Początki
23:12, 19 cze 2012
Ten tydzień był pracowity.
W sobotę był dzień fryzjera dla roślin, strzygliśmy co należało i co się dało. Sporo popieliliśmy.
Doszła huśtawka z ławeczką:
Ponawoziłam już trawnik. Po długiej debacie z Sebkiem na innym wątku kupiłam jednak granulowany i ostrożnie rozsypywałam po troszku aby nie przedobrzyć i mocno podlałam w sobotę. Na razie wszystko ok, chwasty przeszczęśliwe
A dziś dojechały kamyczki i udało się wyżwirować rabaty. Między innymi zawijasek się "wybielił" ale że noc nas zastała to już fotki będą jutro.
W sobotę był dzień fryzjera dla roślin, strzygliśmy co należało i co się dało. Sporo popieliliśmy.
Doszła huśtawka z ławeczką:

Ponawoziłam już trawnik. Po długiej debacie z Sebkiem na innym wątku kupiłam jednak granulowany i ostrożnie rozsypywałam po troszku aby nie przedobrzyć i mocno podlałam w sobotę. Na razie wszystko ok, chwasty przeszczęśliwe

A dziś dojechały kamyczki i udało się wyżwirować rabaty. Między innymi zawijasek się "wybielił" ale że noc nas zastała to już fotki będą jutro.