monteverde napisał(a)

no piękna kobea i ten "nasiennik" tylko jeden, Aniu? u mnie pod iglakiem są czerwone koleuski dobranoc Aniu

Jak Aniu nazwałaś ma trzy "nasienniki większe i kilka małych, ale nie ma widoków na nasionka bo idą przymrozki

Pogoda była nawet niezła, chociaż co i raz pod wieczór lunęło i plecy mi zmokły dwa razy, albo trzy. Ale nie pddałam się i zrobiłam, co miałam do zrobienia.

Niezły bałaganik

Dzisiaj nie byłam w pracy Ale za to porobiłam sobie troszkę w ogrodzie tak, jak zaplanowałam.

Po pierwsze - podzieliłam cebule pomiędzy nas Ale nie wsadziłam, tylko tamte są wsadzone

Skosiłam trawnik, na ulicy przy okazji pozbierały się liście

an_tre napisał(a)



Mimo że jest tak zimno, w ogrodzie ciągle jeszcze kolorowo:

Gabrysiu piękny widok, taki kojący ostatnie spojrzenie na okolicę i spacer po cudownym ogrodzie dobiega końca a teraz do domu na grzańca, bo zrobiło się ździebko zimno

Mi wystarczy dzisiaj herbata z dodatkiem wiśni z nalewki A ten cudny widok zachowam sobie w pamięci
Chciałabym móc tak wyjść z ganku wprost do pieknego ogrodu

Nowa rabat czeka tylko na wiosenne słońce - mam nadzieje ja zobaczyć w kolejnym sezonie
Wianuszki śliczne wszystkie - bez wyjatku, ale lawendowy ze swoim zapachem ....

I dodatkowe obrazki z dzisiejszej wizyty na dzialce:

Wybrałam się wreszcie na działkę. Posadziłam resztę tulipanów!!! Pobrałam sadzonki ze złocienia krzewiastego, na wiosnę będą jak znalazł.
Dalii nie wykopywałam, kwitną i mają sporo pąków, ale pewne jest, że się już rozwinąć nie zdążą - przymrozki spore idą


Nie zakwitnie też ajania, choć pączków ma sporo


Przesadzony we wrześniu penstemon postanowił zakwitnąć, skromnie, ale jednak...


Hortensja NN, co ją niedawno kupiłam też 'spóźniona w rozwoju', a szkoda, bo ciekawe kwiaty by miała

Dzisiaj wykopałam już montbrecję, ale daliom pozwoliłam jeszcze kwitnąć

Gabriela napisał(a)

Mimo że jest tak zimno, w ogrodzie ciągle jeszcze kolorowo:

Gabrysiu piękny widok, taki kojący ostatnie spojrzenie na okolicę i spacer po cudownym ogrodzie dobiega końca a teraz do domu na grzańca, bo zrobiło się ździebko zimno

I jeszcze kwiatki z parapetu, też uwielbiam sępolie i hoduję je od lat osiemdziesiątych. Nigdy nie robiłam im zdjęć, bo one kwitną prawie bez przerwy.
Ten egzemplarz był moim pierwszym, jest to jego "drugie życie", myślę że to jest podstawowa forma tego fiołka, teraz już nie do kupienia, ma nieduże listki na długich ogonkach:


A tutaj co jeden to inny, brak tylko białego pełnego i lilaróżowego z karbowanymi płatkami, akurat przestały sobie kwitnąć:

bogumila_bienko napisał(a)

Hortensjowy kolaż z zacienionej.

Piękne zestawienie Bogusiu pogratulować ))

W szklarence, pod wpływem nagłego ciepła różowy klonik - zaślaz, zakwitł chyba wszystimi pąkami naraz jakie miał:

A jeszcze tydzień temu klonik wyglądał tak:


Podobnie zachowuje się mirt, przy tym strasznie śmieci, jak tylko się go dotknie, osypują się białe płatki i żółte pręciki w wielkiej ilości:


Zakwitł też płożący rozmaryn, drugi ( powyżej na zdjęciu obok klonika), wcale nie ma jeszcze zamiaru:


Nowa rabata irysowo-piwoniowo-różana-króliczousza ma się dobrze przed zimą, wygląda że wszystkie sadzonki się przyjęły, choć oczywiście po liściach piwonii już nie ma śladu.

Na 200 szukałam coś na karcie stwierdziłam,że świeżę podaruję wraz z gratulacjami Proszę jeszcze nie ułożone stoją sobie w wodzie niech będą dla Ciebie Zbyszku

Przyłączam się do życzeń!

I ja się z gratulacjami dołączam

Dzisiaj w nocy ma być u mnie -1.
Zebraliśmy dynie, aż sześć sztuk, ogromne są, już wszystkie przeniesione do szklarenki:


Zrobiłam ostatni bukiet z dalii, co roku tak mam, przed zapowiadanym przymrozkiem ścinam ostatnie kwiaty, wcześniej prawie nigdy nie robię z nich bukietów. Dodałam kwiaty werbeny:


Rukola wysiana w jarzynowej skrzyni w pierwszej połowie września już nadaje się do jedzenia, ale dzisiaj przykryłam ją na noc włókniną. Obok malutki koperek:


Chryzantemy na rabatach ciągle w pąkach, które wyglądają jakby już, już miały się rozwinąć i ... nic. Kupiłam w maju kilkanaście sadzonek w dwóch kolorach - białym i fioletowym, miało być tak jak rok temu - miałam wspaniałe jasnożółte kępy igiełkowych chryzantem. No cóż, tym razem porażka:


Mimo że jest tak zimno, w ogrodzie ciągle jeszcze kolorowo:

Dzisiaj Wielkie Święto naszych pedagogów. Życzę Wam Wszystkiego Najlepszego i samych aniołków w klasach.

super baaardzo mi się podoba

Banalnie prosto, bo wianek jest z zielonej gąbki Oasis, do kwiatów świeżych, ja akurat mój wianek robiłam ze świeżo ściętych hortensji. Po prostu trzeba pociąć kwiatostany na drobniejsze części, tak by miały krótkie łodyżki i wtykać w gąbkę. Mój w tym roku ma trochę krzywe kółko w środku, bo akurat tak się kwiaty ułożyły że musiałam dopychać w pustych miejscach, które powstały po zasuszeniu. Ty masz już suche, więc nie będziesz miała tego problemu. Niestety, suche są bardziej kruche.
Tutaj mam właśne przed chwilą ścięte hortensje, ten kosz to tylko część, są teraz takie błękitno, zielono, fioletowe, równie piękne.


I jeszcze jeden mój "suszek" - wianuszek z lawendy, ale nie jest zrobiony przeze mnie:

Lena napisał(a)

Dominiko,witaj.
To jest cis pospolity , tylko rósł w ziemi z popiołem i dlatego taki wybarwiony-ale już ma wymienioną ziemie.
Z tego co czytałam to Głowocis jest trudny w uprawie i rzadko spotykany-ja osobiście dopiero od Ciebie o nim usłyszałam

Mam 1 szt. głowocisa. Rośnie od 2 lat pod płotem za innymi roślinami, prawie w cieniu. Przesadzałam go z 3 razy, bo mi zawsze w czymś przeszkadza. Nie okrywam go na zimę,ale obwiazuję sznurkiem, żeby śnieg go nie rozłamał. Po przesadzeniu żółkną mu igły, ale zawsze dochodzi do siebie. Ponieważ w ogóle mi na nim nie zależy, rośnie bardzo ładnie. Jak mi na jakiejś roślinie zależy, jest odwrotnie

Syla napisał(a)

Ta donica do dzieło Lenki .... sami zobaczcie

Dziękuję Lenko O tę mi chodziło. Myślałam, że sama robiłaś.. a powiadasz, że ona z giełdy samochodowej wyszperana.... No cóż
samochodu nie przypomina