Od kilku lat mam pysznogłówkę czerwoną. Nigdy nie łapała mączniaka.Rośnie na stanowisku słonecznym, przewiewnym.
Lubię ją za tę zmienność.
Babopielko-Bożenko, widzę, ze nie tylko hortensje są twoją specjalnością>>>
Mam nadzieję, ze zakupione jesienią manardy okażą się tak piękne jak twoje.
Nowa odmiana języczki Hessei , która jest znacznie niższa od gatunku .
Docelowo z kwiatami około 60 centymetrów wysokości .
Liście ma bardziej ząbkowane i mniejsze .
Kwitnie bardzo chętnie i obficie .
Anulka, a taka ściana z wylewającym się strumieniem nie pomniejszy Ci optycznie ogrodu? Wygląda to ciekawie ale jeśli mogę mieć zdanie, jest dość masywna, brakuje jej lekkości
A ja kiedyś omijałam wszystkie białe kwiaty, preferowałam żółcie i czerwienie... A teraz mi odbiło na biele, róże i błękity... Ale wiadomo - jakieś mocne akcenty też muszą być
Elfiku mnie też chyba odbilo, bo mam już nasiona bialej aksamitki, tytoniu, zebrałam nasiona z bialych cyni i poczynania z bialymi opisane wyżej
Aniu, jak optymistycznie wyglądają te Twoje kwiaty, od razu mnie tęsknota wzięła za wiosną i latem. Białe kwiaty wyglądają elegancko w ogrodzie. Niektórzy robią "białe zakątki" Ja najbardziej jestem ciekawa swoich białych tulipanów. Posadziłam jesienią około 40 sztuk. Wiem, że nie jest to bardzo dużo, ale już będzie widoczna plama. Z białych mam najwięcej zawilców. A w zeszłym roku posadziłam pierwszego jaśminowca. Znalazłam mu miejsce blisko domku, żebyśmy mogli się cieszyć jego zapachem.
Bożenko ja tak jak Ty nie często zapraszałam białe kwiaty do ogrodu, wystarczyly mi krzewy kwitnąco na biało; kalina, jaśminowiec, bzy... ale pod wplywe Danusi w tym roku mam ich znacznie więcej, szczególnie do dekoracji w donicach i jednorocze biale cynie, petunie, gęsiolwka, rogownica, zawilce, bakopa, wilczomlecz, trochę białych tulipanów, narcyzy i wsadziłam na jesieni białe żonkile
Dosyć wysoka języczka o ciekawych kwiatach. Wysokość z kwiatostanem około 150centymetrów.
Liście i kwiatostany ma podobne do języczki wąskogłówkowej (stenocephala).
Języczka syberyjska podobna do języczki Veitchiana , ale znacznie od niej mniejsza .
Kwiaty i liście ma co najmniej dwa razy mniejsze .
Jest pod ścisłą ochroną na terenie całego kraju .
Nie wolno jej wykopywać z naturalnych stanowisk ! !
Ela u siebie pokazała letnie zdjęcie z kapusta gigant - to i ja w temacie kapusty. Oto dzisiejsze zdjęcie balkonowe. Na górze girlanda pozostała po świętach, a na dole w najlepsze kwitnąca lobelia i w pełnej krasie kapusta ... Moja też nie mała - srednica 35 cm po oberwaniu brzydkich spodnich lisci.
Jolu, te kapusty przy takiej pogodzie przetrwają do wiosny! Chętnie bym poeksperymentowała i zostawiła je, ale niestety, mam inne plany co do miejsca, w którym rosną.
Jak dla mnie to moje kapusty mogą zostać na balkonie aż do wiosennych aranżacji Nawet ich podlewać nie muszę, bo częste deszcze robią to za mnie. W zeszłym tygodniu zmarniał dopiero żeniszek, który do tej pory kwitł w doniczce na zewnątrz.
Mnie jesienna pogoda tej zimy wcale nie cieszy, bo coś czuję, ze zima jeszcze przyjdzie i to porządna.
Danusiu, cieszę się że tak widzisz moje połączenia. Obok pergoli rosną trzy krzaczki pięknej róży Dronning Ingrid. kolor nie był zamierzony (pomarańcz), ale to było nasze nieplanowane zaskoczenie. jak rozkwitła to bardzo nas rozczarowała, ale szybko po tym rozkochała w sobie. Spróbuje poszperac i wkleić fotke.
Niestety, bardzo gryzła sie z posadzoną obok okrywową The Fairy. W rezultacie The Fairy powędrowała w nowe miejsce.