Pszczelarnia napisał(a)

. A czy masz może Pinus sylvestris "Wintergold", czy ona jest duża, piszą, że po 30 latach to 2 m - czyli niewysoka zupełnie jak na sosny. Albo jakąś inną sosnę przebarwiającą się na żółto? Poszukuje żółtego jesienią-zimą iglaka . Wpadnie Ci coś do głowy?

Mam Sosnę Wintergold, to jest kosodrzewina wolnorosnąca i zwarta .
Jeśli masz trochę więcej miejsca to piękna jest sosna pospolita Aurea. Podarowałam taką siostrze trzy lata temu i z tego, co obserwuję, rośnie dosyć wolno
Wintergolg ma kolor żółto-limonkowy a Aurea taki jasny, ciepłożółty.
Moja Wintergold, fotka dzisiejsza

Tsuga canadensis o jedna z moich ulubionych roślin iglastych. Ma nieco luźny pokrój jeśli nie jest cięta i "koronkowy" wygląd, ponieważ gałązki są lekko przewisające. Igły koloru jasnozielonego i pokrój szeroko-stożkowy. Nie kłuje, jest delikatna w dotyku. Osiąga po 30 latach 10 m wysokości.
Zalecam jednak jej cięcie, czy to w strzyżonym żywopłocie, czy to pojedynczych egzemplarzy. Zdecydowanie ładniej będzie wyglądała.

Woli gleby wilgotne niż suche, pH lekko kwaśne, ale zadowala się glebami przeciętnymi. Może rosnąć w słońcu, półcieniu i cieniu - to wielka zaleta.

Jeśli robimy żywopłot sadzimy co 0,5 m małe egzemplarze i potem tniemy. Ładnie się zagęszcza.

Jolu, Aniu,Aniu, Danusiu,Karolino, Mikołaju - dziękuję z odwiedziny

Karolinko, na Kaszubach byłam tylko raz, ale mam zamiar tam jeszcze pojechać A te zdjęcia dla Ciebie

Tak ostatnio na kilku wątkach (u Malkul i KasiaWB) było o tym co z tą elewacją drewnianą robić czy nie.
U mnie w projeckie tez są elementy drewniane i nie chciałabym z nich zrezygnować.
Dla uproszczenia wykonania elewacji zrobiłam sobie taki projekcik i planujemy to wykonać sami. będzie to mocowane do podłoża i do podbitki, mąż ma jeszcze jakies wsporniki wmurować w ścianę przed położeniem ocieplenia, żeby jakoś to jeszcze "złapać".
Nie wiem czy to jest dobry pomysł czy nie, mi sie jak narazie podoba i można go wykonać w każdym momencie, nie koniecznie od razu podczas budowy.
Danusiu co o tym myślisz, da radę taki pomysł i drewno wytrzyma??

U nas wczoraj spadł śnieg w bardzo dramatycznych i spektakularnych okolicznościach. Były błyskawice, były grzmoty, porywiste podmuchy wiatru. Niektóre snopki traw porozwiązywały się i muszę je poprawić. Dzisiaj słoneczko i śnieg pomaaału topnieje... A ja znalazłam w garażu jeszcze kilkadziesiąt cebulek tulipanów w koszyczkach, o których zapomniałam . Myślałam, że mam tam mieczyki .