Posadziłem Sebek wszystkie moje czosnki błękitne na jednej rabacie
Takiej w której rośnie liliowiec wieeelki
W maju mam nadzieję że już jego liście będą robiły tło...zanim sam zakwitnie
Innego miejsca i tak nie znalazłem.
Wczoraj byłem na działce.
Posprzątałem co nie co, i już z robotą jestem w 2012 roku..
Bo robię ponad plan...swoją drogą dziwnie się czułem sadząc ostatnią różę...cebulki
i podlewając konewką jakieś bylinki-w tle słysząc last christmas.
No tego jeszcze nie było
I Wiecie co?
Było mi ciepło...za ciepło
Bo jak się coś robi...w biegu, mając tyle w planie, i szuka po raz 10-ty tę samą łopatkę
To jest człowiekowi ciepło od razu.
Tu posadziłem czosnki
mam nadzieję że będą wyższe od liści liliowca
Coś tu grzebałem w szklarence
Zawsze muszę wszystko dotknąć...powąchać...obmacać
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, ciesze się ze mogę być już pełnoprawnym członkiem waszego forum
Zaglądałem tu już od jakiegoś czasu,tak ja i na inne fora ogrodnicze ale tutaj ciągnie mnie najbardziej
formowanie roślin jest niezwykle wciągające oprócz typowych form z bukszpanu czy cisu(oczywiście równie pięknych) można formować też inne gatunki jedne regenerują się lepiej inne gorzej ale zawsze warto spróbować.
Poniżej parę ciekawych fotek
przykład sosny zwyczajnej (Pinus sylvestris)
Tutaj cyprisik groszkowy(Chamaecyparis 'Boulevard')
Lewizja to niezbyt często spotykana, mała bylina o rozetowym pokroju, doskonała na skalniaki, w szczeliny murków i do mis. Pochodzi z USA.
Nad płaską rozetą lisci wyrasta kolorowy kwiatostan do koło 20 cm wysokości, jest bardzo duży w stosunku do wielkości całej rośliny. Kolor kwiatów brzoskwiniowy, różowy, biały, a nawet fioletowy. Często z paseczkiem na brzegu płatka.
Głównym probelem w uprawie tej rośliny jest gnicie rozety, dlatego należy sadzić ją w piaszczystą glebę z dobrym drenażem.
Drobiazgi w ogrodzie to małe ale bardzo urokliwe roślinki, które osobiście uwielbiam.
Są to zwłaszcza... lewizje, które mają bardzo małe wymagania pod względem podłoża, potrzebują tylko słonecznego stanowiska.
Sebciu, nie wiem o jakie setki chodzi, pewnie te do wypicia, więc jak widzisz środkowa butelka jest już opróżniona za Twoje zdrowie!!! I oby Ci zima minęła jak najszybciej, bo widzę, żeś strasznie na kwiatki napalony...
Lewizja bezwzględnie wymaga suchego podłoża i stanowiska w pełnym słońcu, w przeciwnym razie rozeta gnije
Swoje lewizje sadzę w sztucznie stworzonych szczelinach skalnych, podłoże rodzime ( u mnie to piasek kl V ) mieszam ze żwirkiem lub grysem skalnym.
Roślinę sadzę pod ostrym kątem aby jak najbardziej chronić środek rozety przed wilgocią.
Po posadzeniu ściółkuję grysem tak, aby rozeta liściowa nie dotykała ziemi.
Żabka i ptaszek zdziwili się bardzo. A w co ty się chcesz z nami bawic? Żabka mówi: Ja umiem ładnie kumkac. Ptaszek mówi: Ja umiem ładnie śpiewac. A ty co potrafisz?
Reksio pomyślał i mówi: Ja też mogę zaśpiewac. I zaśpiewał.
Co to za hałasy? - zdziwiła się niebieskooka kawka.
Kos, który akurat złapał tłustego robaka, z wrażenia aż go wypuścił.
Żabka i ptaszek zdziwili się bardzo. A w co ty się chcesz z nami bawic? Żabka mówi: Ja umiem ładnie kumkac. Ptaszek mówi: Ja umiem ładnie śpiewac. A ty co potrafisz?
Reksio pomyślał i mówi: Ja też mogę zaśpiewac. I zaśpiewał.
Co to za hałasy? - zdziwiła się niebieskooka kawka.
Kos, który akurat złapał tłustego robaka, z wrażenia aż go wypuścił.
Świetnie wyglądają te pióropusze . Zima to zupełnie nowa twarz Miskantów.
Pamiętasz może ich odmiany, jeśli dobrze mi się wydaję nie każdy Miskant
będzie miał takie pióropusze. Czy to się potem nie rozsiewa po całym ogrodzie?
I jeszcze dopytam o dwie kępki niskiej trawki z prawej tuż przed miskantami?
Chyba Piet Oudolf napisał, że dla niego liczą się nie tylko żywe rośliny ale i ich szkielety. Miskanty spełniaja tego typu zapotrzebowanie Zima trwa kilka miesięcy i trzeba wziąć pod uwagę, że ogród ma dostarczać wrażeń estetycznych także w tym okresie. Dlatego m.in jestem wrogiem wszelkiego rodzaju okryw - włókniny itp. To szpeci!
Co do odmiany - nie pamiętam. Musiałbym sięgnąć do notatek z przed kilku lat,... Może to być np. 'Ferner Osten'. Taki efekt można osiągnąć za pomoca wielu odmian. W gruncie rzeczy te kwitnące różnią się wysokością, terminem kwitnienia i kolorem kwiatostanów. Miskanty się nie rozsiewają, rzadko można znaleźć ich siewki. Niekwitnących odmian nie ma zbyt dużo, przede wszystkim jest to 'Gracillimus' i odmiany kolorowolistne. O miskantach napisałem kilka opracowań