cudo!
i jeżówki i różyczki meczowe też, też

Widziałam już Twoje naparstnice nie miałam czasu tylko pisać Piekne są, a kupowałaś nierozwinięte, prawda?

Jeżówki obłędne masz....

Co do kibicowania... to żaden wielki kibic ze mnie (z eMa na szczęście też ) ale wypadało popatrzeć... no i jednym słowem żenada... szkoda mi tylko Lewego, na którym powieszono wszystkie psy, ale cóż on miał począć skoro bramkarzowi więcej podawano piłkę niż jemu...

Jeżówki masz prześliczne, takie w moich kolorach
Podokienna wciąż zachwyca - piękna i już

Przykro mi, że odpadamy

Hortensje wymiatają.

Hortensje masz cudne.
Pamiętam, że w zeszłym roku miałaś obok nich trzcinniki, ale bardzo dobrze, że je stamtąd zabrałaś, teraz jest o niebo lepiej.

Szpaler hortensji śliczny, no i jeżówki moje ulubione

Przyfrunęłam za czerwonym kolorem w ogrodzie a zobaczyłam śliczną kolekcje jeżówek. Mi też znudził się różowy i stawiam na czerwień. Będę częstym gościem w poszukiwaniu czerwieni.