Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "magnolia"

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 13:25, 20 paź 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
abiko napisał(a)
Piękny ogród Magnolia, ja również skorzystam z doradzenia w sprawie molinii.
A drzewo koło domu to?

Niezmiennie mnie Twoja lawenda zachwyca


To grab zastany na terenie jako siewka.

dzięki Abiko

Makao- korzystam z tego, że Gosia jest miła i kochana
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 11:34, 20 paź 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
magnolia napisał(a)


no tak, coś za coś. My znowu męczymy się z dojazdami. Zima czy jesienią mamy wyrzuty sumienia że tak wywieźlismy siebie i dzieci, za to wiosną i latem wpadają znajomi i dzieciaki naszych dzieci i wzdychają że u nas właśnie jak na wakacjach.


Ooo, właśnie. Mogłabym się pod tym podpisać obiema rękami. I niestety teraz jest ten czas wyrzutów sumienia.
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 09:33, 20 paź 2016


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Piękny ogród Magnolia, ja również skorzystam z doradzenia w sprawie molinii.
A drzewo koło domu to?

Niezmiennie mnie Twoja lawenda zachwyca
Ogrodowy spektakl trwa ... 23:41, 19 paź 2016


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Miro, jeszcze raz dziękuję za relację i za zeszycik z notatkami i Twój komentarz. Bardzo. Bardzo.

Niech pada a ja sobie obejrzę zdjęcia jeszcze raz.

Chciałam zapytać Ciebie, jak się czułaś oglądając rabaty bez piętra drzew i krzewów?

Jakie tam rosły drzewa w ogóle? Jakieś krzewy?




Ewa buziaki - lubię takie gadanie hehe.

Ja czuję się dobrze w każdym ogrodzie gdzie jest klimat, klimat dobry ogrodu, nastrój, jakaś magia - może być babciny maciupi ogródek i jest cudnie a wypasiony ogród może mnie nie powalić choć piękny.

Ten ogród nie miał, pokoi, właśnie nie było krzewów, drzewa w tle, na skraju stare , stara magnolia, czereśnia - coś podjadaliśmy -

ale miał dla mnie magię, był miękki lekki w roślinach i kolorach - za starym domem był lekko liliowy, przy nowym domu żółtawy - co do ogólnych plam,

patrzyło się na całość i wydawało się, że się widzi wszystko, a jednak jak szło się w ścieżki to co kawałek coś się odkrywało, ścieżki były wąskie bo rośliny się wykładały na ścieżki miało się ochotę włazić głębiej, zaciekawiało.

Oczywiście ogród jest inny niż te angielskie i pewnie są ogrody Pieta ciekawiej zaaranżowane - nawet na pewno - a tam wydawało mi się, że sporo się testuje - no w końcu gdzie
i to jest też niesamowite, że testuje u siebie i poszukuje stale.
Zresztą to co Piet Oudolf poszukuje jest nam chyba najbliższe. Szuka roślin zielnych atrakcyjnych cały czas czy kwitną czy nie. Dzieli nas tylko różnica klimatu ale to inna sprawa.

A wracając do początku pytania
właśnie jak usiadłam na tej ławce na końcu to tak sobie pomyślałam gdzie krzaki, gdzie róże, róże ! zaraz pomyślałam o dzikich różach
a za chwilkę myślę, trochę skromności jestem gościem
tu jest konsekwencja doboru gatunków i tego trzeba się uczyć.
Teraz już wiem ile pytań można by było zadać tam na miejscu - ale to trzeba przetrawić temat żeby złapać pewnie myśli.

Ciekawa jestem czy jeszcze inne myśli mieli moi współtowarzysze wyprawy.

pozdrawiam



Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 22:31, 19 paź 2016


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
magnolia napisał(a)
pięknie- jakie ciepłe barwy!
Widać że wszytsko rosnie.
Mnie w tym roku zachwycał dłgo trzcinnik krótkowłosy, póki nie połozyły go mocne długie deszcze.
Twoje kępy tez już widać- załapały się na zdjęcie.
Miskanty jakie wieelkie u Ciebie.

A rabata przy wjeździe wydaje sie gęsta baardzo- już nie trzeba jej odchwaszczać? Jesli tak, to trudna to robota chyba.

Pięknie kwitnie rozplenica Red Head od Ciebie- ma kolor niezwykły.
Pokaż swoje, co?- trzy dają pewnie czadu

Zbiory macie piękne. I chłopaki pomysłowi jak zawsze. I radośni jak zwykle- nie sposób się nie uśmiechać na myśl o nich.


Mam chwilę, wiięc odpiszę. Niby wszystko rośnie, a chciałoby się więcej.
Mój trzcinnik krótkowłosy późno zakwitł, czekałam i czekałam... no i mam wrażenie, ze mało przytył. Mało miał zielonej masy, a jednego zjadły mrówki Mój jeszcze sterczy. Miskanty Gracillimusy są piękne, a Morning light w tym roku skromniejsze. obawiam się, ze najpóźniej za 2 lata trzeba będzie je dzielić, a to ciężka robota.
Rabata na wjeździe już z grubsza się trzyma, na wiosnę trochę była odchwaszczana, ale mam jedną piękną kępę trawy w środku berberysów. Wyrwanie tego, to szaleństwo. nie ma chętnych he he. Mam pomylone 4 szt. cisów Repandens, bo rosną wściekle w górę. Nie mam w okolicy takich roślin, ale zamówiłam w necie. Aż się boję co przyjedzie.
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 21:34, 19 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
magnolia napisał(a)
Powinny się przyjąć jak będzie listopad zwyczajny bez mrozów minus dwadzieścia


To może kompostu dać jeszcze i korą przysypać?
A co myślisz o cięciu grabów? drastycznie czy delikatnie? Te fastigiaty nigdy nie były formowane ...
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 21:18, 19 paź 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
Powinny się przyjąć jak będzie listopad zwyczajny bez mrozów minus dwadzieścia
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 20:51, 19 paź 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
magnolia napisał(a)
cudna reksiowa rabata Renatko! Dobra robota.
świetnie wychodzi Wam ogród.


Dziękuję a ja myślałam, że Ty mi tu jakieś poprawki narzucisz a tu tak miło
Marta, a myślisz, że przyjmą się podzielone teraz Ice Dance?

Mój zielony świat 16:52, 19 paź 2016


Dołączył: 25 paź 2012
Posty: 2282
Do góry
Magnolia tripetala i klon Dessectum Garnet w jesiennej szacie


Po pniu catalpy wspina się winnik zmienny Elegans, zwany koralikowym pnączem. Śliczny, wdzięczny, oryginalny, bezproblemowy


Winnik i charakterystyczne liście tulipanowca, on też ładnie jesienią się przebarwia


Za kurczaki robią też: ginkgo, sumak, miskant
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 16:36, 19 paź 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
magnolia napisał(a)



dziegiel litwor- miałam go 2 lata, w tym sezonie zakwitł. Jest zachwycajacy, cudny, ale u mnie się męczy, ma za sucho a my nie nadążamy z podlewaniem.
Odpuściłam go z bólem serca.




a u mnie dałby radę? jakie to wysokie? musze poczytac kiedy co i ile i jak
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 15:34, 19 paź 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
cudna reksiowa rabata Renatko! Dobra robota.
świetnie wychodzi Wam ogród.
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 15:20, 19 paź 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
LeniwaOla napisał(a)


nabijaj się, nabijaj .

Mieszkam na ciasnym osiedlu domków jednorodzinnych. W codziennym życiu wygodne, przedszkole mam 50 metrów od domu, spożywczak podobnie, szkoła niedaleko, teściowie też (żeby szybko młodą podrzucić, albo na obiad wpaść jak nie było czasu przygotować ). No ale za to za klimatem muszę wyjechać za miasto, a Ty wychodzisz w piżamie.... mam nadzieję, że kiedyś poznam to uczucie na codzień, nie tylko na wakacjach.

A mrówek też było od cholery u mnie, młodą tak w piaskownicy pożarły, że usiedzieć nie mogła


no tak, coś za coś. My znowu męczymy się z dojazdami. Zima czy jesienią mamy wyrzuty sumienia że tak wywieźlismy siebie i dzieci, za to wiosną i latem wpadają znajomi i dzieciaki naszych dzieci i wzdychają że u nas właśnie jak na wakacjach.
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 15:14, 19 paź 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
Tess napisał(a)
Magnolio, Twój ogród zachwycający. Taki naturalny, zdaje się, że tylko lekko musnęłaś ogrodniczą ręką cudną naturę.

Czy warto do ogrodu zaprosić dzięgiel litwor?
Widziałam inspirkę u Skromnej Danki z tą chyba rośliną.


Dziękuję Tess. Takie mam dążenia- żeby ten ogród był lekki i dosyć naturalny.
I nie bardzo wysiłkowy w kwestii pielęgnacji.

dziegiel litwor- miałam go 2 lata, w tym sezonie zakwitł. Jest zachwycajacy, cudny, ale u mnie się męczy, ma za sucho a my nie nadążamy z podlewaniem.
Odpuściłam go z bólem serca.


Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 15:11, 19 paź 2016


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
magnolia napisał(a)


pisze o korzeniach- o karpie korzeniowej.
Chyba ED ma kępę liści niezbyt wysoką do kwiatostanów jesli dobrze pamiętam
no właśnie.. I wcale mi się to nie podoba
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 14:15, 19 paź 2016

Dołączył: 30 mar 2016
Posty: 89
Do góry
magnolia napisał(a)
Olu, na mrowisku? Jaką Ty masz działkę?
U nas tez jest sporo mrówek, chyba z 5 rodzajów, ale teraz jakby mniej ich- nie łażą w trawniku, i wyniosły się na słońce.


nabijaj się, nabijaj .

Mieszkam na ciasnym osiedlu domków jednorodzinnych. W codziennym życiu wygodne, przedszkole mam 50 metrów od domu, spożywczak podobnie, szkoła niedaleko, teściowie też (żeby szybko młodą podrzucić, albo na obiad wpaść jak nie było czasu przygotować ). No ale za to za klimatem muszę wyjechać za miasto, a Ty wychodzisz w piżamie.... mam nadzieję, że kiedyś poznam to uczucie na codzień, nie tylko na wakacjach.

A mrówek też było od cholery u mnie, młodą tak w piaskownicy pożarły, że usiedzieć nie mogła
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 14:01, 19 paź 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
dzięki Magduś
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 13:59, 19 paź 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Marto, ja jeszcze dodałabym 'Heidebraut' - ale potwierdzam, że powinno być luźno w różach, żeby ona wyglądała. Na pewno musi to być coś z caerulea.

'Edith Dudszus' wg mnie też ma mniejssze, drobniejsze źdźbła. Tak obserwuję.




Tylko H. jest wyższa- ok 140 cm, nie wiem czy nie za wysoka już
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 13:50, 19 paź 2016


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Do góry
magnolia napisał(a)


Fajnie, że lawenda załapała się na fotki

Klimatyczny masz ten ogród...
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 13:47, 19 paź 2016


Dołączył: 22 lip 2011
Posty: 5624
Do góry
nawigatorka napisał(a)
Marto pisząc o mocnych karpach molini masz na myśli wielkość sadzonki? Bo moje ED co prawda mode ale mają wysokie kwiatostany ale część Zielona,liście są jeszcze niewielkie i raczej są mniejsza częściowo składową całej rośliny i liczę na to że z czasem się to zmieni.


pisze o korzeniach- o karpie korzeniowej.
Chyba ED ma kępę liści niezbyt wysoką do kwiatostanów jesli dobrze pamiętam
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 13:41, 19 paź 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Do góry
magnolia napisał(a)


hmm, osobiste doświadczenia hodowlane mam z molinią wysoką- m. arundinacea, z Variegatą i z samym gatunkiem molinia careulea.
Widzę że molinie budują mocne karpy i tworzą nimi silną konkurencję wokół siebie, dlatego sadź niezbyt gęsto , dawaj różom sporo luzu.
Wydaje mi się, że dobre by mogły być molinie Edith Dudszus- wysokośc do 120 cm kształt kępy V. Ma zieleń zieloną i sporo czarnego w kwiatach i na łodydze.

Jeszcze Morflamme- 90-120, tez V kształt

Albo sam gatunek- molinia careulea. Tylko z nią jest taki kłopot że jest bardzo zmienna, czyli na 10 sadzonek każda może być inna- odcieniem liści, kwiatów, wysokością kwiatów. Musiałabyś wtedy wybrać sadzonki odpowiednie i je dzielić po prostu, żeby powtarzały pożądane cechy


Marto, ja jeszcze dodałabym 'Heidebraut' - ale potwierdzam, że powinno być luźno w różach, żeby ona wyglądała. Na pewno musi to być coś z caerulea.

'Edith Dudszus' wg mnie też ma mniejssze, drobniejsze źdźbła. Tak obserwuję.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies