Mieszkam na ciasnym osiedlu domków jednorodzinnych. W codziennym życiu wygodne, przedszkole mam 50 metrów od domu, spożywczak podobnie, szkoła niedaleko, teściowie też (żeby szybko młodą podrzucić, albo na obiad wpaść jak nie było czasu przygotować ). No ale za to za klimatem muszę wyjechać za miasto, a Ty wychodzisz w piżamie.... mam nadzieję, że kiedyś poznam to uczucie na codzień, nie tylko na wakacjach.
A mrówek też było od cholery u mnie, młodą tak w piaskownicy pożarły, że usiedzieć nie mogła
Magnolio, Twój ogród zachwycający. Taki naturalny, zdaje się, że tylko lekko musnęłaś ogrodniczą ręką cudną naturę.
Czy warto do ogrodu zaprosić dzięgiel litwor?
Widziałam inspirkę u Skromnej Danki z tą chyba rośliną.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.