Zrobiłam szybko fotki rabaty pod oknem i ciurkadła - ale bez efektu na razie, bo bez żwirku i roślin...no ale niech będzie Foty byle jakie i bałagan na rabacie, mąż zostawił płyty od parasola i worek z kamieniami...w tle nadal big-bag z kostką czeka na fachowców i naprawę podjazdu...
Ale na początek taki mały cis ancymon - kupiłam go za 20 zł i chcę ciachnąć w stożek, tylko czekam żeby przyrosty zdrewniały i myślę jakby go wkomponowac w tę rabatę od czoła...
Świetne hortensje udało Ci się kupić, oryginalna jest ta Mirranda z żółtym obramowaniem liści, jest zdecydowanie bardziej wyrazista. Gdzie ją posadzisz? Bo zwykłą jak rozumiem, przy sośnie.
: ) dziękuję
Na pewno to niepopularne, ale trudno mi patrzeć na roślinki jako chwasty, bo bardzo lubię naturalne łąki, liście mniszka powykrawane na brzegach, serduszkowe kształty tasznika... Zresztą zawsze mam w pamięci studium trawy Albrehta Durera
A to takie ładne...
Trzy lata temu był to jeden z hitów,którego nigdzie nie mogłam dostać, w tym roku wpadły mi w ręce i są w donicach jeszcze nie mają towarzystwa Muszę coś dosadzić. Może bluszcze lub trawy ...?
Surfinie
Surfinie jak surfinie ale donica! A z tyłu deromę widzę (też mam takie 2). A jakbyś zrobiła busz (nie bluszcz) z tytoniem ozdobnym, bo donica płaska, nie ma jak zwisać.
Usunęłam odpowiedź
Mam Pszczółko 3 takie donice i one są te wyższe,głębokie właśnie.Mam też tytoń w 3 czy 4 kolorach ,myślałam o dodaniu zielonego.Biały wysiałam ,ale chyba pomyliłam się i zamiast drobnego olbrzym się posiał ))))
Jest różowy,ale chyba to już zbyt dużo ...???Różu ???
Trzy lata temu był to jeden z hitów,którego nigdzie nie mogłam dostać, w tym roku wpadły mi w ręce i są w donicach jeszcze nie mają towarzystwa Muszę coś dosadzić. Może bluszcze lub trawy ...?
Surfinie
Surfinie jak surfinie ale donica! A z tyłu deromę widzę (też mam takie 2). A jakbyś zrobiła busz (nie bluszcz) z tytoniem ozdobnym, bo donica płaska, nie ma jak zwisać.
U mnie już po tulipanach Podglądam u innych. Twoje śliczne
Jeszcze kwitnął bo chłodno Dziś była burza,zaczęła groźnie,ale 3,4 grzmoty i po burzy
Teraz zaczynają jak u ciebie Jotka czosnki i piwonie będą .
Pozdrawiam Jolu ciebie i Bogusię .
Ulubiony obiek zdjęć mojego M - żywopłot grabowy. Rośnie jak szalony a strzyżenie dopiero pod koniec czerwca
Marzenko - żywopłot rzeczywiście jest cudny!!!
Widzę, że masz nasadzenia przed nim. Powiedz mi - w jakiej odległości od posadzonego żywopłotu sadzisz rośliny?
Ja mam żywopłot z buka i chciałaby posadzić coś przed nim. Zastanawiam się jaka powinna być odległość - rośliny rozrastają się, a i do żywopłotu trzeba jakoś dojść, żeby go przyciąć....
Irciu żywopłot będzie mocno cięty, teraz sie rozrasta a docelowo ma mieć szerokość max 50 cm, mam przerwe między płotem i roslinami po ok 40 cm przed przycieciem, po cieciu będzie miejsce na swobone przejście.
Wiśnie pissardi (pnie) są poszadzone ok 1 m od środka żywopłotu docelowo korony wisni mają być ponad żywopłotem ... jest ich 6 szt sadzone po 2 razem będą stanowiły ekran z grabami zabepieczajacy przed wiatrem.... Za kilka lat...
Dzięki Marzenko za szczegółowy opis Bałam się, że sadzę rośliny za blisko żywopłotu, ale utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że będzie OK
Pomysł z wiśniami ponad żywopłotem super!!!!!! Dobre rozwiązanie na takim wygwizdowie, jak moje
Trzymam kciuki za maturzystkę!!! Przebrnęła humanistka przez biologię i chemię, to myślę, że dziś będzie łatwiej.
Onieśmielona cudownymi, zadbanymi ogrodami Forowiczów, długo wzbraniałam się przed pokazaniem swojego zakątka. Mój ogród... nie do końca jest mój, bo znajduje się przy moim rodzinnym domu, ale mam to niewątpliwe szczęście, że mogę w nim swobodnie realizować swoje zapędy ogrodnicze, marząc o własnym ogrodzie.
Ogród ma swoje lata i swoją historię - jest w nim kilka wiekowych drzew. Mam do nich sentyment, ponieważ sadzili je Bliscy, których już z nami nie ma, a nawet ci, których znam tylko z opowieści i starych fotografii (modrzew przyniesiony z lasu przez moją prababcię ma więcej lat niż ja... razy 2). Niemniej jednak, gdy trzeba coś usunąć, podejmujemy"męskie" decyzje, choć nie bez żalu. Wiek ogrodu i obecność starszych okazów roślin nieco zawęża pole popisu, tak więc nie znajdziecie tu rabat zgodnych z zasadami projektowania, z feng shui, a często - nawet ze zdrowym rozsądkiem!
Nasz ogród nie jest i nigdy nie będzie profesjonalnie zaprojektowanym miejscem, ale też nie dążymy do tego. Traktujemy go jako okazjonalną pasję, podchodząc dość swobodonie do tematu - nawet zachwaszczony trawnik nie przeszkadza nam, by w pełni cieszyć się ogrodem i przyjmować - zawsze z dumą - ogrodowe komplementy. Ogród nas cieszy, relaksuje, rozładowuje stres, a także uczy cierpliwości i radosnego oczekiwania.
Będzie dużo fotek (jak tylko przestanie padać), a na powitanie fotografie z roku 2011:
Wiosenni mieszkańcy (żeby było jasne, nikt ich nie niepokoił
Irenko,dziękuję,nastrój wytwarza się czasami samoistnie,a dziś zdryfowałam przed wyjazdem do ogrodu.Ból głowy z rana,Ciśnienie spada gwałtownie, co rusz kropi,ryzyko zostawiłam na inny dzień.
Lekarstwa wzięłam, herbatka i kocyk.
Nie,nie, z wami też pobędę!
Tak biednie kwitną moje azalie......ta trawa..... to usychające krokusy.....
dzięki Aga. Rzeczywiscie przykro.
U mnie wciąż widać listek przy 1 obiedce.
Miskant 1 się obudził, reczta padła.
Klientka chciała oddać mi szpaler swoich miskatnów- chyba ze 30 szt sadzonych jesienią ( postanowili z sąsiadem zrobić 1 ścianę, taką samą z krzewów), tymczasem nie ma ani 1 szt żywej. \Już się cieszyłam że będę rozdawać.
Rozplenice - jeszcze liczę że się obudzą.
Carex morrovi Variegara- padł na amen
Carex Amazon mist- padł
Obudziła się za to palczatka którą wcisnełam w kąt, przy kompoście, bo przestałam ją lubić. Teraz wiosną znów mnie będzie czarować, aż do lata kiedy puści te swoje pazurki i zacznie się przewracać.
To jest w miarę nowy okaz ma 2 lata, rok temu też chyba nie był w pełni kwitnienia więc może już był chory, tego nie wiem, bo wcześniej nie zwracałam na to uwagi. Ziemia była dawana do dołka kwaśna, ale pewnie nie aż tak dużo jak powinno być, mam kwaśny torf i ziemię do rh więc trochę rozgarnę i podsypię. Nawoziłam w tym roku wszystkie magiczną siłą substrala. W mokrym raczej nie stoi bo ma towarzystwa dużo to wszystkie rośliny walczą o wodę. Zresztą u mnie nie jest podmokło. Sadzenie nie jest głębokie. Opryskałam tym co znalazłam w garażu Amistar 250 sc, napisane było że przeciw fyto też się nada.
zdjecie sprzed roku
to ten w czerwonym kółku. a ten w niebieskim tez był kiedyś taki, parę lat temu, pies go złamał i się zaczął ładnie regenerować.
Teraz wytaczam ciężką artylerię, nadmieniam że sama to robię, faceci w pracy a ja w ogrodzie
Drastycznie zmaleje liczba doniczek na tyłach, ale będzie ładniej, już jest, ale nie skończone
Teraz widać gdzie się Danusia przed nami chowa fotelik schowany myk za domek i mnie nie ma.
W Ipomei zakochałam się w ub. roku, nasza Zieleń Miejska obsadziła nią mnóstwo gazonów w mieście, a ja nie wiedziałam, co to jest . W tym roku nabyłam sadzonki, jeszcze są małe.
Pomiędzy nimi jest stojąca czerwona pelargonia (mojego "chowu" = maluśka jeszcze...)
Danusiu, poniżej zamieszczam Twoje zdj. z ogrodu Bressingham. Jest na nim piękna wierzba płacząca. Podpowiedz proszę jak dokładnie nazywa się to drzewo. Chciałabym posadzić wierzbę w miejscu, gdzie kiedyś planuję staw na swoim terenie, niech już rośnie. Tylko nie wiem o co pytać w sklepach, bo teraz raczej pełno jest wierzb karłowych szczepionych do małych ogródków.
To wierzba płacząca (Salix x sepulcralis (syn. S. alba var. vitellina pendula, S. chrysocoma, S. alba'Tristis'))
To jest perfekcyjna odpowiedź. no cóż Mistrzyni świata.
Syla pamiętasz jak duża jest ta rabatka, mniej więcej? Moja ulubiona Mam do obsadzenia coś w tym kształcie i nie wiem ile czego zakupić.
Dostosuj wielkość rabaty do swoich potrzeb .... Żurawki posadź co 30cm a jeśli chodzi o żywopłocik z trzmieliny to sadziłam w dwóch rzędach jeden przy drugim (5-6szt na mb)