wczoraj zauwazyłam, ze powoli wychodzą. Bordowe chyba z żółtymi paskami.
ech.. czekam aż dróżki będą gotowe. Jeszcze tylko żółty piasek i będzie super. No i wypielic muszę.
Obfocę jak pogoda się wyklaruje - na razie masakra jakaś. Tylko ślimaki zbieram.
Perovskia cudowna jest, wysoka chyba przeszło metr .
Pashminy ... drogie są jakbym chciała więcej więc muszę dumać ....będę robić projekt jednej rabaty w boku, chciałam tam z grackami poszaleć i będę na temat róż rozmawiać z projektantką. Nie lubiłam nigdy róż, ale ta zwróciła mi w głowie. Może uda się ją jakoś wkomponować.
Zwykłe jeżówki to je z białymi płatkami i żółtym środkiem ?
Zakwitły już liliowce?
Coś fotek skąpisz, muszę się wrócić i szukać tej trawiastej rabaty, o której u mnie pisałaś.
A te Pashminy to z czym byś skomponowała?
Gdybyś potrzebowała siewek tych zwykłych jeżówek to u mnie są
kupuję liatry i chyba wsadzę kilka jezówek green eyes (jestem w trakcie podziału).
Nie wiem co z tą liatrą, bo eee... tam piszę, ze kwitnie krótko i nie ma sie co nią zachwycać
Szałwie tez musze ściąć. Ale jedną wykopię, bo mam dwie odmiany - wysoką z jaśniejszymi, fioletowymi kwiatami i ciemną, małą, kompaktową (z albamaru). Tą wielką jak porównam do tej małej i ciemnej to wypada kiepsko. Pójdzie gdzieś na rabatę gdzie jest więcej wielkich roślin. Może do gracka ?
Spotkania, spotkania... Nie sądziłam, że zalogowanie na Ogrodowisku zaowocuje tak fantastycznymi znajomościami i wydarzeniami
Na pamiątkę wklejam sobie kilka zdjęć z 17 czerwca, kiedy to wybraliśmy się do ogrodów Kapiasa i Magleski. Żar lał się z nieba, ale mimo kłopotów z klimatyzacją daliśmy radę. Gotowałam się w moim czarnym aucie i czarnym kombinezonie z Gosią (Margaretka3 - Ogród od nasionka... z widokiem na Lanckoronę) i teamem Słomczewskich z Rancza Szamragdowa Dolina.
Na miejscu dołączyli do nas: Magleska (Ogród z wilkiem), Agania (Ogrodowe radości i rozterki), Abiko (Ogródkowe perypetie) z Rodzinką, Monia81 (Wymarzony sielankowy ogród) z Mężem i Lindsay80 (Tu ma być ogród).
Paparazzich było wielu
też mi się taka jedna trafiła bo kupiłam wiosna kilka ..tylko moje były bez metek ale listki te ładne żólte w paski ...jedna ma kilka zielonych ciemnych listków ...zostawiłam jako atrakcje turystyczna zobacze co pokaze w przyszłym roku
PS. plewic bede po deszczach bo tez zarastaja mi rabaty ...nie chciało mi sie tego robić bo po deszczech chwast jakis na pewno sie pojawi ...wiec po co robic 2x te robote głupiego)
Stardust to niski rozchodnik dlatego się chowa w Hameln. Z seslserią może się zgrać.
Ja mam go z kłosownicą i też się chowa w niej. Ech ile to trzeba się nakombinować żeby wszytko pasowało.