Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ania z Zielonego Wzgórza 17:25, 31 gru 2020


Dołączył: 08 mar 2016
Posty: 541
Do góry
Sylwia, też bardzo lubię ten kosmos, to Double Click. Tylko chyba nie zdążyłam zebrać nasion w tym roku Łodyżki są bardzo kruche po deszczu i się łatwo łamią.
Kompostownik nie ukrywałam specjalnie, zanim jest nieduża rabata, a że mało miejsca to przeważnie wykorzystuję, gdzie się da
Trociny w warzywniku są tylko z drzew liściastych, pod częścią jest rozsypany obornik granulowany, a na wiosnę pójdzie jeszcze kompost

Grzesiu dla Ciebie też Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku
Niech Ci się darzy we WSZYSTKIM O CZYM POMYŚLISZ
Blaski i cienie nowego życia 08:07, 22 gru 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Przypominałam sobie dzisiaj Twoje początki. Dobrze wyczytałam, że działka 18 arowa?


Tak, aż tyle. Na początku tuje miały 20cm a teraz już są kłopotliwe, do ciągłego cięcia. Były u mnie totalne pustki. Ogrom pracy mnie przerastał. Teraz też mam dużo jeszcze do ogarnięcia. Chcesz roboczą fotkę roboczy kompostownik pod rabatę pt. Traw i hortensji cd. Z własnych sadzonek

Blaski i cienie nowego życia 09:13, 21 gru 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
kasiek napisał(a)


Ale masz jeszcze miejsca na chciejstwa Te jodły i tuje to Twoje czy sąsiadów?


Z lewej moje tuje od ulicy, a na wprost, zaraz za ogrodzeniem jodły sąsiadów. Wcześniej mieli świerki lecz chorowały na ochojnika, potem już wszystkie, więc przed nimi posadzili malutkie jodełki. W końcu wycięli świerki a jodełki wtedy dostały powera. Jak widzisz fajne tło będzie dla roślin i odrobinę cienia przy mojej patelni dookoła.

Trochę mało widoczne nowe rabaty, ta lewa będzie zasłaniała kurki i kaczki sąsiadów. Kompostownik prawie w rozsypce więc dużo się zmieni w przyszłym sezonie.

A tu widok rabaty z innej perspektywy wprawdzie mało ciekawy, tuje od ulicy na wiosnę muszę wyrównać, mam w planach kupno nowego sprzętu na akumulator bo już nie daję rady nożycami ręcznymi...za dużo mam tego.

Tu narazie jest ściernisko... 13:14, 14 gru 2020


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Do góry
zbigniew_gazda napisał(a)
Też daję kompost na wiosnę - bo tak wyszło. Kupiłem kompostownik w kwietniu i produkcja kompostu u mnie trwa rok.
Basiu u Ciebie normalna wiosna jest.


Zbyszku u nas śnieg był tylko przez 1 dzień i to wszystko. Czasami są lekkie przygruntowe przymrozki. Dlatego staram się jak najwięcej zrobić w ogrodzie póki mogę. Oczywiście zielsko też korzysta z takiej pogody i rośnie jakby to był środek lata.
Migawki z ogródka 10:26, 14 gru 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12976
Do góry
Dokumentacja prac ziemnych
Kompostownik pełen komora najbliższa to towar najświeższy, lekko przysypany ziemią kompostową. Tutaj będziemy odkładać jeszcze w przyszłym roku, mam nadzieję, że przez zimę trochę to wszystko osiądzie.



Było i ni ma a kolejna czeka do rozbiórki. Ale to już wiosną raczej, bo teraz to jeszcze m jakieś prace z podłączeniem deszczówki będzie prowadził ziemia przewieziona w miejsce przyszłej szklarenki, ścieżka po lewej niestety już wiosną, nie zdążyłam teraz. Część starej rabaty z borówkami przykryta się.ią i włókniną, z nadzieją, że chwasty padną. Przy okazji widać różnicę poziomów, musimy sporo podnieść warzywnik. Dobrze, że jest ziemia ze skrzyń... Jeszcze 5 jest do rozebrania.
Migawki z ogródka 09:53, 14 gru 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12976
Do góry
Zmobilizowałam się

Przyznam się szczerze, że jeszcze nigdy nie zamykałam sezonu ogrodowego w grudniu. A tymczasem w tym roku zamknęłam go tydzień temu... Tak mi się przynajmniej wydawało, bo wczoraj mój m, prowadząc swoje prace ogrodowe, czyli rozbierając skrzynię warzywną, wykopał mi tonę przeoczonych przeze mnie cebul tulipanów. Muszą być duże, skoro ne zauważył i odłożył. Czyli muszę znaleźć im miejsce.

Od tygodnia mamy już świąteczne dekoracje w wejściu do domu. Przez moment było nawet bajkowo...


Poza tym kwitną krokusy jesienne, wsadzone rzutem na taśmę. Śnieg im nie zaszkodził.


A prace ogrodowe cóż... Zakończenie nastąpiło z powodów ode mnie niezależnych, pogoda nie pozwala już na moje dłuższe roboty... Ale m jeszcze działa, rozebrał stary kompostownik (udało nam się przerzucić wszystko do nowego, który jest prawie zapełniony już (!). Jedna ścianka starego została, trzyma mi nowo ułożony placyk. A wczoraj, kiedy ja latałam "na szmacie", m rozebrał tę skrzynię, o której powyżej było, i rozplantował ziemię z niej w miejscu przyszłej szklarenki. Zdjęcia będą,jak wyjdę dorzucić do stołówki. Straszny apetyt mają te skrzydlate łobuziaki
Tu narazie jest ściernisko... 22:09, 11 gru 2020


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 10336
Do góry
Basiu, u Ciebie o kompoście można dużo się dowiedzieć. Ja pierwszy rok mam kompostownik, jeszcze ten kompost słaby ale do wiosny może się coś zrobi. A jeśli ja mam korę rozsypaną to sypać na korę? Chyba można bo co najlepsze to z deszczem przejdzie w głąb gleby.
Dzisiaj u nas też posypał śnieg ale już go nie ma.
Zdrówka Basiu.
Tu narazie jest ściernisko... 18:50, 11 gru 2020


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11219
Do góry
Też daję kompost na wiosnę - bo tak wyszło. Kupiłem kompostownik w kwietniu i produkcja kompostu u mnie trwa rok.
Basiu u Ciebie normalna wiosna jest.
Tu narazie jest ściernisko... 09:38, 09 gru 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Do góry
antracyt napisał(a)
Myślę, że jak na rabatach zostają organiczne resztki i liście to również zatrzymują ciepło w glebie, chociaż nie wygląda to tak ładnie jak wysprzątane rabaty z kompostem. No i przy dużych ogrodach jesienne porządki pomagają zaoszczędzić czas, którego wiosną zawsze brakuje.


Mam zostawione liście na rabatach, w dużych ilościach, wiosną je przemieszam z ziemią, kompostem i zrębkami po cięciu krzewów osiedlowych.
Cały kompostownik mam zasypany liśćmi i trocinami, do tego daję pokrzywy, rozpuszczony obornik granulowany, żeby się szybciej kompostowało.
Chcę mieć taką pulchną ziemię na cienistej i leśnej.
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 09:39, 08 gru 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Ha...a ja zbieram woreczki foliowe i wykorzystuję ponownie np. do mrożenia warzyw, owoców i mięsa hi hi hi. Chyba ze mną już bardzo źle Pojemniki po lodach też gromadzę bo mrożę w nich potrawy jak zostają nadmiary może to trochę chore, ale tak staram się nie zaśmiecać niepotrzebnie planety. Mam sporo zwierząt i je też trzeba karmić, a przez to zostaje sporo puszek i tak mam wyrzuty sumienia, że te puszki nie wykorzystam ponownie, ale za to jest kompostownik i nic biologicznego nie ląduje w koszu tylko wraca do obiegu w naturze


Monty w jednym z programów mówił że plastik nie jest zły jeśli jest wykorzystywany ponownie... doniczek po roślinach mam teraz mnóstwo, będzie kiedyś na dzielenie i hodowanie To samo z opakowaniami, plastikowymi pudełkami które zawsze wykorzystuję jak Ty

pozdrawiam!
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 22:35, 07 gru 2020


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12451
Do góry
Pojemniki po lodach też zbieram, na mrożonki i jako doniczki na pierwsze wysiewy np. aksamitek na późniejsze rozsady, woreczków też nie wyrzucam od razu, kompostownik obowiązkowo i deszczówka to takie moje małe eko
Ogrodowisko- ogrody pokazowe Nasza Anglia 20:32, 07 gru 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86105
Do góry
Ha...a ja zbieram woreczki foliowe i wykorzystuję ponownie np. do mrożenia warzyw, owoców i mięsa hi hi hi. Chyba ze mną już bardzo źle Pojemniki po lodach też gromadzę bo mrożę w nich potrawy jak zostają nadmiary może to trochę chore, ale tak staram się nie zaśmiecać niepotrzebnie planety. Mam sporo zwierząt i je też trzeba karmić, a przez to zostaje sporo puszek i tak mam wyrzuty sumienia, że te puszki nie wykorzystam ponownie, ale za to jest kompostownik i nic biologicznego nie ląduje w koszu tylko wraca do obiegu w naturze
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 18:46, 06 gru 2020


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21874
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Kasiujeszcze mam do przycięcia róże, do zawinięcia dwa klony palmowe i mamutowca, Emuś ma kosić górną łąkę i lasek, ja rozsypać w klasku liście wygrabione z podwórka, do założenia deski na grządki w warzywniku, uprawienie grządek i plewienie między tujami, a ogrodzeniem, bo z granic chwast się pcha, podgolić wierzby w lasku, spalić to co będzie po przycinkach. A potem do zbudowania woliera i jej wykończenie. Koszenie bylinówek. Jeśli pogoda pozwoli zaległe kanty na rabatach i.....pewnie skończy się luty w tym czasie i czas będzie zacząć przycinkę w ogrodzie drzew owocowych i krzewów w tym wiśnie te wielkie nad rowem. Potem rozwiezienie kompostu i zbudowanie od nowa najstarszego kompostownika bo już się rozlatuje po 8 latach( kompostownik powstał nim założyliśmy ogród).....a potem.....potem to już wiosna i nowy sezon
Tak to jest przy dużym ogrodzie, roboty nie brakuje cały rok


No faktycznie, szczerze podziwiam Ale w sumie ja mam mały a w tym roku mało było odpoczynku. Jutro wielkie cięcie orzecha i brzozy, potem biorę się za dekorowanie saloniku
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 10:42, 06 gru 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86105
Do góry
Kasiujeszcze mam do przycięcia róże, do zawinięcia dwa klony palmowe i mamutowca, Emuś ma kosić górną łąkę i lasek, ja rozsypać w klasku liście wygrabione z podwórka, do założenia deski na grządki w warzywniku, uprawienie grządek i plewienie między tujami, a ogrodzeniem, bo z granic chwast się pcha, podgolić wierzby w lasku, spalić to co będzie po przycinkach. A potem do zbudowania woliera i jej wykończenie. Koszenie bylinówek. Jeśli pogoda pozwoli zaległe kanty na rabatach i.....pewnie skończy się luty w tym czasie i czas będzie zacząć przycinkę w ogrodzie drzew owocowych i krzewów w tym wiśnie te wielkie nad rowem. Potem rozwiezienie kompostu i zbudowanie od nowa najstarszego kompostownika bo już się rozlatuje po 8 latach( kompostownik powstał nim założyliśmy ogród).....a potem.....potem to już wiosna i nowy sezon
Tak to jest przy dużym ogrodzie, roboty nie brakuje cały rok
Migawki z ogródka 16:07, 03 gru 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12976
Do góry
Iwonka, po zimie kompostownik będzie szary, nie chce mi się go malować.

Kamila, kompostownik to mąż, ja tylko zarządzam
Migawki z ogródka 07:47, 03 gru 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
A może kompostownik wystarczy pomalować na ciemny kolor? Grafitowy? Teraz rzuca się w oczy bo jasny. Zielona przesłona też jak najbardziej. Wbrew pozorom to ty ten kompostownik szybko zapełnisz
Migawki z ogródka 22:49, 02 gru 2020


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Do góry
Dawno mnie nie było. U Inki przeczytałam, że ukldasz cegłę więc wpadłam a tu się okazuje, że zbudowałaś budowlę . Kompostownik wprost produkcyjny super
Zieleń, drewno i antracyt 20:04, 29 lis 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12894
Do góry
Robienie pomiarów w deszczu nie należy do najprzyjemniejszych czynności. No ale wymiary na rzut naniesione
To całość ogrodu. Długi i chudy, nie wiele przez to widać na rzucie.

A tu zbliżenie na cienistą i otoczenie

A tutaj widok na tą rabatę z tarasu, z takiej perspektywy będę ją oglądała najczęściej.
Już z kaliną Kilimandżaro, grabami kolumnowymi i trzmieliną przysłaniającą kompostownik.


Migawki z ogródka 14:42, 29 lis 2020


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11854
Do góry
Kompostownik robi wrażenie.
Róże i warzywa już się cieszą
Migawki z ogródka 17:31, 28 lis 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12976
Do góry
Bez zdjęć, bo sprzątałam po ciemku oczywiście jak zwykle. Kompostownik stoi w miejscu docelowym jeszcze m coś tam będzie wykańczał, ale udało się go dziś przenieść, bo sąsiedzi pomogli... Fajnie to wyglądało, jak go nieśli, do tego w maseczkach...
Jutro już tylko przesadzę chryzantemy do gruntu. I koniec.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies