Nie przejmuj się Aniu,że byle jak,jak sama piszesz po twojemu jest i w swoim bałaganie się rozeznajesz.
Jakbyś zajmowała się wyłącznie ogrodem ,mogłabyś mieć do siebie pretensje.A tak......
Jest pięknie ,naturalnie i cieszy oko o każdej porze.Oczko powstaje i już widzę ten pomościk nad nim z krzesełkiem lub ławeczką.
Miłego dnia moim gościom życzę i dziękuję za odwiedziny.
Też usilnie namawiam za Alinką tych co nie są jeszcze przekonani do zakładania różanek. To jedne z najtańszych roślin a cały sezon mamy kolorowy zakątek.
Moje to nie żadne hrabianki ale niektóre wymienię na bardziej szlachetne.
Oj przepraszam - ta różowa to chyba jednak szlachcianka.
U mnie burzowo, od drugiej w nocy idzie burza za burzą. Wody mam już dostatek, mogę nawet oddać potrzebującym. Pokaże powojnika, rozkwitł jak szalony.
Zaczynają lilie kwitnąć ale jeszcze nie robiłem fotek, dopiero był pierwszy kwiat, poczekam na większy wysyp. Życzę miłego dzionka.
Basieńko bo czas "gorączki"mamy już za sobą Ja też nie jestem częstym gościem i komentatorem powiedzmy to sobie szczerze
Moc pracy i końca nie widać bardziej jesień czy zima sprzyjają bieganiu po wirtualnych ogrodach.
Dziękuję za pamięć
Cis dziękuję ma się dobrze,właśnie poczekam na suche dni (jutro ma padać)i powtórzę mu fryzjerski zabieg
Pozdrawiam serdecznie
Ja podzielam twoje Aniu upodobania.Patrzę na kwietnik ! *,który czeka na swój czas i widzę punkciki różowych koszyczków na tle niebieskich ostróżek za ogrodzeniem.Widok wcale niewesoły.Chciałabym,żeby tu kipiało od przepychu kwiatów i kolorów.
Jak T się nie pospieszy z ucinaniem to może pozbieram nasiona
super to wygląda, czy wszystkie kwiatki w tej róży produkują w ten sposób następne pączki? a na targach w Starym Polu kupiłam sobie Winchester Catedral , tak się cieszę z niej
Bliżniaczy kwiat róży to coś niebywałego!!!!!!!!!!!
oj zdjęcie zmieniłaś ja też czekam
widze jedno zdjęcie izmienione Bardzo łądnie to wygląda
Diano dziękuję Cieszę się, że Ci się podoba, mimo swej niepraktyczności A zdjęcie zmieniłam, bo znalazłam takie, gdzie taras jest bardziej widoczny Strasznie długo się te zdjęcia wgrywają.. chyba, że to wina netu?... Aniu, ja już wątek mam, ale straciłam już wszelką nadzieję na odwiedziny i przestałam pisać sama do siebie Wolę pisać do Was i z wami Nasadzenia w międzyczasie zrobiłam - ale gdzie mi tam do Waszych ogrodów... Wstyd pokazywać...Nawet trawy jeszcze nie mam, ups ..
Betysiu, jak widzisz rozgościłyśmy się u Ciebie na dobre To dla Ciebie - na dobry początek nowego dnia, bo pewne śpisz już po Ogrodowiskowych wrażeniach...
Witam Cię Sebku, strasznie się cieszę, że mnie znalazleś To miłe gościć znajomych.
Dzidka, super, że Ci się podoba
Ciemna noc już, dzień miałam długi i męczący, tym bardziej miło spotkać się w tak sympatycznym gronie
Bardzo lubię niebieski i fioletowy kolor w ogrodzie...
Chociaż na tych zdjęciach niebieski i fioletowy wyglądają tak samo:
trampolina mimo iż też niebieska nie wygląda tak dobrze jak powojnik, ale jest spełnieniem marzeń mojego syna, więc dostała prawo pobytu
na pierwszym planie młodziutka, bo dwuletnia hosta Fragrant Bouquet
Ależ wszystko galopuje.
Przekwita budleja skrętolistna
zaczynają kwitnąć liliowce
rozkwitł czyściec wielkokwiatowy
kwitnie też krwawnik kichawiec.
Budleja bardzo ciekawa odmiana.Czyściec też taki chciałam mieć ale jeszcze nie spotkałam.Duży już masz jałowiec Hortsman ,ja posadziłam 5 szt.na nowo tworzonej kompozycji podleśnej.Chce tam uzyskać efekt grożnej tajemniczości.One wieczorem wylądaja jak babajagi na wietrze,to mi sie podoba.
Stella D'oro rozkwitaja samosiewki tytoniu kwiatek zwisającej truskawki dzisiejszy mój zakup berberys Harleguin bardzo mi się spodobał, jeszcze nie wiem gdzie posadzę wczoraj wyjęłam hiacynty a na ich miejsce poszły żurawki z rozwarem białym i różowym powyjmowalam tulipany na ich miejsce wsadzę ostrogowce, zdjęcie jutro a potem do ciemnego przy padającym kapuśniaczku wybierałam truskawki wyszła ponad 4 kg micha jutro dżemy robię
Haniu, to tak ładnie wygląda na wykadrowanych zdjęciach.
W realu zachwaszczenie ponad dopuszczalną normę.
Ale widocznie grzybom, to nie przeszkadza.
Odnalazłam je wczoraj po raz pierwszy ukryte pośród róż.
Ja też takiego samiutkiego znalazłam pod brzozą w jałowcu a z maślaczków pod modrzewiem znalezionych już jadłam sosik.Wspaniale mieć takie przysmaczki w ogrodzie.