arcobaleno
23:42, 08 sty 2012
Dołączył: 04 sty 2012
Posty: 1238
Witam się po sąsiedzku 
Na wstępie powiem, że po pierwszych kilku stronach Twojego wątka serce mi mało nie pękło, bo zdąrzylam się zakochać w grubych cudownie się wijących pędach wisterii a tu ciach! Normalnie płakać mi się chciało ! Tym bardziej, ze tak pięknie kwitła - my mamy swoje trzeci rok, ale ani razu nie zaszczyciły nas kwiatami, zawsze przemarzają, bo nie mam pomysłu jak je okryć a rosną na przelocie..
Mam jednak nadzieję, ze kiedyś doczekam się tak pięknych kwiatów jak u Twojej !Kiedy po ścięciu można liczyć na kwiaty? Bo ja zawsze na wiosnę muszę przemarznięte pędy obciąć..chyba dlatego nie ma kwiatów?
I piwoni zazdraszczam okrutnie ! Ja swoje posadziłam na koniec ubiegłego lata - ale mizernoty straszne - pewnie też na kwiaty poczekam
W ogóle cudny masz ogród!
Pozdrawiam !

Na wstępie powiem, że po pierwszych kilku stronach Twojego wątka serce mi mało nie pękło, bo zdąrzylam się zakochać w grubych cudownie się wijących pędach wisterii a tu ciach! Normalnie płakać mi się chciało ! Tym bardziej, ze tak pięknie kwitła - my mamy swoje trzeci rok, ale ani razu nie zaszczyciły nas kwiatami, zawsze przemarzają, bo nie mam pomysłu jak je okryć a rosną na przelocie..
Mam jednak nadzieję, ze kiedyś doczekam się tak pięknych kwiatów jak u Twojej !Kiedy po ścięciu można liczyć na kwiaty? Bo ja zawsze na wiosnę muszę przemarznięte pędy obciąć..chyba dlatego nie ma kwiatów?
I piwoni zazdraszczam okrutnie ! Ja swoje posadziłam na koniec ubiegłego lata - ale mizernoty straszne - pewnie też na kwiaty poczekam

W ogóle cudny masz ogród!
Pozdrawiam !
____________________
Ogród Marty - Kochaj i podążaj za marzeniami...
Ogród Marty - Kochaj i podążaj za marzeniami...