Ewa777 napisał(a)

U Ciebie też lilie??? Czemu ja nie posadziłam u siebie? Teraz wszystkim zazdroszczę

Czuję to samo

Milka napisał(a)

I ja doszłąm identycznie, dojrzałość ogrodnicza jakieś pachnące kwitną też, wysokie bardzo
edit; Kasia, to Alchymist nie powtarza kwitnienia, że dopiero przyszły rok sprawdzian po cięciu?

I lilie nie zajmują tak dużo miejsca jak liliowce
Nie powtarza, niestety. Dlatego cięcie po kwitnieniu, na wiosnę musisz mu dać spokój.

Obeliski jeszcze wyglądają jak patyki, ale już nawet pomalowane są, więc tylko połączyć ze sobą zostało. Jak będą gotowe to oznajmię na pewno. Laguna ma jeszcze jedną kiść kwiatów na jednym długim pędzie, więc postaram się cyknąć dziś. Całej nie pokażę, bo ona wyłożona jest, bo nie ma podpory, a pnąca

Okłamałam też Anię ASC pisząc, że lilie zjedzone przez nornice. To co wyszło z ziemi nie wyglądało mi na lilie i teraz jak zakwitła jedna (African Queen) to też nie myślałam, że to ona. A może to nie ona? Żólta jest, ale blado trochę i te przebarwienia co miąły być w brązach, są na moje oko w fioletach, więc nie wiem czy to ona. I wyszła jeszcze druga, ale nie wiem która, chyba Henry. Martagon wychodzi na to, że nie ma w ogóle.

Pomidory jemy odkąd wróciliśmy, czyli od 5 lipca. Czekały na nas 4 czerwone. Zjedliśmy ok. 8 szt. Teraz była przerwa i znów się jeden pokazał. Tylko Betaluxy dojrząły na razie oczywiście. Koktailowe też są od tygodnia gdzieś. Betaluxy mnie trochę zmartwiły w tym roku, bo wsadziłąm do ziemi i od razu niemal zakwitły i przestał rosnąć krzak, więc małe krzaki są, a to znaczy, że owoców mało będzie. Szkoda. Zastanawiam się jak temu zapobiec. Później siać nie chcę. Może w większe doniczki je od razu pikować w domu, żeby kzaki większe wyhodować?

Kindzia napisał(a)

Dobrze rosną na tej salonowej rabatce, chociaż tam jedyne przepuszczalne miejsce u mnie. Lubię je, kwitną bardzo obficie

Wiesz, że nie mam żadnego liliowca? Jakoś mnie nie biorą te kwity. Lilie kocham, u mnie zaraz po różach w hierarchii stoją Teraz czas pachnących się zaczął, jutro jadę, ciekawa jestem, które się rozwinęły teraz.

I ja doszłąm identycznie, dojrzałość ogrodnicza jakieś pachnące kwitną też, wysokie bardzo
edit; Kasia, to Alchymist nie powtarza kwitnienia, że dopiero przyszły rok sprawdzian po cięciu?

Margarete napisał(a)

Ależ masz cudne te liliowce i kolorowe. Moje w pąkach i czekają na słońce. Po twoich fotach mam ochotę i za moją rozplenicą posdzic jeżówki. Pięknie to razem wygląda. Czytałam że okiennice w domku będą niebieskie ależ to będzie cudnie - prawdziwy klimat Prowansji stworzycie....biały domek z niebieskimi okiennicami i do tego te szafirowe jałowce a w dole lawenda...

W tym roku liliowce fajnie, ale lilie zjedzone przez golasy, część uratowana, o dziwo martagony super, nawet łądnie się rozrastają uwielbiam lilie i do tego te intensywnie pachnące, tych będę sadzić jeszcze
z okiennicami myślę, bo Madżen inne podpowiedzi daje zobaczymy, gorzej nie będzie buziaki

Lilie w sierpniu możesz ruszyć, od razu z powrotem do ziemi. Nic im nie będzie.

Taka mandarynkowa róża godna polecenia to Lady of Shalott, obejrzyj sobie

Masz piękniste lilie!!! Bardzo lubię

Milka napisał(a)

Masz do nich reke, cudne sa takie mialam 3 lata temu, teraz u ciebie podziwiam. Kasiu, doszlam do wniosku, ze ja wole lilie od liliowcow, slimory duzo zjadly, ale cos jest i jak pachnie i dlugo ciesza, wiec tylko lilie dosadzam

Dobrze rosną na tej salonowej rabatce, chociaż tam jedyne przepuszczalne miejsce u mnie. Lubię je, kwitną bardzo obficie

Wiesz, że nie mam żadnego liliowca? Jakoś mnie nie biorą te kwity. Lilie kocham, u mnie zaraz po różach w hierarchii stoją Teraz czas pachnących się zaczął, jutro jadę, ciekawa jestem, które się rozwinęły teraz.

Margarete napisał(a)

Dobrze że przypomniałaś o tawulach, moje poczochrańce też do cięcia. Lilie boskie - dlaczego ja ich nie mam.....
Trawnik masz pokazowy

Gosiu ten tydzień chyba odpuść tawułom bo upały idą Lilii nie masz? Niemożliwe

Dobrze że przypomniałaś o tawulach, moje poczochrańce też do cięcia. Lilie boskie - dlaczego ja ich nie mam.....
Trawnik masz pokazowy

kosolka napisał(a)

Iwonka, właśnie pisałam u BusyBee że tak u niej pięknie zielono.. Zagladam do Ciebie, a tu tak samo!! To czemu u mnie trawnik jak siano.. I wszystko jakieś wyblakłe? Pod hort nie chcesz jakiejś trawki? A lilie, cóż, tutaj nie pasują, ale są piękne, dodadzą ognistej rabacie urody!
Mój tata przejechał głucha stara ukochana pekinczyczke mojej
mojej tesciowej- położyła się psina spać pod jego autem A ja załatwiłem jej kundelka- wyleciał mi wariat pod koła, na podwórku, gdzie z 5km/h mogłam się poruszać? Za to ona przyjechała nam kota. Tak to bywa jak zwierzaki latają luzem.. Smutne.. Mieliśmy też szczeniaka kundelka, pobiegł na ulicę prosto pod samochód, chyba chciał na niego naszczekać.

Olu, o jakiej trawce myślisz do hortek? Miskanty, czy carexy? Ja się nawet nad stipą zastanawiałam.

Twoja historia ze zwierzakami zakrawa o jakąś wendetę rodzinną Wszyscy są nadal w zgodzie? O matko

Olu, trawka tutaj jest codziennie podlewana, ale nadal widać różnicę w kolorze dosianej i starej. Na wjeździe już nie podlewamy, szkoda wody. Tam jest taka darń, jak Bozia zasiała.

Margarete napisał(a)

Ale lilie cudne i jakie wielgachne

Malgosiu az za wysokie,zdjecia kiepskie jutro zrobie ladniejsze aparatem nie tabletem pozdrawiam

Ewo w moim mniemaniu do porządku mi jeszcze troszkę brakuje, tego dotyczącego nasadzeń to jeszcze nie osiągnąłem, a do tego z chwastami i innymi ogrodowymi pielęgnacjami dążę całymi dniami i jestem na dobrej drodze

Jak zapełnia się przestrzeń... hmm to chyba proste ma się mnóstwo zachcianek i mało miejsca, wtedy się upycha i sadzi nieprzepisowo, ot i tajemnica.

Dziękuje za opinie o ogrodzie, fakt przez ostatnie dwa lata zmienił się prawie całkowicie. Nie ukrywam, że mam inne spojrzenie na ogród i choć ten, który mam nie jest moim wymarzonym bo w głowie siedzi mi troszeczkę inny charakter ogrodu to bardzo lubię to co zmieniłem choć jeszcze troszkę muszę pozmieniać do pełnego zadowolenia. Myślę także, że nie miałbym problemu z założeniem ogrodu całkowicie od nowa bo sprecyzowałem już swoje upodobania i wiedza na temat roślin też się rozrosła

Trawka to turzyca Prairie Fire niestety u mnie kiepsko przezimowała i zostały dwie sztuki na dodatek wyglądają całkiem inaczej niż w zeszłym roku

Reniu liliowiec to Palace Gareden Beauty i pojutrze powinien pokazać jak będzie na prawdę wyglądał, niestety to tegoroczny świeżak i mam dokładnie jedno kłącze, które na dodatek rośnie w doniczce Mam nadzieję, że szybko się będzie rozrastał

Mateusz ciemna roślina to świecznica Black Negligee, kwiatostany dorastają nawet do 150cm.

Ludwiko lubię moje lilie

Agnieszko(abiko) ja tam specjalnie na żurawki nie dmucham, same rosną. Lubią moją przepuszczalną glebę plus kompost, który im daję przy sadzeniu. Reszta zabiegów to podlewanie aby nie przeschły i co najmniej trzykrotne nawożenie w sezonie

Agnieszko(admete) bardzo mi miło Liliowce mam nadzieję, że dadzą jeszcze pokaz bo prognozy dają taką nadzieję i zaraz też kilka ładnych pokażę
Kolorowe zestawienia żurawek będą troszkę ograniczone bo mnie drażnią w jednym miejscu, wprowadzają chaos nad którym walczę i tą walkę muszę wygrać, nie wiadomo ile roślin przy tym polegnie

Kasiu ja zawsze do Ciebie zaglądam, ale ostatnio jakoś mniej na ogrodowisko zaglądam bo mam obecnie wstręt do elektroniki, zapewne za tydzień już mi przejdzie. Wieczorami trudno wszystko nadrobić
Ciemna roślina to świecznica.

Paweł tak to świecznica, rośnie u mnie można powiedzieć w półcieniu, ma słońce do 14-15. Ona nie lubi mocnego słońca bo wtedy może od dołu podsychać.

Gosiu mnie też było bardzo miło Cię poznać tym bardziej, że troszkę daleko mieszkamy od siebie, ale dzięki takim okazjom jest możliwość
No i dziękuje

Iwonka, właśnie pisałam u BusyBee że tak u niej pięknie zielono.. Zagladam do Ciebie, a tu tak samo!! To czemu u mnie trawnik jak siano.. I wszystko jakieś wyblakłe? Pod hort nie chcesz jakiejś trawki? A lilie, cóż, tutaj nie pasują, ale są piękne, dodadzą ognistej rabacie urody!
Mój tata przejechał głucha stara ukochana pekinczyczke mojej
mojej tesciowej- położyła się psina spać pod jego autem A ja załatwiłem jej kundelka- wyleciał mi wariat pod koła, na podwórku, gdzie z 5km/h mogłam się poruszać? Za to ona przyjechała nam kota. Tak to bywa jak zwierzaki latają luzem.. Smutne.. Mieliśmy też szczeniaka kundelka, pobiegł na ulicę prosto pod samochód, chyba chciał na niego naszczekac.

Ale lilie cudne i jakie wielgachne

Dziś wczesnym rankiem w ogrodzie przywitał mnie taki widok:


Czym podsadzić te patyki różowej hortensji? Wiem, ze się rozrośnie później, ale nie wiem, czy dać żurawki, czy trawki czy może coś zadarniającego?Nie ma tam dużo miejsca, jest to już wstęp do prostowania rabat


Tak długo czekałam na lilie. Okazały się brzoskwiniowe, a miały być białe
Pójdą na ognistą.

Kindzia napisał(a)

Następne dalie mam A jeszcze nie wszystkie się rozwinęły, czekam

Czekałam bardzo na piękną żółtą dalię od Mariolki i jest już Zaraz obok dalie od Irenki I reszta.

Masz do nich reke, cudne sa takie mialam 3 lata temu, teraz u ciebie podziwiam. Kasiu, doszlam do wniosku, ze ja wole lilie od liliowcow, slimory duzo zjadly, ale cos jest i jak pachnie i dlugo ciesza, wiec tylko lilie dosadzam

Pierwsze lilie, reszta w pąkach.






Jako pierwsza z moich jeżówek zakwita żółta NN.

Anusia napisał(a)

No piękne te lilie!

A jak pieknie pachna..

widze, ze chyba zmiana avatarka

No piękne te lilie!