbolikę religijną - charakterystyczne jest dla ogrodów średniowiecznych, wirydaży klasztornych). Na pewno lepiej by było odsunąć od tarasu, tym bardziej, że taras chyba będzie bez stopni, a więc ze swobodnym wyjściem na wszystkie strony. Poza tym lepiej by było, gdyby przód i tył domu udało się utrzymać w tej samej stylistyce. Napisałaś, że Twój dom to nie rezydencja, takie roziązanie jest trochę rezydencjonalne. A czy ten wąski korytarz z prawej strony jest w całości dla dzieci? Jeżeli nie (jak wskazuje zielona plamka), to co z pozostałą częścią - jest martwa?
Przejrzałam cały wątek, ale nie znalazłam zdjęć ogólnych działki i domu. Takich na których widać usytuowanie w przestrzeni. I jescze pytanie dotyczące komunikacji: jak rozumiem zrezygnowaliście ze scieżki prowadzące z garażu do wejścia w obecnym kształcie?
Lauro a masz plan działki z naniesionymi elemntami stałymi? Coś takiego jak na s. 3 tylko w wersji bez projektowanych rabat? Mogłabyś wrzucić i podać wymiary (wiem, że na tym planie są, ale obrazki sa tak małe, że trudno czsami zobaczyć co jest co).
PS. Lauro czy to nie ty napisałaś "Jednak gdy ochłonęłam po paru tygodniach stwierdziłam, że niestety mój domek to nie rezydencja. Poza tym mam trzy małe córeczki piszczące na widok każdego kwiatka, więc w moim ogrodzie nie może ich zabraknąć.
Gdy byłam małą dziewczynką uwielbiałam ogród mojej babci: dużo zieleni, zapach róż, pnący się klematis, piwonie zbierane do koszyczka na Boże Ciało, małe różowe serduszka, wielgachne jak na mój wzrost hortensje, no i oczywiście żadnego żwirku, betonowych krawężników, eko bordów i innych cudów techniki. Nie mogę ograniczać moim dzieciom dostępu do tego zaczarowanego świata z dziecięcych wspomnień."
Czy widzisz to w tych ramach?
Dzieki Ewo za rzeczowe i fachowe podejście do sprawy
wszystko o czym piszesz postaram sie jak najszybciej uzupełnić gdy wróce z urlopu (zwłaczsza że na działce ostro pracuje teraz koparka).
Masz rację, utwierdzasz mnie w moich wątpliwościach co do tego formalizmu,to chyba nie pasuje do rodziny z małymi dziecmi, ale mozna jakoś do tego klasztornego stylu pewnie nawiązać
dzisiaj oglądałam takie kwatery przed zamkiem w krokowej na kaszubach, no ale to był zamek Chyba jestem niespełnioną księżniczką. Pozdrowienia znad morza.
Fajnie to wygląda, taki pałacowy ogród. Jeśli kwatera na środku się nie sprawdzi , to ją zlikwidujesz . Czy Twój ogród ma być w stylu minimalistycznego ogrodu Daniusi ? Czy zakładasz, że te zaplanowane obwódki będą bukszpanowe? http://www.gardenarium.pl/realizacje/ogrod-minimalistyczny
Asiu, no właśnie czy pałacowy ogród pasuje do niepałacowego domu?
Oczywiscie ta fantazja to efekt przesledzenia dokladnie wysztkich etapów powstawania minimalistycznego odgrodu
Odwódki oczywiści bukszpanowe a zywopłot cisowy (efekt za 20 lat )
Witaj!
Po pierwsze piękną macie trawkę. Moja też ma dwa tygodnie ale nie jest tak gęsta jak Twoja. Dziś dosypałam w puste miejsca
Ja też jestem początkująca. I też mam skarpę, 39m. Nie mam bladego pojęcia co z nią zrobić Na razie rosną na niej chwasty. Jesienią mam zamiar zaplanować sobie nasadzenia by wiosną ruszyć z kopyta.
Będę zaglądać ale nie za wiele pomogę
p.s. Ja mam 2 dzieci, niedawno posadziłam żywopłot z 50cm cisów. Wiem, że są trujące ale przecież można upilnować maluchy by się do nich nie zbliżały.
Pozdrawiam Cię serdecznie i głowa do góry Ja też łapię ogrodowe dołki ale szybko z nich wychodzę