Gdzieś na forum przeczytałam że masz 40 róż, toż to szok. Ja dziś wycinałam jedną pnącą różową i Elfie mocno zredukowałam. Patyków 3 duże wiadra. Las mam blisko, a w lesie jest duży dół do którego wrzucamy odpadki organiczne (Nie tylko my)Co Ty robisz z obciętymi różami? wrzucić do pieca centralnego ogrzewania jest trudno, żeby spalić w ognisku musiało by to dobrze wyschnąć. Jest kłopot z tymi gałęziami. No i tak jak piszesz wcale nie zdobią ogrodu cały sezon, takie trochę kapryśnice te nasze królowe ogrodów.