A co to za kalina? Bo kalina to jest , prawda? Też planuję jakąś ,ale nie wiem czego szukać bo gdy zabieram sie za zakupy to one nie kwitną i nie wiem co brac
Dla ogrodniczek wszystko jest możliwe, mamy wyostrzone zmysły
Ta lilia jest biała, kwitła u mnie w tamtym roku. Ona to super miniaturka, ma bardzo małe kwiatki Pod wodą widzę pąki kolejnych lilii. Jedna jest różowa, a druga to nowość, ma być jaśniutki róż.
Dwie ławki to wcale nie za dużo, można podziwiać w każdej pozycji! U Lucy nie mogłam złapać tchu, tu sobie przysiądę wyciszyć się i pomyśleć, że zieleń nie jedno ma imię, a z ławeczkami i misą daje pełnię
trwają prace nad białymi zakątkami pod brzozami. Jeszcze efektu brak. Będzie jak zakwitną białe naparstnice. Na razie są zawilce od Mrokasi, niestety już przekwitają, brunnery jeszcze malutkie i serduszki.
Te Marushki świecą, aż rażą swoją bawrą. Na żywo jest jeszcze bardziej wyrazista.
I jeszcze szybkie spojrzenie o poranku w drugą stronę
Dzisiaj powinny dojechać zakupione szałwie, będę mogła się zabrać za frontową rabatę, tylko znowu zamówiłam 2 kubiki kompostu i zostały zwalone do tej dziury Czeka mnie chyba przewożenie ich w inne miejsce taczkami.
Aga dziękuję.
Za 5 lat, nie poznasz swojego ogrodu, jak będziesz wracać do początków, będziesz w szoku, ale to jest mega miłe doświadczenie, to oglądanie, myślenie, analiza. I wielka duma i radość.
Sadzimy coś, malutkie, doglądamy i na raz...giganty. Róże to twardzielki, mimo ataku szkodników, zawsze jakieś kwiecie pokażą.
Ta różnorodność w tym celu, aby miało co oczy cieszyć, ogród powinien być radością o każdej porze roku.
Ale to ma swoją cenę, więcej pracy, narzekania, potem radości i tak wkoło, ot...zwykłe dzieje ogrodnika.
Wczoraj dzień przeleciał nie wiadomo kiedy. Miałam kosić trawę, ale siostra mnie poprosiła o pomoc na działce i pojechałam z nią sadzić fasolkę Zeszło nam 2 godziny, jednak taka praca przy własnych warzywach nie jest łatwa. Podziwiam ogródki niektórych działkowców, piękne są, zadbane ogarnięte, obsadzone warzywami z pięknymi kwiatowymi grządkami. No cóż może kiedyś, jak zdrowie i czas pozwolą
Taką mamy rabatkę na wejściu do ogródka, pełna łubinów, piwonii i chwastów próbowałam wczoraj ich trochę powyrywać ale trzeba było do domu wracać. Gdzieś w tym gąszczu rośnie magnolia przeprowadzona z mojego ogrodu
Zmęczenie zostało wynagrodzone pięknym zachodem słońca.
Na dzikiej różance - tak chyba nazwę pas różany na nowej części - rozpoczyna Alba Maxima. Uwielbiam jej złamaną biel w początkowej fazie kwitnienia, no i zapach oczywiście. Bardzo ładny, proporcjonalny krzak zaczęła budować, myślę, że za kilka lat będzie się czym zachwycać
Zaraz obok Fimbriata, kwiaty w pełnym rozkwicie tracą rumieniec.
Dla towarzystwa mają Félicité et Perpétue, ale ona zacznie pewnie jutro. Piękny sie z tego porcelanowy trójkąt stworzy za chwilę
Kawałeczek dalej, pierwszy kwiat pokazała nówka rugosa Ritausma, a zaraz obok długo wyczekiwana rubrifolia Nova