Marta...mogę Cię rozpieszczać
A literówki były, są i bedą.... jak zacznę bawić się w literki, to nawet na swoim wątku nie zdążę pograndzić....... a gdzie jeszcze mam mieć czas na zaglądanie do innych ogrodów O wpisach nawet nie wspominam...... moge przejść na pismo obrazkowe... zbliżenie dalii w celu rozpieszczania

tylko jak poprowadzic ta linie krawedzi?

zauwazyłam miejca która zaczynaja mnie pomału cieszyć

Bogdziu, marta....ja ogród zaczęłam robić w 2008 roku jesienią...to raptem 3 i pół roku... Robię metodą prób i błedów wiec inaczej nie może być Waszędzie coś naknociłam, wiec każda jedna rzecz pociaga za sobą kostki domina

Martus, ja zawsze mam dalie... tylko w tym roku udało mi się przechować swoje.A tak kupowąłam co roku nowe. Dziś posadziłam dalie od mamy..... nie mam pojęcia jakie będa....wyrosną to się okaże W kotłowni leżą 3 nowe odmiany kupione w tym roku....w donicy widziałaś.... i z zeszłego roku już w doniczkach (na foto jakie były) .....

Dostałam magnolię
Cieszę się jak dziecko - już zasadzona - deszcz ją podlał.




]



Moniko, nie mam takich zdjęć moich daglezji, na których byłoby widać jaka jest różnica. Zrobię je pod koniec przyszłego tygodnia, jak zmieni się pogoda, bo dzisiaj zupełnie nie ma jak.

Gabrysiu, to może napiszesz czym się różnią? Jestem ciekawa, bo to bardzo ładne drzewo. Różnią się kolorem, wielkością igieł, czy jeszcze czymś innym?

I zakupy dzisiejsze (rząd na dole to dzisiaj robione sadzonki, )

Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Bardzo mnie to podbudowuje i mam zapał do pracy.

Aga_pe, może poszukaj w internecie w najbliższym dużym mieście, albo popytaj na uczelni plastycznej. Nieraz mają takie hobbistyczne zajęcia i też mozna wypalić.

Jak się pozbieram z ogrodem i maluchami to zaczne myśleć o swoim piecu. Wtedy zapraszam na lepienie. Byłoby śiwetnie!!!!!!! Dla conajmniej 10 osób jest miejsce do spania, więc wreszcie spełnie marzenia o lepieniu u mnie z lampką winka do późnych godzin nocnych To jest pomysł !!!!! Mam cel na następny rok jak Bóg da

Donice dla zainteresowanych:

Myślałam, że zrobię kilka fotek z bliska, zmierzę każdy element i można sobie będzie taką osobiście zrobić. Poszukajcie drewnianych starych dech najlepiej po murarzach. Najlepiej powinny być bardzo zniszczone od cementu. Zapytam przy śniadaniu jak są połączone między sobą w pionie i napiszę co i jak Nasi wspaniali M będą mogli się wykazać

No i jeszcze na koniec "okno firmowe" i z niego widoki:

Witam, ! Szeroki front robót przed i za Tobą. Ale z takimi pomocnikami Ten mały, biały pewnie urośnie? Mój był też mały tylko czarny
.

A teraz jest duuuuuuuuuuuża "dziewczynka" i dlatego pani robi płotki, murki i tp.
Dasz radę.Wszystko ładnie zaplanowane. A szopa ... może się rozpadnie. Nawet jak nie sprzątną, to będzie -"trochę niżej" do zasłonięcia.
Pisałaś, ze tam masz mokoro koło tej szopy. Był taki program Maji o podmokłej działce. Tam wymyślili żywy płot z wierzby. To bardzo szybko się zazieleniło i w dodatku ściaga trochę wody z terenu. Przejrzyj archiwalny odcinek.http://majawogrodzie.tvn.pl/75,Podmokly-ogrod-pelen-iglakow-odc364,odcinek.html
Pozdrawiam ciepło i słonecznie i ...chyba pójdę spać Jola.

Narcyzowo miało być:






A tutaj też usiłowałam zrobić ładne zdjęcie ...