To chociaż fajne, że sąsiadka ma i możesz sobie wąchać ile wejdzie
pozdrawiam wszystkich, ja tylko na chwilkę dziś, ale chociaż nie przegapiłam Marzenki 400-setki!
i cos do wąchania zostawiam, 1 kępka; u nas dziś strasznie lało i bardzo duże opady zapowiadają w Kotlinie Kłodzkiej, no lepiej żeby ta ulewa nie szalała!
Nie przegapiłaś, nie przegapiłas
jaśmin cuuuuuuudowny. A zapach pewnie odurzający. W przyszlym roku w czasie kwitnienia jaśminu wpraszam się na kawkę !!!
załatwione wtedy chyba już będzie tak w ogrodzie jak powinno być
Ja też Agnieszko zaraz będę biegać w gości po waszych ogrodach, ale i tak nie drobię wszystkich zaległości; mnie dziś nie będzie, trochę się u mnie pokićkało
i doczekałam się kwiatów róży o nazwie ,,Irena", jest piękna, taka welwetowa i mocno pachnąca
No właśnie słyszałam
A róża piękna, no ale imię do czegoś zobowiązuje
Cieszę się, że ci sie podoba
możesz u siebie też posadzić, bo to niewymagająca roślina, jedynie mszyce ją uwielbiaja i trzeba pryskać
moja dziewanna ma coraz więcej kwiatków
Mszycom w tym roku wszystko smakuje i apetyt mają wielki
Masz rację Jolu, nawet na irysach siedzą, po prostu mam wrażenie, że wszędzie; pogoda chwiejna, leje, zimno i robią się zaległości w ogrodzie, a jeszcze na domiar wszystkiego coś mi się porobiło ze stawami palców u dłoni, jakieś guzy mi wylazły i bolą jak diabli! i nic pewnie nie porobię!
i tak mamy w domu chorobę i ja i mąż, mówiłam, że ogród to tyran i despota
Ale mój M. i tak był lepszy...
Zobaczył to coś i uparł się okrutnie, że musimy to posadzić w naszym ogrodzie
I teraz kombinuję od piątku, gdzie by tu to brzydactwo upchnąć
Ja też Agnieszko zaraz będę biegać w gości po waszych ogrodach, ale i tak nie drobię wszystkich zaległości; mnie dziś nie będzie, trochę się u mnie pokićkało
i doczekałam się kwiatów róży o nazwie ,,Irena", jest piękna, taka welwetowa i mocno pachnąca
Nie byłabym sobą, gdyby ostatnia wizyta w szkółce nie zakończyła się nieplanowanym zakupem
Tym razem ofiarą padły dwa miłorzęby Mariken
I od soboty (póki co... zanim znajdę im odpowiednie miejsce w ogrodzie) dumnie witają gości na tarasie
Irenko, jak zwykle nie wiem co najpierw chwalić pewnie wspaniałą ścianę z jaśminów bo mają teraz swoje 5 minut uwielbiam te kwiaty i ich zapach dla mnie w ogrodzie musi pachnieć i ja mam u siebie jaśmin żółty i jaśminowca Snowbell, narazie malutkie, ale kiedyś będzie pachnąco )
Lawenda jak zwykle powala na kolana
Serdecznie pozdrawiam
Tak, teraz one są najpiekniejsze, szkoda, że nie do samej jesieni!
Tego jaśminowca Snowbell nie znam, muszę poszukać w necie i poczytać a żółtego też mam, ale też młody jeszcze, to jest nagokwiatowy i kwitnie na zółto; miał pąki w lutym, no a potem przyszły mrozy i nie powąchałam
a lawenda coraz bardziej się rozwija pozdrawiam, niebawem ogarnę wszystkie wątki
a to w innym miejscu, niż ta wielka kępa, jakoś nierówno kwitną
To chociaż fajne, że sąsiadka ma i możesz sobie wąchać ile wejdzie
pozdrawiam wszystkich, ja tylko na chwilkę dziś, ale chociaż nie przegapiłam Marzenki 400-setki!
i cos do wąchania zostawiam, 1 kępka; u nas dziś strasznie lało i bardzo duże opady zapowiadają w Kotlinie Kłodzkiej, no lepiej żeby ta ulewa nie szalała!
Pięknie kwitnie wszystko
U mnie właśnie przeszła masakryczna ulewa.mam nadzieję ,że nie połamało roslinek czy nie mnoże być jakaś równowaga? jak nie sucho, to leje bez opamiętania
Masz rację Celinko, brak równowagi; wybitnie w tym roku nie pasuje mi ta pogoda, jest taka chwiejna, z niczym nie można się wyrobić, nie wiadomo kiedy opryski robić itd; jakoś i zimno jest, a to już połowa czerwca zaraz!