Ogrodnik mimo woli
16:18, 17 maj 2012
I troche widoczków z zapłakanego deszczem Rzeszowa....
I drugi koniec alejki...
I pęcherznica w cytrynowych listkach....i akacja uwalona na jeża.... M płakal, ale zrobiłam to dzieło zniszczenia...
Asfodelki....
I drugi koniec alejki...
I pęcherznica w cytrynowych listkach....i akacja uwalona na jeża.... M płakal, ale zrobiłam to dzieło zniszczenia...
Asfodelki....
