Jaja kosa są w brązowe cętki a te pokazane są bez cętek i mają dosc intensywny kolor. Fakt że sugerował rudzika skłonił mnie do pleszki bo tez ma rude piórka, a niebieskie jaja bez cętek znoszą oprócz pleszki pokrzywnica i płochacz halny, a jasno niebieskie bez cętek : białorzytka, nagórnik, muchołówka białoszyja i żałobna i szpak. To wszystkie wiadomości z ksiazki p Andrzeja Kruszewicza ,, Ptaki Polski" bo ja aż taka mądra nie jestem.
Dziś zaległe wizyty w mieście i goście zapowiedziani w domu wieczorem.
Miłego dnia wszystkim.....mało mnie będzie we dnie.... dopiero po 18-tej.....może.
Zostawiam jeszcze kwitnące tulipany na straży.
No nie, to byłby prawdziwy cud! Spróbuj w przyszłym roku i zacznij ją podlewac ałunem albo dodaj siarczanu, albo nawozu do niebieskich hortensji, ale wiosną, o ile będzie zimowała na zewnątrz i odpowiednio wcześniej jeśli w domu. Skoro kwitnie teraz to znaczy, że ma jakies 2 miesiące przewagi czyli powinnas ja zacząc zasilać gdzieś w lutym, a może nawet styczniu. jeśli znowu ją zabierzesz do domu. I wtedy te wyczekane niebieskie kwiaty powinny się pojawić. Tyle wynika z mojej mocno ograniczonej wiedzy ogrodniczej. Może znajdzie się ktoś, kto ma jakiś sposób, żeby zniebieściała już teraz? Sama chętnie się dowiem.
Ale fakt, że czasem widuje się takie prawie dzikie hortensje niebieskie. ALe to tylko dlatego, że gleba w której rosną jest w sposób naturalny kwaśna. Na przykład moja teściowa ma taką - w życiu nie słyszała, że rh i azalie powinny mieć kwaśną glebę, wsadziła po prostu do ziemi w ogródku i to jest jeden z piękniejszych okazów azalii, jakie znam. A teściowa strasznie się ze mnie śmiała, że zakwaszam glebę dla swoich rh i myślę, że uważa mnie za osobe co najmniej dziwną. ALe ona ma u siebie naturalnie kwaśną ziemię, o czym nawet nie wie. I tak to zapewne było z tymi belgijskimi hortensjami.
powiadają : kto późno przychodzi ten sam sobie szkodzi....
albo lepiej późno niż wcale
i to jest kwintesencja mojego pobytu na spotkaniu
spóźniłam się straszliwie i minęło mnie spotkanie przy cytrynowym cieście na spokojnie i co najważniejsze wycieczka z właścicielami po szkółce - całe szczęście, że są zdjęcia
w każdym razie byłam na koniec chwilkę, - wchodzę wszędzie głośne rozmowy, ludziska kupują aż się dymi , ja oczopląs, serce wali - w końcu jestem - słońce mocno świeci - pogoda jak drut!!
szkółka z pięknymi klonami i dereniami i ....
fajna belka z mchem
pięknie ułożona trzmielina podsadzona białymi bratkami - ale musi być cudna jesenią
Teraz się nie śmiejcie, hiciora pomidora dziś takiego posadziłam Sąsiedzi pomyślą...zwariowała, codziennie robi zdjęcia i pomidora do góry nogami sadzi
Rabata z runianką nic się nie zmieniła.
No może runiankę tylko po prawej stronie trochę spaliło
Grysik wylazł spod ziemi...miałam kory nie sypać i poczekać aż runianka się rozrośnie, ale chyba nie wytrzymam
Wszyscy mają skrzynki... mam i ja
Jeszcze zimą wyszperałam u rodziców w piwnicy strasznie zniszczoną, brudną i nadgryzioną zębem czasu (a raczej przez korniki) drewnianą skrzynkę.
Witam Nie będę orygialna, jeśli napiszę, że i ja uwielbiam fotki "przed i po". Ładnie tu u Ciebie, schludnie i konsekwentnie I tak świeżo, zielono) Skrzyneczka super, kto by pomyślał, że dziurki po kornikach moga wyglądać tak uroczo
Nie no... pomysł na te dwie kule i zawijaski mega!! Świetnie to wymyśliłeś, super pasuje do kształtu rabaty i w ogóle jako przedłużenie.. poręczy
Puszczając wodze fantazji, można by było te ostatnie bukszpany 'wyhodować' do wysokości poręczy, a dalej niech linia swobodnie obniża się w kierunku kulek