Jak ja nie lubię zimy no, ale potrafi stworzyć klimat w ogrodzie.

Coś mi się wydaje, że nie będzie krokusów na powrót do domu taki tam psikus pogodowy.
No i oby plany stały się rzeczywistością

Luki – też mam taką nadzieję, że Pani Wiosna wpadnie do nas z wizytą dużo wcześniej, jednak póki co to odliczam dni do tej kalendarzowej

jankosia – Monisia, masz racje, mnie też już „nosi” i miejsca sobie znaleźć nie mogę…tak bym coś porobiła w ogrodzie!!!
Jesteś spod Zduńskiej …fantastycznie! To mieszkasz dużo bliżej niż sobie wyobrażałam…do mojego „szmaragdowego” masz po prostu rzut beretem…jakieś 12 km…w wolnej chwili ZAPRASZAM!!!

malgorzata_s…- Małgoś, śnieżną pierzynkę jeszcze jestem w stanie znieść, ale śnieżyca…co to to NIE !!!

kasiek – Kasiu, mi też tęskno do wiosny, więc na stole żółcą się piękne żonkile a na parapecie za chwilę zakwitną hiacynty…och, żeby to tak na dworze już zaczęło coś kwitnąć….

szemusia – Witaj Beatko, cieszę się że do mnie zajrzałaś. Wskakuj na „eskę” i przyjeżdżaj do
szmaragdowego – Zapraszam!!! Jakby nie było to należysz do ekipy łódzkiej, więc nie ma że daleko mieszkasz…wsiadaj w autko i przybywaj!!!

paniprzyroda – Mariolko, tak, tak w zeszłym roku też był „wiosenny licznik”. Tradycji musi stać się zadość, więc i w tym roku jest odliczanie dni do wiosny.

szemusia, jankosia – dziewczyny a panoszcie się w moim wątku do woli, ile dusza zapragnie, ja „towarzyskie stworzenie” jestem więc z gości zawsze się cieszę… tak więc czujcie się jak u siebie.
Beatko, Monice chyba chodziło o Psie Pole a nie o Lisie Pole…tak przynajmniej mi się wydaje...nie wiem czy dobrze kombinuję.

Mała_Mi nie zgodzę się z tobą bo mam te drzewa u siebie mają cztery lata i nie są uciążliwe tak jak ty to piszesz np robinia nie łamie mi się wcale mam ok 3m drzewko na wiosnę tnę koronę i cudnie wygląda i kwitnie... i buki też mam
A i nie pisałem że buk pospolity purpurea tricolor jaka forma może być np: pendula ja mam kilka form buka i rosną ładnie i dość szybko jak coś można ciąć.
Co do głogu mam ich 3 i nie chorują mam szczepione na 170 nodze i korony mają ok 1m szerokie wiosną czarują wyglądem...

PS: ok nie wypowiadam się więcej bo jestem zmywany Luki życzę udanej decyzji w roślinach powodzenia

Jagoda już jedną trase miałem i było okropnie, teraz przestało padać, ale wszędzie mnóstwo mokrej ciapy, a nie śniegu. Czeka mnie jeszcze jeden kurs w nocy, a strasznie mi się nie chce, ale co zrobić

Małgosiu jak coś kwitnie te dwa tygodnie to mnie zadowala jeszcze jak jest ozdobne poza okresem kwitnienia Muszę się wgłębić w temat tych miniaturowych krzewuszek.

Margo bardzo lubię to planowanie zawsze przy okazji dowiaduje się owych rzeczy, a taka burza mózgów pozwala podjąć decyzje

Iwonko dlatego nie chce posadzić drzew pochopnie tak jak chciałem zrobić to brzozami. Ładnie bym sobie narobił gdybym je posadził. Pewnie ładnie by wyglądały, ale po kilku latach nic by ładnie pod nimi nie rosło o ile w ogóle by rosło

Gosiu myśle, że uda się zrobić z takich miniaturek ładną poduchę

Ewo ja praktycznie sesje już zakończyłem, a wszystkie egzaminy mam za sobą, fakt wyników jeszcze nie mam z wszystkiego, ale wiem, że będzie dobrze
Co do drzew to ja bardzo chętnie bo ogólnie oglądałem dostępność Nigry w szkółkach to nie jest jakoś specjalnie popularne.
Szkółka ma ciekawą ofertę, będę się musiał tam wiosną wybrać bo nie mam daleko, a raczej znośnie

Marzenko myśle, że z tą kolorystyką, srebrem trawek, hortensjami i masą bylin powinno to ciekawie wyglądać. W sumie to teraz już pewną wizje w głowie mam.
Ice Dance posadziłem troszkę w zeszłym roku i mam nadzieję, że w tym pokaże jak to łądnie się rozrasta, jesienią już były widoczne rozłogi oddalające się od kępy, będzie co ukorzeniać na zapas

Aniu wychodzi na to, że już mnie prześwietliłaś ale cieszy mnie to bardzo, a za za wszystkie porady ogromnie dziękuje. Wniosę sobie poprawki na plan, ale mam takie ciche przeczucie, że będzie to dobrze wyglądało. Już się cieszę na to sadzenie, ale na początku będzie trzeba przygotować glebe, a to na pewno potrwa co najmniej do końca maja, ale nic mnie nie powstrzyma przed wcześniejszym zbieraniem roślin na rabate

Annn nie przepadam za książkami o tematyce ogrodniczej, wo,ę poczytać w internecie, a książki do czytania kupuje sobie sam bo mam nietypowy gust i bardzo trudny
Ja niby wiem czego chce, ale nie wszystkiego jestem pewien, a też moja wiedza jeszcze mocno wybrakowana i zawsze czegoś nowego się dowiem, poznam nowe rośliny, a to bardzo cenne. No i spojrzenie kogoś innego jest też bardzo ważne

Luki to teraz pewnie będziesz dostawał książki o tematyce ogrodniczej
Aniu masz rację, Łukasz tak naprawdę wie co chce i lubi, ale dla pewności pyta innych

Luki napisał(a)

No ja mam nadzieję, że ten śnieg do mnie nie dotrze bo kierowcą wieczorem jestem, a do tej pory drogi czyściutkie były

Mysle ze dotrze bo u mnie juz jest a ja blisko Ciebie

Ewo(Nallar) ja jestem typem ucznia/studenta, który ma w głębokim poważaniu oceny, wiadomo jak nad czymś długo pracuje to chcę być lepiej oceniony, ale nie za wszelką cene i np. nieprzespanych nocy itp Chociaż kilka piąteczek już wpadło w tym semestrze

Annn u mnie w rodzinie wykończyły się wszystkie typy nożyc, które można by mi sprezentować na urodziny lub inną okazje

Piotrku w sprawie drzew mam takie samo zdanie jak Ania (swoją drogą mam podejrzenia, że potrafi czytać w myślach ) Złotokap już pomijam, że żółty to silnie trujący, a w domu 2 letnie dziecko.
Reszta drzew u mnie przemarza, tymbardziej glicynia, a jest to miejsce mało osłonięte.
Magnolie chciałbym sobie gdzieś posadzić, ale potrzebne byłoby miejsce słoneczne i bez przeciągu, a u mnie niestety nie mam takiego.
Dziękuje mimo wszystko za propozycje

Ewo(Pszczelarnia) no ja też tym stanem rzeczy jestem bardzo zadowolony

Na resztę odpiszę za jakiś czas o muszę uciekać

No ja mam nadzieję, że ten śnieg do mnie nie dotrze bo kierowcą wieczorem jestem, a do tej pory drogi czyściutkie były

Eee tam 50 dni przyjdzie wcześniej bo przecież nie będziemy czekać prawie do końca marca. Ja mam taką nadzieję, że po połowie lutego już gdzieś będzie wiosną zawiewać

Annn krzewuszka na chwile obecną ląduje na liście, a ciąć to ja lubię bardzo

Ewo te rozchodniki to niestety lipa. Zanikają po jakimś czasie, znajomi ze szkółki zrezygnowali nawet z kupowania sadzonek bo same straty z nich były. Kupiłem w zeszłym roku jeszcze raz dwa na spróbowanie, ale już wiem, że będzie kiepsko.

Co do drzew chyba wolałbym wyprowadzone na jednym pniu
No, a wiedz Ani i doświadczeni jest bezcenne

Aniu duże krzewy krzewuszek też mnie nie przekonują, takie niesforne krzaczory, ale taki maluszek powinien być efektowny.
Trzymanie kciuków się przydało bo biorąc pod uwagę moje przygotowanie do tego egzaminu wyszło bardzo dobrze

Ewo(Nallar) ja na moje zerowe przygotowanie i pół godziny nauki to czwóreczka mnie ogromnie zadowala Największy problem miałem z napisaniem w nagłówku kartki pełnej nazwy przedmiotu

Madziu dziękuje, kibicowanie też się przyda

Agnieszko musiałem skoczyć do wizytówki poszukać twoich drzewek, tyle razy ją oglądałem, ale nie zauważyłem i muszę powiedzieć, że wyglądają świetnie i wcale nie za ciemno.
Żółty kolor definitywnie wywaliłem jesienią z swojego ogrodu bo za nim nie przepadam, gdybym miał więcej miejsca zostawiłbym, ale go nie ma. Oczywiście kilka limonkowych przebłysków będzie w niektórych miejscach

Aniu
Na początek ogromnie Ci dziękuje za zaangażowanie i tyle porad, nie wiesz jakie to cenne dla mnie
To po kolei.

Z tego co zauważyłem u siebie to Ice Dance na słońcu nie żółknie, taką tendencje ma Variegata, którą ma Marzenka na rabacie z brzozami. Ty w ogrodzie masz na 99% Ice Dance w alei Konstancji no i nie wiem, czy nie miałaś jej wcześniej posadzonej na słońcu gdzie mogła żółknąć.

Odstęp miedzy drzewami to dokładnie 2,5 metra i te 3 gracje bardzo do mnie przemawiają tym bardziej, że pod nimi rosłyby srebrne miskanty Morning Light. Żółty na tej rabacie nie ma prawa zaistnieć

Dodanie bordowych akcentów w postaci żurawek i takie krzewuszki na brzeg rabaty bardzo mi się podoba. Doczytał o krzewuszce i dorasta do 30-50cm więc cięta może stworzyć ładną poduchę. Biorę

Jeszcze jedno.. lista bylin jest długa, ale byliny kwitną tylko jakiś czas, wiec na rabacie w danym momencie będzie kwitło tylko 1/4 z listy... wiec jak jest 16 gatunków to na rabacie będą widoczne tylko 4.... reszta robi tło albo zanika ..
To tak w kwestii wyjaśnienia dla zaglądających ..

Pod tym się podpisze bo starałem się dobrać byliny głównie na czerwiec, lipiec i sierpień, w wrześniu będą trawy i jakieś powtarzające niedobitki
Na maju specjalnie mi nie zależy, ale można dosadzić tulipany, orliki i coś, co w miarę zanika w późniejszym czasie.

Gosiu fotki zostaw, bardzo ładnie kwitnie. Napiszesz w jakim miesiącu i jak długo utrzymują się kwaity. Tak mniej więcej, bo wiedza książkowa to jedno, a sprawdzona w ogrodzie to drugie.


Dobrze ja uciekam bo za dwie godziny mam egzamin, a mnie jeszcze w Częstochowie nie ma
Szybki meldunek pogodowy, zima na całego, śnieg sypie od rana i nie ma zamiaru przestać.

Violu szczerze, to nie wiem czy nie będzie za ciemno

Annn olbrzymusa miskantusa to ja mam w tym roku miał ponad 3 metry, wyglądał super ale nie na taką rabatę, dobrałbym coś z takich do 2 metrów

Aniu będę rozkładał linie kroplującą na tej rabacie to wtedy lawenda by nie dostała, no i posadzona w najbardziej nasłonecznionym miejscu. Z pysznogłówką posłucham.

Co do traw to właśnie o taką 'niespodzianke' mi chodzi, chciałbym aby w jednym miejscu mieć rabate, któą trzeba zobaczyć z dwóch stron, a nie tylko od przodu.

Ah te drzewa, może rzeczywiście posadzić tam trzy śliwy Pissardi bądź Nigry bo u sąsiadów rosną od bardzo dawna i dobrze sobie radzą. Miłorzęby też są ładne, ale u mnie nie do dostania, a jak znalazłem gdzieś dalej to ceny zaporowe. Trudne to ogrodniczkowanie

To z linku... dokładnie coś takiego by mi odpowiadało, ale 'pacze i pacze i nie dopacze' co to jest.

Gosiu sto uśmiechów

Aniu skorygowany plan biorę ma większy sen, a piętrowość lepiej będzie się prezentować.

Ten zakątek z białymi różami tak mnie zachwycił, że kopia ląduje w ogrodzie u siostry

Wersje z żywopłocikiem przy różach muszę przeanalizować bo podoba mi się coś takiego.

Jutro zrobię korektę planu bo mam pomysł na ten żywopłocik, dzisiaj gryzmole stal


Gosiu brzozy nie na moją glebę, chociaż może jeszcze sobie w rogu warzywnika posadzę kiedyś
Ojj na buksiki to ja bardzo chętny, matko jaki byłbym wdzięczny

Aniu wiem co masz i to mi się podoba. Fakt wielkorotnie pisałem, że chciałbym ogród o innym charakterze, ale powoli mam nadzieję, że i na taki kiedyś przyjdzie czas, teraz wolę się nacieszyć, poszaleć, pokombinować i przy okazji powiększać swoje doświadczenie na temat różnych roślin.

Wiesz jak podoba mi się stipa na bylinówkach, wygląda bosko, ale ja mam coś wysiewać... toć to dla mnie najgorsza z ogrodowych czynności. Nie mam do tego reki jak do kwiatów domowych .

A co gddyby tak po środku miejsca na róże dać jakieś wyższe miskanty, aby nie było widać co jest po drugiej stronie (oczywiście mocno naciągany efekt) Rabata w tym miejscu miałaby 3 metry szerokości więc może dałoby się to pomieścić.

Pysznogłówki kombinuje posadzić w dużej grupie, ale w maju chce połowe wycinać, aby przedłużyć kwitnienie. Może uda się osiągnąć taki efekt, zawsze można skorzytać z łopaty i to poprawić

Czyli na brzeg na pewno: bodziszki, rdest, Ice Dance, dwie plamy żurawek w jednym kolorze(więcej nie chce ) może w pobliżu róż lawenda też by się sprawdziła?

Jeżeli chodzi o przewie na rabacie to też brałem to pod uwage bo troszkę go tam jest, a przy dużym zagęszczeniu powinno to pomagać w przypadku różnych paskud na roślinach.

Aniu normalnie wsty, żeby nie zaznaczyć kierunku, ale jak już znalazłaś rabata ma wystawe połudiową i od rana do wieczora dostęp światła jest.

Dlaczego basen w tym miejscu? żeby dało się przejść do okoła. Niestety nie mam u siebie kanalizacji i w pobliżu są klapy od szamba. No i jeszcze pozostaje sprawa, że miejsca ja nie wybierałem, a placyk jest wybrukowany (wygląda paskudnie) ale tego długo nie zmienie. Chociaż w lato basen w tym miejscu sprawuje się idealnie, bo stwarza miejsce wolne od spojrzeń sąsiednich okien, ale to juz trzeba by zobaczyć na żywo dlaczego tak.

Dlaczego drzewo na bylinówce? Gdyby nie ten widok, który chce zasłonić o drzewach nawet bym nie myślał i ewentualnie posadziłbym tylko coś szczepionego na pniu dla wyższego piętra.
Magnolie z wielką chęcią bym posadził, ale u mnie przemarzają, zazwyczaj wiosną.
Kilku metrów od tej rabaty sąsiad miał magnolie i do momentu kiedy dało się okrywać rosła. W zeszłym roku po przymrozkach w kwietniu/maju zmarzła i nie odbiła. Na dodatek przeciąg w tym miejscu. Dobrze pamiętam, że magnolie nie lubią grzebania w korzeniach, a na takiej rabacie to będzie częsty proceder
Wiśnia też ładna, ale w mojej okolice wiśnie atakuje monilioza. Zresztą w miejscu przyszłej rabaty rosły dość duże wiśnie, które owocowały co roku, jednak w 2011 monilioza całkowicie je zabiła.

Ewo planuje typową bylinówke, a teren ma prawie 40 metrów kwadratowych, zawsze jak coś się nie zmieści to najlepszym sposobem na modyfikacje jest łopata.
Nie zależy mi na widoku zimą i wiosną bo rabata jest na samym końcu działki, a najbardziej zależy mi na wybuchu kolorów latem Poczytam o tych bylinkach bo nie znam

Annn no mam nad czym myśleć. Co do ilości bylin to głównie propozycje i to co będę miał do dyspozycji, a czy wszystko posadze to już rzeczywistość i łopata zadecyduje

Violu muszę zobaczyć, bo nie znam

Madzenko z magnolią będzie ciężko i wiśnią również, zaraz opisze dlaczego.

Luki napisał(a)

Rutewkami to ja się zaraziłem w zeszłym roku, ale jakoś się złożyło, że żadnej jeszcze nie mam. Muszę się poprawić w tym roku

Ja kupiłam przez przypadek, ale powiększę nasadzenia.....o jeszcze o jarzmiankę