No i jeszcze nabyłam drogą kupna internetowego żurawki Obsidian, Mahogeny, Midas touch- na razie małe ilości , po pierwsze że testowałam sklep , a po drugie to już miejsca u babci brakuje,
te jak się rozrosną to pójdą do podziału na przyszły rok, a resztę dokupię.
kolory cudne, choć Mahogany mnie trochę rozczarowała, ale pewnie nabierze barw na słońcu jak się rozrośnie.
Sklep liliewodne , polecam z czystym sumieniem, sadzonki ładne, super zapakowane i opisane, dostawa szybciutka, i był gratisik

już sobie rośnie na balkonie,
a reszta czeka w donicy do na wyjazd do babci
Wogóle to zakochałam się w żurawkach, to chyba przez Syle, u niej są poprostu boskie