Ogród w skali mikro cz.II
16:41, 26 sie 2016
Właśnie chciałam napisać ,że miałam dziś cudowne odwiedziny , ale Jolka mnie ubiegła 
z prėdkością światła 

Otóż
odwiedzili mnie dziś Jolka Lojalna i Sebek
wargi mam obtrzaskane , wiele wątpliwości ogrodowych przegadane
jestem super szczęśliwa i mam banana na ryjoku od ucha do ucha 

4 godziny minęły jak z bicza strzelił..nie byłam świadoma , która godzina...herbatka arbuzowa smakowała , co mnie bardzo cieszy
.. nooo ..iiiii..mikro ogród miał prawdziwą sesjé zdjėciową 
..jak na jakiegoś modela przystało 

Dostałam pikne przenty, wrzosy w doniczce różowej ,żeby do róży pasowły ( różę trza teaz kupić
nie ma zmiłuj
) i cudny koszyk na owoce, z owocami do kompletu 

z najcudniejszym wkladem..a mianowicie..z saszetką lawendy
pachnie...niesamowicie 
no jak tu nie dostać lawendy od Właścicielki Lawendowego Zawrotu Głowy 

A teraz niestety goście się rozjechali, choć chętnie bym ich jeszcze zatrzymała
pozostała ochota ,źeby się spotykać i spotykać....... 


Otóż
4 godziny minęły jak z bicza strzelił..nie byłam świadoma , która godzina...herbatka arbuzowa smakowała , co mnie bardzo cieszy
Dostałam pikne przenty, wrzosy w doniczce różowej ,żeby do róży pasowły ( różę trza teaz kupić
A teraz niestety goście się rozjechali, choć chętnie bym ich jeszcze zatrzymała