no i się pogubiłam a nawet na dworzec nie doszłam bo teraz to nie wiem do ogonka ciąć bo rozmiar kusi ... czy na małe czy duże ... ? sadzonki do Ani ...? ... ... ups ... to się nie ciebie trombo przez om zaprasza
Ta najśmiesznijesza, wypuściła kogutka-kwatka, a zniego będzei kwiatek.....
Mam nadzieję, że ta będzie do podziału jak ja wreszcie do Ciebie przyjadę
To zleży kiedy dojedziesz.... wróć.....
Jak przyjedziesz szybko to będzie mikro sadzonka, a ja kak później to będzei większa albo nic... bo mam dobrą pamięc ale krótką i mogę z rozpędu z kimś się podzielić...... chyba czerwona wstążeczka Z napisem..i schowana do butelki...dobre to było
Kupiłam trzy malutkie sadzoneczki, które wyglądajabardzo podobnie do tej....... widać je w tle...anuż widelec będzei to
Witam serdecznie, odwiedzających mój zakurzony wątek. Witam Irenko i Malwes. Dla Was mój Rh, który w tym roku pięknie zakwitł. Nie wiem tylko co to za odmiana...posadzony dawno temu ale dłuuugo dochodził do siebie.
W tle...tajemnicza budowla, nad którą pracował mój mąż.
Ania gadaj szybko siałaś z nasion ... ? ... bo ja muszę mieć pomimo że czerwone a nie białe !!! ...
Kupiłam kłacze za 7 złz groszami.... zamawiałam 3 rózne..i mam 2 jednakowe trzeci niepamiętam ale faktem jest, że są piękne i olbrzymie.. Posadziłam w zeszłym roku w kwietniu.... i był jużduży, a w tym jest olbrzymi...... odszukałam kartkę i kupiłam to : MAK WSCHODNI STRZĘPIASTY TURKENLOUIS.
Ale co jeszcze doczytałąm..no KOnstancja... chyba zostaniesz moją koleżanka
Moje kępy są olbrzymie
Jak uprawiać
Rośliny sadzi się w kwietniu , w odstępach 40-50cm, przykrywając karpy warstwą ziemi o grubości 2-5cm.Ziemia najlepiej piaszczysto gliniasta,roślina nie ma dużych wymagań wobecz czego jest łatwa w uprawie.
Jak pielęgnować
Koniecznym zabiegiem jest usunięcie chwastów przed posadzeniem. Co roku rodzielamy karpy i rozsadzamy.
to była chwila i grzeczna ... dystyngowana sunia targana zewem natury staranowała mnie niemal w drzwiach ... pod furtką oblubieniec wielkości jej jednej łapy i feromony ... próbowałam ja i próbowała Juniorka zapobiec mezaliansowi ... ale to jak łapanie wiatru w polu ... a dodać należy, że ja łapałam w najzacniejszych szpileczkach moją wilczurkę co może i szyku dodawało ale nie ułatwiało sprawy ...
po godzinie pościgu dałam sobie spokój ... spojrzałam jeszcze tylko z daleka a ona stanęła w słońcu ... i choć wściekła byłam jak sam diabeł to pomyslałam "lafirynd ale piękny" i z dumą wsiadłam do autobusu ... o dziwo właściwego ...
po tygodniu wiedziałam już, że akcję "pies" podziwiało całe osiedle a sąsiad jeden choć nie wstaje o 6 rano nigdy (bo rzecz działa się o tej nie boskiej godzinie) a tego dnia wstał i po tym co ujrzał uznał "dla takich widoków warto nie spać" ... obiecałam mu tytuł ojca chrzestnego dla każdego z poczętych
monitor mój chory.. śnieży coraz bardziej.... i to ten lepszy i w dodatku do podgladania jednym okiem ogrodowiska..jak nie potrzebuję dwóch na raz..... oczywiście....... chyba mnie trafi..jak zwykle musi się psuć na wekend.. jedyne dni kiedy można coś spokojnie popracowac......... buuuuuu
moje kanny z 18 wsadzonych wzeszło 16 !!! wszystkie czerwone (podobno) ... aktualnie najwyższa ma ok 30 cm ... a mają być podobno jak ja (albo wyższe) ale to akurat nic trudnego ... piwonie też mam podobne sądząc po pakach ... wróć ten krzak jeden co mam podobny jest uścislając a przy rh przeczytałam "krwawiący" ... ale czy tak nie wygląda?
do takiej makro donicy dajesz jedną czy więcej ? ... mam donice ok 45 cm średnicy i myślałam o jednej ...
Podsumujmy:
Tuj nie podkrzesywać.
Modrzew wyrzucić.
Zrezygnować z rabatki tej przy modrzewiu.
Dosadzić kolorowych plam.
Podciąć od dołu (wyrównać) tę złocistą tuję przy ogrodzeniu.
Ale dlaczego proponujesz Ewo wyrzucić to kolorowe kiwi? Jest ładne, choć wiem, że powoduje w tamtym zakątku niejaki nieład. Za kiwi jest taka część gospodarcza (placyk z drewnem do kominka a za nim niewielka wiatka na narzędzia ogrodnicze, a to kiwi wraz z tują tę część zasłaniają). No i zakrywa trochę widok na ten straszny mur.
A co z tym gąszczem?:
Tu jest największy ścisk. Te dwie tuje zakrywają w całości magnolię, a zaraz obok nich, tylko bliżej ogrodzenia rośnie cyprysik nutkajski pendula. Pendulę zostawić?
Naprawdę Ewo znalazłabyś czas na wizję na miejscu? Byłoby super.
Bemowo, ale to dalekie, prawie przy granicy Warszawy Można wstąpić w drodze na Bronisze
Dziś rano taki oto widok zastałam na nowej rabacie:
Ręce opadają
Kret szedł sobie wzdłuż zasadzonych żurawek i pierwszą całkiem wywalił jak widać, a kilka wypietrzyło się do góry. Jestem załamana.
Nie mam siły na latanie za kretem po całym ogrodzie, ale może ktoś wie, jak skutecznie zniszczyć mu ten jeden jego kanał. Nie mam teraz przed weekendem dostępu do żadnych specyfików, więc może jakieś sposoby domowe? Zalać wodą, albo powtykać coś do środka, żeby się wynióśł chociaż z tej rabaty???