O Matko!
I jeszcze dodaj, że zostanę ich matką chrzestną '
Zresztą... to i tak ładniej niż OSRAM
Skoro tak chcesz - będą miały imię i nazwisko - Beata Osram
Ty mnie Sebek na złą drogę nie sprowadzaj Tamta nazwa pewnie zarezerwowana więc używanie jej będzie nielegalne i jeszcze za kratkami wyląduję że Cie do tego nakłoniłam
Witajcie ! Teraz już coraz dłuższe wieczory, może spróbuję, jeszcze nie mam za wiele czasu. Też mam jeszcze sporo pracy tej zresztą co i reszta ogrodomaniaków " target="_blank" rel="nofollow">http://forumogrodnicze.info/images/smiles/notworthy.gif[/img]
ten element ogrodu u Danusi w Gardenarium mi się podoba ale nie wiem gdzie będzie to pasowało w moim ogrodzie taka ławeczka na tle żywopłotu i piękne hortensje i jaśminowce i ten kolor czerwony przed ławeczką
Dużo stron obejrzałam, chcąc znaleźć widok twojego ogrodu ale najbardziej podoba mi się jak piszesz .
Piękne wiersze ja tak nie potrafię, jestem bardziej przyziemna, czasami dosłownie
Sylwia jak tam pelargonie, odżyły trochę? mam nadzieję, że będziesz miała sadzonki.
Justynko Twoje pelargoni są posadzone w doniczkach i teraz opoczywają w piwnicy, a pod koniec roku jak je wyjmę to mam nadzieję, że powypuszczają nowe przyrosty Z białej zrobiłam już teraz jedną sadzonkę, bo przy sadzeniu mi się kawałek odłamał i widzę, że środeczek chyba wypuszcza Natomiast bluszczolistne mam w wodzie.
Nie jedna lawenda mnie zadziwia, mam też stale kwitnącą azalię. Kupiłam ją wiosną w jakims markecie jako dekorację na stół, potem nie wiedziałam co z nią zrobić więc poszła na wrzosowisko. Kwitnie cały czas... Teraz też rozwinięte kwiaty jej zmroziło, więc następne pąki wypuściła. Jestem ciekawa, czy przeżyje zimę..
Nie wiem też dlaczego kwitną wrzośce, przecież w kwietniu powinny
Justynka, jeszcze powiedz, że ta kurza rodzina jest Twoja, to mnie skręci z zazdrości!
Piękne sąJa chyba nie jestem normalna z tymi kurami, ale bardzo je lubię i nie poradzę. Z sentymentem wspominam kurki, jakie mieliśmy daaaawno temu w domu mojej mamy, to były tzw. rajskie kurki, dwie dziewczyny i kogucik. Żyły ok. 10 lat, cały czas się niosły i były jak członkowie rodziny.
W ramach mojego zboczenia w drugiej kuchni oczywiście też mam kury na oknie
Sebku, lawenda w żadnym razie nie wygląda na zmrożoną a przymrozki były i to całkiem porządne. Lawenda innej odmiany, z jasniejszymi kwiatkami też ma świeże kwiaty, jak pogoda pozwoli, to za 2 tygodnie będą w pełnym rozkwicie
Aniu miła, dziś dopiero zajrzałam do Ogrodowiska /jestem u córki w W-wie/ i taka wiadomość! Współczuję Ci bardzo, przestrzegaj zaleceń lekarzy, bo licho nie śpi a robota nie zając, nie ucieknie.
Ja w ub.r. od sierpnia do tegorocznej wiosny palcem w ogrodzie nie tknęłam i rośliny przeżyły.
Pozdrawiam Cię serdecznie i szybkiego powrotu do zdrowia życzę
o, o ! ja mam też taką, tyle, że ma roczek, ale zakwitła w tym roku ktoś napisze jak się nazywa? w ogóle to ona mi rośnie na skarpie i tak się zastanawiam czy nie rosłaby w donicy?