W warzywniku rabata wzdłuż szklarni, na lewo od ściezki. Zefiranty od mamy i siewki jednorodzinnych rzucone byle jak do ziemi. Zbierane chyba z 5 lat. Bo nawet kleome rzuciłam i nikandrę, których już dawno nie siałam. I pierwsze daliowe pączki po prawej od ścieżki.