Bogdziu, ja też do Ciebie jako ornitolożki...
wczoraj znalazłam takie jajo... w takim stanie, ale oznaczyłam, to najprawdopodobniej jajo drozda śpiewaka...
nie pisałabym o tym, ale dodaję to jako uzupełnienie postu Irenki...
oczywiscie, mogę zaraz usunąć...tylko napisz czy tak zrobić
Trzeba przyznac że cudnie wygląda ale wiadomo czyje to dzieło. Hania wszystko potrafi , nawet bym nie pomyślała żeby robic kogucika z ciasta a jej wyszedł piękny.U Hani jest zdjęcie gdzie go jeszcze lepiej widac. Cudo.
Witaj, bardzo fajny jest ten placyk przed wejściem do domu, klimatyczny.
Podoba mi się pomysł z murem i lustrem. Ja zrobiłabym w dalszej części ogrodu okrągły placyk-trawnik obwiedziony cegłą, wykorzystując ten zakręcajacy fragment ścieżki. A cała reszta ogrodu obsadzona, bez trawy.
Witam wieczorową porą.
Brak zielonych roślin obnaża wszystkie niedoskonałości mojego ogródka i stąd chyba pomysł na te wielkie zmiany. Jeżeli dobrze rozumiem to proponujesz, aby powtórzyć okrągły placyka, miałby być to trawnik ale otoczony cegłą, takiej szerokości jak ścieżka. A może lepiej, żeby z tej ścieżki wyłonił się rząd kostek granitowych i taka byłaby obwódka? Ciekawa jestem Twojej opinii. Widzę, że lustro proponujesz tam gdzie ja je widziałam. Dziękuję za pomysł. Czyli nie rewolucja a lifting. Czemu nie. Dzięki. B.
Tak, właśnie tak, okragły trawnikowy placyk otoczny wyraźnym obrzeżem. Wyłonił się rząd kostek granitowych...? Nie jestem pewna czy rozumiem o co chodzi, ale to jaka byłaby obwódka i z czego to już raczej kwestia Twojego gustu, a myslę że masz wyrobiony, sądząc po podjeździe. Powinna być w każdym razie (w mojej wizji wyraźna - nie jeden rząd kostki granitowej, tylko coś szerokości obecnej ściezki dookoła trawnika).
Powtórzyłabym też więcej bukszpanowych kul wzdłuz prawej strony, róznych rozmiarów, bez żadnych stożków
Baardzo starannie trzeba przemyslec co by było posadzone i widoczne na tle muru, bo tam się kończy oś widokowa - to będzie najważniejsze i najbardziej charakterystyczne miejsce Twojego ogrodu. I powinno byc to coś całorocznie trwałego, a więc nie bylina tylko krzew - może byc albo taki, który w wersji bezlistnej ma ciekawy pokrój (mocny, klarowny zarys gałezi), albo na przykład grupa zimozielonych stożków - jedynych stożków w całym ogrodzie, a wszędzie indziej tylko zimozielone kule, latem ubrane w krzewy liściaste i byliny kwitnące.
Tak bym to widziała:
Coraz cieplej Zaczyna się wprawdzie chmurzyć, więc może przyjdzie zapowiadana burza, jak nie będzie to jakaś dzika nawałnica tylko zwyła burza to roślinki się ucieszą
Muszę gdzieś wygospodarować miejsce na 5 takich i 2 duże zielone (w warzywniku czekają). Miały być w miejscu po brzoskwini przed domem, ale wzięła się za kwitnienie i dam jej szansę Muszę więc jakąś rabatę wygospodarować na te cuda
Ale się cieszę!!
Podoniczkowałam różę jadalną i trawę mozgę, będzie do rozdawania u Bogdzi na spotkaniu I kocimiętkę jeszcze muszę poprzesadzać Ale się cieszę!
Gdzie mi tam Danusiu, żeby Tobie doradzać ale czasem świeże spojrzenie się przydaje
A może macierzanka cytrynowa? Zobacz jak ładnie na zdjęciu wygląda
Tylko nie wiem czy nie za duży cień dla niej?
Za niska, zniknie tam ale już mam swoje typy, aby tylko były w sklepie, chyba "futerkowo" się zrobi
Teraz mam zagwozdkę co wsadzić na miejsce wrzośców?
Danusiu, Ty masz zagwozdkę a ja teraz dojrzałam, za masz za bukiem (nazywam go czule "przysadzistym zapaśnikiem") cisy. Zawsze tam były? Nie pamiętam.
A swoją drogą ten pudrowy stary róż umarłych wrzośćów jest interesujący z kolorystycznego punktu widzenia ... .
Też to samo i ja pomyślał i dlatego nie usuwam jeszcze
Aniu, pędzisz, my cię gonimy, a i tak nie dogonimy, a nie o to chodzi tylko o tę radość jaką nam dajesz będąc z nami
gratuluję i samych sukcesów ogrodowych życzę!
Gdzie mi tam Danusiu, żeby Tobie doradzać ale czasem świeże spojrzenie się przydaje
A może macierzanka cytrynowa? Zobacz jak ładnie na zdjęciu wygląda
Tylko nie wiem czy nie za duży cień dla niej?
trzmielina, ładnie wyszła, moja duża kulka z trzmieliny po ostatnich przymrozkach zrzuciła prawie wszystkie listki, ale widzę, że odbija
Ania, to bukszpan, jeden z 50 pstrych
wszystkie trzmieliny zrzucają liście i potem widać z boku jak nowe świeże wyrastają, zaraz wrzucam foto mojej po zimie jak ruszyła - to złota