ja też mam urwanie głowy z Zarą . zrobiła sobie ścieżkę spacerową wzdłuż ogrodzenia i skasowała mi 5 tawuł na skarpie i trawę miskanta silbera. nie wspomnę o całej masie kurzu i ziemi przy bramce wejściowej . za to dobrze pilnuje , jest ostra i nikt się nie odważy na głupi krok. to taki mój osobisty Chuck Norris.
Alinko, alez okaz piorkowki, alez mi sie mordka smieje na takie widoki trawkowe Czy tam w tle to Red Baron sie wylania???
Ja nawet nie wiem jak moje trawy zniosly wichure, rano gonitwa, jak wracam ciemnica. Pocieszam sie, ze jeszcze niecaly miesiac i dzien zacznie sie wydluzac
dzisiaj popracowałam w ogrodzie powiązałam trawy w snopki , bo wiatr zrobił taki porządek , że trawy fruwały po całym ogrodzie a najgorszy miskant giganteus
Jest bardzo sucho . już pisałam u niektórych że pierwszy raz w życiu podlewałam ogród w listopadzie .
brak śniegu i perspektywa mrozu w styczniu -masakra .
Moniu wielka prosba . co to za róża na pierwszej fotce . czy nie przypadkiem Tomalize . i gdzie ja zdobyłaś szukam jej 2 rok
To na pewno nie Tomelise. Mam też tę odmianę, ale Tomelise jest inna, niższa, drobniejsze kwiaty i inaczej wybarwione.
Tomelise o ile się nie mylę, można dostać w szkółce róż Rosarium.
no właśnie mieli niby w galerii , ale w ofercie do sprzedaży nie ma . ale ta też śliczna .
może ci zaświtała nazwa. lawenda przy niej boska .
ja na wiosnę muszę zredukować przywrotniki , bo tak się rozrosły przy różach ,że je zagłuszają . , ale całkiem z nich nie zrezygnuję ,bo uwielbiam te żółtą mgiełkę . zobaczę jak przezimuje mowo nabyta odmiana lawendy . może ją rozmnożę jak przetrwa.
Kochana,my tu wszystkie sobie otuchy dodajemy.Każda ma jakieś doły i nie udajemy.że życie nam bezstresowo mija.Chociażby to,że mija już jest stresujące.
Mam nadzieję,że jutro zaświeci słoneczko.Listopad mija dosyć pogodny,Do 10 grudnia u mnie zapowiadają jeszcze plusy w powietrzu.Tylko się cieszyć.Wysyłam Tobie swojego ulubionego kwiatka
Bardzo ciekawie zrobione zdjęcie sasanki.Super Haniu.Dzięki.
Kochana,my tu wszystkie sobie otuchy dodajemy.Każda ma jakieś doły i nie udajemy.że życie nam bezstresowo mija.Chociażby to,że mija już jest stresujące.
Mam nadzieję,że jutro zaświeci słoneczko.Listopad mija dosyć pogodny,Do 10 grudnia u mnie zapowiadają jeszcze plusy w powietrzu.Tylko się cieszyć.Wysyłam Tobie swojego ulubionego kwiatka
Kasiu Hiro czuje sie bardzo dobrze,biega jak szalony po działce.Wczorajsze zdjęcia zamieściłam w wątku o agrowłókninie.Sebek mnie zganił za taką włókninę.Wiem pewnie wiosna ją zdejmę.Jak pisałam dopiero po półtora roku od sadzenia 50 cm krzaczków tuji szmaragd zakryłam je włókniną ,ale najpierw wysypałam pod nimi grubą warstwę drobnych zrębek sosnowych .Zrębki robię sama mamy trochę lasu i własny rębak. Korzonki juz poszły w ziemię.Wiosną zobaczę,na razie musi tak zostać.
Moniu wielka prosba . co to za róża na pierwszej fotce . czy nie przypadkiem Tomalize . i gdzie ja zdobyłaś szukam jej 2 rok
To na pewno nie Tomelise. Mam też tę odmianę, ale Tomelise jest inna, niższa, drobniejsze kwiaty i inaczej wybarwione.
Tomelise o ile się nie mylę, można dostać w szkółce róż Rosarium.
Taki tam jesienny smuteczek mnie dopadł ,
Dzięki ,dobre dusze ,żeście sie odezwały,bo już powtórzyłabym za Osiecką "nikt mnie nie kocha,nikt mnie nie lubi ........."
Miło przypomnieć sobie wiosne dla poprawienia nastroju