Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka
08:48, 07 gru 2011
I dalej:
Te same szczepione, ale tym razem nie przez szybę autobusu:
Koniec zieleni. Trochę różnych fajnych rzeczy sprzedawanych na targach przedświątecznych
Suszki - potpourri pachnące:
Super lampki - żarówki w butelkach:
I wersja self - made - w słoikach (może kiedyś popełnię):
Pani wałkuje ciasto:
A tu się je smaży wcześniej obtoczone w cukrze, orzechach itp - mniam
Cuda z wosku:
Kolorowa ceramika szkliwiona:
Chyba ręcznie szyte zabawki:
Drewniane cuda:
I na koniec talerz z "deserem", na widok którego w restauracji Gundel dostaliśmy ataku śmiechu
Okazało się że potem donieśli płonące naleśniki, i talerz nie był już tak pusty
Aczkolwiek co bardziej głodni (po równie wielkich porcjach przystawek i dań *głównych*) zdążyli tę dekorację zjeść, zanim dostali swojego naleśnika
Kupa śmiechu
Te same szczepione, ale tym razem nie przez szybę autobusu:
Koniec zieleni. Trochę różnych fajnych rzeczy sprzedawanych na targach przedświątecznych
Suszki - potpourri pachnące:
Super lampki - żarówki w butelkach:
I wersja self - made - w słoikach (może kiedyś popełnię):
Pani wałkuje ciasto:
A tu się je smaży wcześniej obtoczone w cukrze, orzechach itp - mniam
Cuda z wosku:
Kolorowa ceramika szkliwiona:
Chyba ręcznie szyte zabawki:
Drewniane cuda:
I na koniec talerz z "deserem", na widok którego w restauracji Gundel dostaliśmy ataku śmiechu
Okazało się że potem donieśli płonące naleśniki, i talerz nie był już tak pusty
Aczkolwiek co bardziej głodni (po równie wielkich porcjach przystawek i dań *głównych*) zdążyli tę dekorację zjeść, zanim dostali swojego naleśnika
