I zaczna się kwitnienie
kosaćce syberyjskie. Posadziłam chyba z 15 ale zakwitły tylko moje stare i wyszabrowane od sąsiadki

Liliowiec stella d'oro - mianiaturka która chyba z powodu azofoski w tym roku ma ponad metrowe łodygi... i zasłonił kule bukszpanowe....

I pierwsze kwiaty piwoni, w ubiegłym roku po przeprowadzce ze starego ogrodu nie kwitła, w tym tylko dwa kwiatki

Ale w tle widać jak druga eksloduje kwiatami

Ruszyły trawy posadzone jesienią
Kłosówka

miskant strictus, a gdzie jego paski????

Juzia a przed miskantem liliowce

ogród zmienia się z dnia na dzień...
tak było przed brzozą i przy studni...
a tak jest teraz
a jeszcze tyleeeeeeeeeeeee pracy do zrobienia ...
ale nie od razu Kraków zbudowano

Wczoraj wykopałam laurowiśnie gajo, oczywiście wymarzły.... i osadziłam IVORY - nietypowa bo będzie pstrokata

A obok rośnie sobie klonik, którego też mróż zniszczył i jednego badyla mu musiałam ciachnąć. W ubiegłym roku o tej porze miał 20 cm a teraz 1,2 m

A obok rh ALBERT w całej okazałości

Ewa napisał(a)

Ja chcę ptaszki w ogródku , a mnie wczoraj takie brrr przyfrunęło, aż się przestraszyłam.

to jakiś żuk z rodziny kózkowatych. Wszystkie maja takie długie czułki. Bac się nie musisz bo nie ugryzie, żyją pod korą drzew

HUUUUUUUURA dzisiaj sadząc runiankę pod bambusami wygrzebałam nowe pędy!!!
tadam oto one

'
A tak wyglądają masakrycznie wymrożone bambusy. I całe szczęście, że na bambusy.pl kazali mi czekać z cięciem.... Większość badyli przeżyła i zaczyna wypuszczać maciupeńkie listeczki, pewnie muszę z miesiąc poczekać aż będą ładne. Z tymi bambusami to jeden wielki niewypał, większą część roku bedą mi zaśmiecać liśćmi ogród lub straszyć wysusznymi tyczkami ...

Długo ich nie pokazywałam bo wyglądają strasznie. Ale skoro już ich przy ziemi nie muszę przycinać, to niech im będzie Sąsiadom zapowiedziałam, przy codziennym zraszaniu bambusów, że robimy imprezę jak odżyją. Zatem imprezka "uliczna" nas czeka

I runianka pod jednym z bambusów. kurcze kiedy one urosną, tzn runianki....

A taki sajgon mój M dzisiaj zrobił... Nigdy nie będę miała porządku na podjeździe, do końća moich dni będzie bajzel....


a tu posadzone kosodrzewiny, w tym vartella, która na zdjęciu taka malutka...

W tyle nowoposadzone budleje otyczkowane przed Tyusem, bo wpada w nie jak perszing ujadając na sąsiada.....

ana_art napisał(a)



Iza,
A tak na serio aby było widać efekt niestety takie iłości trzeba plamami sadzić, w przeciwnym razie w mnogości i różnorodności zniknie efekt To przykazanie nr jeden szefowej
Poza tym mam projekt, ktorego się trzymam
No nie do końca bo host w projekcie mialam tylko 5 a już mam łącznie 20 szt

Pokaż koniecznie
Marzenka ma rację w ilości siła

No to rozplenice vertigo pomiędzy bukszpanami Wiem że nie są mrozodoporne, będę wykopywać !!! nie mogłam się oprzeć

Nie wiem co się stało, ale ptaki zaczeły mnie nawiedzać jupiii dzisiaj rano na tars przyleciała sroka... pierwszy raz!!!! potem tak, nie wiem co to no i jest ptaszulek kóry wysiaduje trzy jaja w cisie

Dziewczyny coś tam dzisiaj zdjęć zrobiłam
Najpierw starty po przymrozku w ubiegłym tygodniu...
Hortensje te pójdą na kompost, nie dość, ze kwatów nie będzie to jeszcze lisćie straszne

Na szczęście już hoduję nowe w donicach

Rodgersja - z jej powodu mi się chciało płakać ....
Liście miała jak wielkie kasztanowce..

Aktulanie w ogrodzie mam większy skrzyp niż rośliny. Ale ma to w głebokim poważaniu, albo będą rośliny śilne na moim wygwizdowie albo je wywalę!!!
A specjalnie dla Juzi moje wypalone na słońcu runianki. MOże kiedyś doczeka się cienia magnoli i rozplenicy...

A może wiecie co zjada mojego buka ? Proszę o pomoc i porady )

Ogórki wysiałam dopiero dzisiaj, ale nowalijki wcinam juz od jakiegoś czasu

Haniu i ja gratuluję....
fotka w kapeluszu superaśna!!!!!!!!!!!!!
spokojnej nocki

Witajcie,
na południowej ścianie domu mam kompozycję z bakopy ( 1 szt.), białej surfinii ( 4 szt.) i lawendy ( 2szt.) , w 1 metrowej skrzynce. Podobnie miałam rok temu i efekt był super tylko kolory inne. Ale nie mam starych zdjęc, tylko z tego roku.
Podobnie w duzych donicach

Ja chcę ptaszki w ogródku , a mnie wczoraj takie brrr przyfrunęło, aż się przestraszyłam.

Upał niemiłosierny dzisiaj - schładzałam roślinki podlewając, a sama starałam się przebywać w cieniu. Najfajniej było po 20-ej, ale powoli trzeba było zbierać się do domu ... Wreszcie wysiałam ogórki - nigdy tak późno , ale tak wyszło.

Haniu gratuluję 6 stówek i pozdrawiam serdecznie