Byłam z Kasią na Broniszach i w Traczu (około 1,5-2 godz drogi).
Chciałam pokazać Kasi to centrum, choć w Warszawie też nie brakuje ładnego towaru z grupy dodatków ogrodniczych, jednak nie w tak wielkiej hali i w takim wymiarze i to pod jednym dachem.
Jeśli chodzi o asortyment roślinny do gruntu, to narazie trwa rozpakowywanie i ustawianie roślin, więc nic nie kupiłam.
W Broniszach zakupiłam hortensje białe 4 szt narazie (niebieskie miały podmarznięte liście), prymulki w ogólnej tonacji kremowo-zielonej

no i kurkę, koszyk Garden.
W Traczu kupiłam kolejny sekator, bluszcze i wygodne pazurki. Kiedyś takie miałam i wygodne były.
Wianek z łodyg, może do czegoś mi posłuży?