Aniu, ja wczoraj usnąłem przy komputerze, w między czasie nastawiłem pralkę a wąż wsadziłem do wiadra, no i jak się obudziłem było trochę sprzątani i już nie miałem siły zaglądać do Was.Pogoda u nas świetna trochę chłodniej ale w kruciakach da się wytrzymać. Widzę że Twoje liliowce już zaczynaj ą kwitnąć, moje jeszcze nie. Jak Ci zakwitną wszystkie będzie kolorowo. Ja mam pewnie z 10 odmian ale za to ogromne. Mogę pokazać fotkę z tamtego roku.
W tamtym roku było mokro, to wyglądały pięknie one lubią taką pogodę, a na warzywniku wszystko zgniło.
Aniu, masz irysy i siebie jeśli tak to pokazuj.
Bogda, cieszę że wpadasz zaraz dam Ci wykład tylko zrobię fotki swoim podopiecznym.