Ponad 5 lat temu, jak wybieraliśmy kolory, to te beże i brązy wydawały nam się takie bezpieczne, ale z upływem czasu gust mi się zmienił. Mam też inną świadomość na temat designu i stąd też może wynika potrzeba zmian. Poza tym, co nie wejdę do kogoś znajomego, to widzę te same kolory, jak u siebie. Koleżanka leniuszek, nawet skopiowała takie szczegóły jak rolety rzymskie (ten sam wzór) czy wnękę w suficie nad stołem. Ja nie chcę, żeby było jak w PRL-u, który jeszcze dość dobrze pamiętam, kiedy wszyscy mieli to samo.
Tylko jak namówić męża na to malowanie cegły, jak się chłop tak namęczył przy tej ścianie

?
Czekam na inspiracje na blogu

I dzięki za pomoc!!!!