Piękna,kolorowa jesień już za nami.Dzisiaj m. był sam na działeczce i wszystko już zmrożone.
A to wspomnienia...

iwonaz napisał(a)

Cześć Iwona, ładne ławeczki, a to co chciałam napisać, napisał już Sebek

Hej wszystkim, takie kupiłam cebulki i wczoraj włożyłam do doniczek, 2 mają już listki a jedna jeszcze nie po posadzeniu podlałam wszystkie, co by korzenie się oblepiły i teraz będę czekała jeszcze nic im nie dawałam oprócz wody

Przepięknie i szalenie ciekawie u Ciebie Pszczółko. Z moim brakiem czasu posiedziałam w Twoim ogródku kilka dni. A okolica w której mieszkasz jest bajkowa. Byliśmy w Międzygórzu na tygodniowych wakacjach kilka lat temu. Jeszcze na pewno wrócimy w tamte rejony. W kościółku na górce byliśmy kawkę wypiliśmy i obok w takim oto ogrodzie zawitaliśmy również.




Piękne miejsca masz dookoła

I znowu strona od asfaltu. Te rabaty przy chodniku są teraz bardzo smutne

Sebku, właśnie w pralce, w specjalnej siatce, w programie tkaniny delikatne.

Gabrielo, młodzi na ogół urządzają swoje mieszkania w bardziej nowoczesnym stylu i takie serwetki za bardzo im do wnętrz nie pasują. Mnie cieszy, że synowa używa wszystkich, które jej dałam. Zaś córka nie bardzo, bo są kłopotliwe w przywracaniu ich do ponownego użytku a jej czasu wiecznie brak.
Trzymam więc te swoje serwetki, bieżniki, obrusy z nadzieją, że kiedyś większą uwagę na nie zwróci.

A tak w ogóle cieszy mnie to, że tak modne w latach 70-tych roboty szydełkowe i na drutach znów do łask wróciły. Pewnie nie na długo, ale wiadomo - moda lubi się powtarzać

Narożnik obrusa 140/180

Tu są dwa iglaki, wierzba hakuro krzew, klon palmowy i rozchodnik okazały różowy, połączę to w jedną plamę rabaty. Pomyślę czym jeszcze ją wypełnić. Na pewno musi mieć powiązanie do tych rabat spod drzew.

Teraz zdjęcie stanu obecnego



Wejście do półkola, po obu stronach rosną dwie róże pnące (biała i fioletowa), które dostaną na wiosnę pergolkę.



Pozostałe zdjęcia z dzisiejszego ogródka

Posiedziałam dziś trochę nad swoimi planami ogrodowymi i zrobiłam parę zdjęć smutnego ogródka.

Nie wiem czy będzie coś widać, ale wklejam zdjęcia. Nowe rabaty pod drzewami i pod garażem są puste, ponieważ muszę dobrze zastanowić się nad rozmieszczeniem nowych roślin.



Chyba wymyśliłam dobry sposób na schowanie suszącego się drzewa. Narazie zawsze składowaliśmy je między garażem a czterema sosnami żółtymi, które w przyszłości miały schować to miejsce. Niestety i tak byłoby widoczne z okna salonu i dla wszystkich idących chodnikiem.



Schowamy je za garażem, idealna strona południowa budynku. Całe to miejsce wysypiemy żwirem dla dobrego drenażu i uniknięcia wilgoci z normalnej gleby przy np. dłuższych opadach. Całe to miejsce odgrodzimy od reszty ogrodu dwiema ażurowymi pergolowymi ściankami, które obrośnie np. winobluszczem pięcioklapowym. Na jesieni będzie w kolorze budynku . Zrobimy w tych ażurowych ściankach łukowe przejścia. Sosny przesadzę w inne miejsce, a pod ścianą garażu umieszczę krzewy, rozplenicę i funkie i tawułki. Powiększy mi się tutaj powierzchnia ogrodu



Druga sprawa to zabiorę dwa świerki srebrne z okolic rabaty nr 1 i posadzę między trzema świerkami w rodzaju "nidiformis" oraz połączę w jedną rabatę, która będzie stanowiła taką jakby ścianę prowadzącą wprost do wejścia w zaciszne półkole. Poniżej zdjęcie planu jak jest teraz a wyżej jak będzie po zmianach.

Jesienne porządki prawie skończone. Tak pusto bez tych zarośli na płocie. Czas pomyśleć jak zapełnić tyle pustych miejsc na wiosnę.

czyli mój modrzew szczepiony powinnam okryć ? pierwsza jego zima u mnie....
bo śliwa szczepiona świetnie sobie poradziła

a kalina szczepiona, no ta jest w lekkim przeciągu..... szkoda by mi jej było..... stoi na narożniku garażu , więc ją będzie owiewało - też pierwsza zima....

Monic napisał(a)

I jeszcze kilka róż:


Home&Garden


Acropolis


I moje najnowsze nabytki - wrzośce o nieznanej nazwie, ale pięknych jaśniutkich przyrostach. W rzeczywistosci są bardziej kremowe, nie aż tak żółte.


Malutkie, ale przycinane, więc w nowym sezonie powinny się ładnie rozrosnąć. W sumie jest ich 16szt. - posadzone w zdłuż rabaty przy świerkach serbskich.



Może ktoś wie co to za odmiana??

Moniu wielka prosba . co to za róża na pierwszej fotce . czy nie przypadkiem Tomalize . i gdzie ja zdobyłaś szukam jej 2 rok

to Arum -obrazki rzymskie ...a wiesz że nie zniżam się tak nisko żeby wąchać kwiatki . teraz w jesieni miało już tylko piękne korale

trochę sobie wiosnę przypominam jak oglądam fotki ogrodu z tego roku tego roku. juz mi tęskno do niej .

Dziękuję,Bożenko


Mam sudnvillę i nie wiem jak ją przechować do następnego roku ,jeszcze kwitnie na parapecie okiennym,słyszałam że musi mieć temp.od10 - do 12 stopni,w domu jest dużo cieplej

może ktoś doradzi??

Wczoraj o godzinie 10 rano ogród przedstawiał się tak:


Miałam 3 odcienie zieleni

świetnie to wyglądało


Dziś rano przymrozku już nie było. Moje nowo-posadzone rośliny jeszcze nie okryte...

sara26 napisał(a)

Tutaj potrzebne są mi wasze dobre rady. Muszę zakryć tą studnię ale jak i czym aby stworzyły się piękne piętra.Niestety za studnią do tego niby ogrodzenie jest tylko kilka cm na nasadzenia

Pomóżcie proszę

Gdyby się dało to z lewej strony studni można przykleić nawet jakieś drzewo, np. śliwę wiśniową, albo iglak pochylony w prawą stronę. W najgorszym wypadku posadź bluszcz na siatkę. Będzie zimozielono. A drzewo tu, gdzie jest lewy jałowiec. Ziemi pod pokrywę trzeba dosypać łatwiej będzie zamaskować beton.

Te jałowce sa zbyt niskie, najlepiej byłoby posadzić Gold Star, jesli oczywiście lubisz jałowce. Ja bardzo lubię irgi,tutaj Ursynów albo Coral Beauty byłaby dobra.

Dopiero przed nimi kolorowe coś czyli żurawki.

Gdyby dało się posadzić śliwę wiśniową, to pod nią łukiem możesz dosadzić hortensje Limelight - 3 sztuki.
Przed nimi bukszpanowe kule, a dopiero pomiędzy nimi kolorowe żurawki, ale tylko jedną odmianę.

barbara_krajewska napisał(a)

Ja szydełkowałam serwetki. Wiele porozdawałam. Teraz czasy się zmieniły i moje leżą w szfladzie, np. takie:
ze zwykłych maszynowych nici




Robiłam też z kordonka

Prześliczne serwetki Basiu robisz. Zwłaszcza ta na pierwszym zdjęciu jest przepiękna - w kwiaty i liście, ogrodowiskowa taka.
Nie bardzo rozumiem dlaczego piszesz, że czasy się zmienily i leżą w szufladzie. Takie serwetki wyglądają fantastycznie we wnętrzach klasycznych, ze starymi meblami albo stylizowanymi na stare, pełno tego teraz w salonach meblowych i to od bardzo drogich do tanich, z płyt MDF. Nawet w Ikea są klasyczne, drewniane meble do których kordonki pasują. Dlatego bardzo wdzięczna jestem mojej teściowej za zrobione specjalnie dla mnie dwa kordonkowe obrusy, na jadalniany stół i na mały. Kiedyś kupiłam taki gotowy, robiony chyba maszynowo, ale to zupełnie nie to samo! Marzy mi się taka firana. No i nie wyobrażam sobie koszyka na wielkanoc przykrytego czym innym.
Nieżyjąca już siostra mojej mamy z zapałem robiła hafty richelieu, też mam duży obrus i serwetki od niej, są przepiękne. Ja niestety nie potrafię robić takich rzeczy, tym bardziej podziwiam

Kwitnienie w zeszłym roku na Wielkanoc .

barbara_krajewska napisał(a)

Jolu, bardzo ładne kapturki.
Ja szydełkowałam serwetki. Wiele porozdawałam. Teraz czasy się zmieniły i moje leżą w szfladzie, np. takie:
ze zwykłych maszynowych nici




Robiłam też z kordonka

Pewnie w pralce tego nie wypierzesz, bo by tylko nici zostały