Brawo Haniu - cieszę się niesłychanie
Że dałaś zezwolenie na dzisiejsze lanie.
Żadna panienka przecież się nie utopi
Jak jej kawaler liczko pokropi.

Dawniej pan w swoim domu
Też polewał po kryjomu
Zaczaił się na żonkę w alkierzu
I wpuścił co nieco w kołnierzyk.

Nawet w kościele gdzie śpiewają chóry
Dzisiaj delikatnie kropiło z góry.
Niech tradycja w narodzie zostanie
To nic że nas pokropią niespodzianie.

Opiszemy na wiosnę jak nam przezimowały i porównamy w razie czego warunki.

Dzień świętego Leja,w tym cała nadzieja,
że od rana ,aż do wieczora
nie poleje nikt Cię niespodzianie
ani z węża,ani z wora!
A najgorzej wtedy,gdy znienacka na główkę,
Z góry ktoś ci puści z wodą reklamówkę!
Na szczęście ,mniej dziś tego żywiołu nieokiełznanego,
Ograniczamy się do pochlapania tego i owego!
Bo tradycja,rzecz święta trza ją kontynuować,
ale nie w takim stopniu by to odchorować!



mój liściasty bonsai, kilka lat i nie wiem co to za drzewo

a tak dla odmiany strzelam butami, nie umiem w nich chodzić!!

Irenko poproszę częściej takie fotki bo mi już bukszpany uszami i oczami wychodzą

GRAMY W ZIELONE

Pierwsza myśl o zielonym w zimie? Mam! Iglaki!
Ale jest innych zielonych wiele krzewów i krzewinek,
co zielenią cieszą,np.borówka brusznica,barwinek
u stóp się ściele, również i Hedera helix
czyli bluszcz pospolity co cały rok się zieleni
kwitnie jesienią, ma owoce w maju,
ale niech tylko napotka gałęzie co zwisają,
lub pień jakiś śmigły, odrywa się od ziemi
i hajda w konary. I tak się trzyma tej swojej podpory
że razem z nią na ziemię legnie gdy przyjdzie na nią pora.
Bukszpan,mahonia,ostrokrzew-
to wiecznie zielona ozdoba-czyli świąteczne krzewy,
zdobią nasze stoły, ożywiają stroiki
czy też w głęboką zimę czyli też w ''maiki''.
Zimą też nas cieszą kiścienie i japońskie perisy,
nie zapomnę o różanecznikach-te w wielkiej są cenie!
Zdobią ogrody, parki czy zimą czy latem.
Wszystkie zielone też inne zalety mają,
żeby nie przedłużać - poprzestańmy na tym.