Celinko Karolinko Jolu Bogusiu dziękuję za odwiedzinki
Sasanki piękne Też się cieszę swoimi, tylko jakoś nie zauważyłam żeby się rozsiewały... Ale kępy trochę się rozrastają
pozdrawiam
Jolu u mnie pojawiają się w różnych miejscach, najczęściej zauważam je w drugiej połowie lata, pozostawiam na zimę i wiosną przesadzam gdzie mi pasuje. z samosiejek dałam Joance i Kasi, pisały, że się przyjęły
Fajnie poczynasz Kasiu, robota pali ci się w rękach
Oj żeby już było docelowo, to by było w ogóle super ale cieszę się tym co mam zgromadziłam wszystkie irysy razem, jak się pojawią to je pooznaczam na przyszłość póki co odróżniam tylko te które były pierwsze u mnie, otrzymane od Rodziców, bo mają największą kępę o te
Witaj Justyno,
sama się uczę, wiec nie wiem co moja podpowiedz będzie warta, ale... może Cie zainspiruje?
Mam w tym miejscu rządek 30 czerwonych berberysów, czekam aż się rozrosną i utworzą żywopłot. W sumie prawie ich teraz nie widać, bo podsadziłam je irgami (chyba). Irgi się rozrosły, berberysy słabo... podsypane wszystko kamyczkami. Psy nie podchodzą, za dużo się dzieje żeby to obsikać
pozdrawiam i będę podglądać
Witam
tak sobie weszłam i chcę się podzielić swoim spostrzeżeniem. Sasiadka na ulicy miała posadzone przed ogrodzeniem irgi, które były 3 razy w roku strzyżone i faktycznie wyglądały jak fajna poducha. Ale miała problem z przerastającymi trawami( czyli chwastami) i to psuło cały efekt. Umawiała sobie jakiegoś bezrobotnego i ten jej cały dzień w słońcu te trawy wyrywał. W tym roku po zimie całe irgi jej chyba padły, bo jest jedno zeschnięte, brązowe kłębowisko. Nie będę robić zdjęcia bo się zeźli. Z kolei przed moją firmą posadziliśmy żywopłot składający się z dwóch odmian berberysów bordowy i żółty. Jest strzyżony ale jeszcze bardzo młody. Wydaje mi się, że wygląda ładnie i porządnie. My co kawałek posadziliśmy szczepione na pniu tuje. Zrobię zdjęcie za pare dni jak puszczą listki, zeby pokazać efekt kolorystyczny. Podsumowując zbyt długi wątek ja bym irgi nie sadziła, chyba, ze jest pomysł na przerastające chwasty.
A sadzonki przyszły - begonie - nawet OK - takiej wielkości sprzedają w Obi z tych 10-pakach - jeszcze nie wiem gdzie będą, ale gdzieś na pewno
Ale heliotropy - szkoda słów - sadzonki z ziemią są wielkości małego palca - do małej doniczki wsadziłem wszystkie 10 na chwilę obecną - ale zmienią miejsce
Witam wszystkich, dopiero co niedawno wróciłam z ogrodu, fajny był dzionek, najpierw wyjeżdżałam pozałatwiać sprawy, bo mam ważną uroczystość 1 maja i kupę gości, więc muszę wszystko zorganizować na jakieś 60-70 osób, ale jak wróciłam, zrobiłam kawusię i czmych do ogródka aha w między czasie kurier przywiózł paczkę z Florini, oczywiście jak zawsze super zapakowana sadzonki najwyższej jakości kilka petunii Phantom, 6 truskawek wiszących i owocujących do września Elan i 2 Sunderviile na przód domu, mocno zmarzła mi winorośl, szczególnie ta część co wisiała nad oknem kuchennym więc tam powieszę truskawki nie wiem jak robiłam zdjęcia,że wyszedł mi kawałek truskawki, jutro wstawię lepsze zdjęcie, ale sadzoneczki są b. ładne
O ile gości! I wszyscy z dobrymi radami!
HO,Ho!
Joga odpada! Nie cierpię się napinać!A luzuję się aktualnie co dzień. No prawie .W ogrodzie.
Muzyka....kiedyś była dla mnie ważna......ale nie na tyle,żeby pamiętać nazwy i zespoły.
Teraz ....ze względu na aparat....słucham rzadko.Jest albo za głośno,albo za cicho.....Trudno ustawić...
Ale ptaki w ogrodzie czy w lesie....z przyjemnością!
Wszystkim życzę miłego wieczoru.
Wyskoczyłam dzisiaj na chwilkę do ogródka, dostałam od mamy dwie kępy host i musiałam je podzielić. Wyszło mi 8 doniczek
Dziewiąta doniczka to pierwszy posadzony przez córcię kwiatek
Dostałam też od znajomej ketmię - róże chińską kwitnącą podobno na fioletowo. Tak się prezentuje
ja w ubiegłym roku żurawki kupowałam przez net, przyszły ładne niestety citronelle nie wytrzymały slońca i wygineły, zostały tylko te bordowe.
tak wyglądają teraz: