WITAM WAS SERDECZNIE KOCHANI, CZEKAM NA JAKIEŚ POMYSŁY I CZEKAM,, ALE CHYBA ZA BARDZO NAMIESZAŁAM W TYM WĄTKU WIĘC ZACZNĘ RAZ JESZCZE ZROBIŁAM PROJEKT RZUT Z GÓRY MOJEJ DZIAŁKI, NIE MAM JAK ZROBIĆ TAKIEGO ZDJĘCIA, CHYBA, ŻE NA DACH WEJDĘ ) TAK OTO TO WYGLĄDA, JAK JUŻ MÓWIŁAM POSADZIŁAM WZDŁUŻ LINI DZIAŁKI THUJE, I TRAWĘ, DOMEK JEST KWADRATOWY, A OGRÓDKI MAŁE, ZALEZY MI, ABY ROBIŁY WRAŻENI WIĘKSZYCH I "CIEPLEJSZYCH" ORAZ NA ROŚLINKACH ZIMUJĄCYCH, WIELOROCZNYCH, ABY NIE ZMIENIAC NIC TYLKO DBAĆ
MAM NADZIEJĘ, ŻE POMOŻECIE MI COŚ ZAPLANOWAĆ, BO NIE WIEM OD CZEGO ZACZĄĆ, Z PRZODU DOMU NIE MA NIC, TAKŻE JEST PEŁNA DOWOLNOŚĆ W PROJEKTOWANIU ALE TRZEBA MIEĆ POMYSŁY...A U MNIE Z NIMI GORZEJ... JAKOS NIE MAM TAKIEGO ZMYSŁU...
Jak Ty, Danusiu to robisz, że po koszeniu masz tak równe brzegi trawnika, używasz podkaszarki? Obcięłam brzegi trawnika specjalnym szpadlem, a mimo wszystko wyrastają wąsy trawy przewieszające się na chodniki i rabaty. Jeszcze mam taki problem, że sypie się dużo skoszonej trawy na te rabaty i chodniki, co wygląda bardzo nieciekawie. Kosiarkę używam z koszem. Co robię źle?
Jednym kołem jadę po korze, wypuszczam nieco, a drugim po trawniku , no i zobacz którą stronę kręci się nóż kosiarki hehe, musisz kosić tak żeby kręcił się w stronę trawnika, wtedy wyrzuca na trawnik. No i nie przepełniaj kosza. Chyba masz kosiarkę która gubi.. Ale może w złą stronę kosisz..Widzisz nawet to ma znaczenia, ja swoich ogrodników przećwiczyłam w koszeniu, wstyd chłopy uczyły się od baby
Moja kosiarka kręcie nóz w prawo, a więc kosząc idę tak jak na tym zdjęciu;
Te kwiatuszki rosną pod moim cyprysikiem który formuję na dwie kuleczki... Chyba to cyprysik...
Rósł normalnie ale sarny go troszkę poobgryzały i sam zaczął się tak formować.... Pokaże go jeszcze...
Jeśli chodzi o kwiatki to nie mam pojęcia co to jest... Przypomina troszkę kaczeńce ale one rosną przecież blisko wody... Ktoś wie co to może być?
Na bukszpanie pojawiły się młode przyrosty Zaczyna się zagęszczać Może kiedyś będą z niego kuleczki
Dziękuję wszystkim, którzy do mnie zaglądają i poświęcają mi swój drogocenny czas
Tak jak wszyscy ostatnio działałam sporo w ogrodzie.... przesadziłam dużą część roślin na rabatach i przygotowałam miejsce pod 10 nowych róż, które dojadą po 14 maja. Trochę czasu poświęciliśmy na prace w warzywniku...... ponieważ graniczy z polem, postanowiliśmy założyć maty wiklinowe na siatkę, które będą chroniły przed np. opryskami. Dodatkowo przy siatce wyłożyliśmy agrowłókninę, która ograniczy ciągłe wysiewanie się chwastów.... w tych miejscach walka z nimi jest szczególnie trudna.
Ciekawy ten astofel i dotąd mi nieznany jak połowa roślin z Twojego ogrodu. Gdzie to takich nakupiła? nic normalnego nie ma , wszystko strasznie wymyślne.Ale ładne bardzo. pozdrówka.
Na szczęście dużo wymyślnych mi podziękowało.... W naszym klimacie trzeba mieć nasze roślinki
Asfodel jest nieabsorbujący...nic z nim nie robię więcej poza to co przy innych bylinach... Za to wysiał mi się akant..sadzonka już całkiem całkiem Ma szansę za 2 lata zakwitnąć Powiększe jeszcze dla niej tylko jedną rabatkę...
Weroniko, te niebieskie to floks kanadyjski... bezproblemowy i ten rośnie wszędzie.... słońce, cień, glina, piasek, skalniak..... Dam ci troszkę Czyli taki do naszego klimatu. W skali głupotoodporności do 10-ciu - daję mu 11.
Dzieki dziewczyny za wsparcie..... nie jestem osamotniona w niezbyt wielkiej pedantyczności..i to nie to że mam brudno, ale taki swojski nieład artystyczny.... na porządku dziennym.. Dusza estetyka chciałaby pedantycznie, a natura "szłaputa"....bałagni w tempie ekspresowym.... ALe jak już wiele osób tak ma...to można uzanć nasze standardy za standard.....
Justynko....nie wierzę....u Ciebie zawsze napewno jest perfekcyjnie
Widoczek z deszczowego rana na dobranoc....
I szklane ptaszki
Storczyk wyższy ode mnie..... jeszcze kwitnie
I część mojego zbieractwa storczykowego. Nie był ostrego słońca, wiec są bardziej widoczne.....
Cudooooooooowny klimat masz Kasiu w ogrodzie. Tulipanki przepiękne. Ruszyły Ci już rozplenice? Moje jakby martwe i zaczynam się martwić. Mam jeszcze pytanie o kosodrzewinę na jednej z fotek: obrywasz nowe przyrosty czy puszczasz je wolno?
Dominiko, po dzisiejszym spacerku widzę że nie wszytkie rozplenice ruszyły i to mnie trochę martwi, zobacz jedną z tych które już się pieknie zielenią, nie znam niestety jej odmiany, ale jedna z wiekszych
Kosodrzewiny obrywam w zależności od miejsca w jakim rosną i bo w jednych miejscach chcę większe, a w innych już mniejsze i te obrywam, już obeszłam wszystkie sosenki i większości uszczypnełam świeczki
Kasiu jakie ogromne masz juz te rozplenice u mnie dopiero co wyłażą, ale wyłażą czyli będą ... chyba...
Dzisiaj u sąsiada na ściętym modrzewiu siedział przez dłuższy czas bociek, nie wiem czy chce tam gniazdo zbudować, czy tylko sobie odpoczywał. A oto fotki z podglądania boćka.