wieje i jest to najwilgotniejsze miejsce jeszcze trochę, trawa podrośnie i moja ciężka praca przy kancikach będzie widoczna, chociaż już tej pracy nie będę robić,,,,a tak ja lubiłam, bo M. najął ochotników!
jak to z baba, tak źle i tak nie dobrze
Kaśka uspokój się ... dlaczego przemoc w rodzinie ???)) ... bo Irenka nie gotuje? ... pomówienia - gotuje i robi sałatki ... według przepisu Marzenki ... ha ... z sokiem ... nie z sosem z leśnych owoców ... mniam ... i to jakby powiedziała Ewa-Pszczółka jest lubieżnie skromne ... uffffffffff ...
burza skutecznie mi to olejowanie utrudnia ... właśnie jest po i zdjęłam folię ... wytarłam ścierą tam gdzie podpłynęło i stwierdzam, że co poniektóre dechy są dębowe ... chyba będzie dobrze ...
i proszę nie robić takich długich przerw bo się za Kasią tęskini ...
No co, no co, no co Gesslerowa moglaby sie uczyc od Irenki, a Ty mi takie tu imputacje wypuszczasz Ja tylko w sensie, ze jak flaszka to potem sie rozwija pociag i potem przemoc domowa i takie tam dywagacje na temat. Irenka Boginia domowego Ogniska i Ogrodu jest i bedzie i basta
A jak ja za Wami tesknilam, to sie wprost wypowiedziec nie da Bo siem okopie siem na Ogrodowisku siem
Buziale, bo nie wstane jutro do tyrki Tez kcem naumiec sie buzkowac jak Konstancja, a wersja dostepna tylko w standardzie
Słuchajcie coś mi niszczy bukszpanowy stożek Ładne przyrosty ma, myślałam że to od mszyc takie ciapki (nad nim częściowo drzewko rośnie, pryskaliśmy p/mszycom...)
Czy to z boku to jakiś grzyb? Jak ratować? Dziekuję z góry za podpowiedzi!!
Tak rozszalała się kostrzewa owcza. Już jej ciasno, ale nie myślałam, że tyle czasu tu będzie rosła.
Kompozycje na oknach pięknieją
Przed drzwiami begonie zaczynają kipieć. Ciekawe jak będzie na jesień.
Na tarasie na stoliku posadziłam bazylię i podsiałam ją koperkiem, bo ciągle gdy odcedzam ziemniaki to mi się przypomina o koperku a biec na pole się nie chce.
Irenko, jakie masz cudne zakateczki u siebie. Te dwa sa boskie, ze juz nie wspomne o miejscach do spoczynku, tylko usiasc z kawka i napawac sie widokiem
Mam pytanko, czy te zurawki dlugo maja slonce? I jaka to odmiana? Chyba bede wzmuszona wymienic Southern Comfort u mnie i szukam czegos na slonce
Mnie też podoba się ten zakątek. Podziwiam olbrzymie paprocie. Ja swoje posadzilam w tym roku i mam nadzieję, że za rok będą takie piękne
te paprocie rosną jak na drożdżach, migiem u ciebie będą wielkie, a rozrastaja się w każdym możliwym miejscu!
szkoda, że o tej porze nie kwitnie w rogu ta magnolia gwiaździsta, to byłoby fajniej
I ja też pochwalę ten zakątek, wydaje mi się, że od tej zieleni wieje takim przyjemnym chłodkiem.....
A dzisiaj w ogrodzie........otworzył się powojnik ,kupiony w Lidlu bez karteczki opisowej- nn
kolejne różyczki z sadzonek pobranych przypadkowo
i jedyna angielka Abraham Darby
. Witaj Haniu! Tez kupiłam powojnika w markecie ale chyba w Biedronce a może tez w Lidlu? Nie pamietam! Tylko ze moj malutki.. Nie ma szans na kwiaty w tym roku! Twój tez tegoroczny, czy sadzony w poprzednich latach? Pozdrawiam m
Ale wielka, chyba masz ją długo!
moje niektóre kulki z tych zielonych tez nie równo wygladają, jedne lepiej inne gorzej, ale zostawiam, może się wyrówna jakoś;
nowy nabytek piękny
Tak wygląda rabata w całości. Trochę za dużo tej białej trawy, ale to stan przejściowy, zakładam, że też jej życie uratowałam i gdzieś wkomponuję.
Arabella dalej kwitnie. Wiem, wiem pokazuję niewyplewione, ale już niedługo tam wskoczę z motyką. Najpierw dokończę warzywka.
A tu rzut oka na obiedkę. Może Magnolia zaglądnie i podpowie czy ona u mnie dobrze rośnie. Jakoś tak stoi w miejscu. Może za mokro się zrobiło? Jedna marnieje w oczach. Co to może być?
A my byłyśmy to znaczy ja i Goniak, w drodze na spotkanie dolnośląskie przejeżdżałyśmy tuż obok. Przerwa w podróży się przydała, a ja też chętnie zobaczyłam to arboretum, bo to strony rodzinne mojej mamy.
Dowiedziałyśmy się, że arboretum powstało w 1990 roku początkowo jako specjalistyczna szkółka leśna, a w 1994 roku zostało przekształcone w arboretum.
Tak wygląda wejście
W pobliżu wejścia punkt sprzedaży roślin, tam przezornie nie wchodziłyśmy. Mogłoby się okazać, że zabrakłoby czasu na obejrzenie arboretum
Aleja rozpoczynająca wędrówkę po arboretum, na pierwszym planie Gosia - Goniak
Wszystko trzeba utrwalić
Może Gosia dorzuci potem swoje zdjęcia?
Mnie też podoba się ten zakątek. Podziwiam olbrzymie paprocie. Ja swoje posadzilam w tym roku i mam nadzieję, że za rok będą takie piękne
te paprocie rosną jak na drożdżach, migiem u ciebie będą wielkie, a rozrastaja się w każdym możliwym miejscu!
szkoda, że o tej porze nie kwitnie w rogu ta magnolia gwiaździsta, to byłoby fajniej
Ja również mam u siebie róże nn szczepione na pniu .... W zeszłym roku zakwitł tylko jeden pąk a w tym już znacznie więcej . Zimowały w garażu w paskudnych warunkach i cieszę się , że dały radę
Celinko przypomniałaś mi, że co roku taka lilia cieszyła oczy pięknem i i powonienie bajecznym zapachem...i właśnie uzmysłowiłam sobie, ze jej niema, wymarzła