Jakże Marzenko zazdroszczę Ci tych widoków, ja mieszkam w blokowisku. Ale i u mnie są też fajne akcenty.. Blisko mojego domu rośnie szpaler z ognika. Krzewy są po prostu oblepione jagodami. Teraz o tej porze czerwone jagody ciszą oczy. Mnie u ciebie podoba się bardzo ten kamienny murek, który otacza taras. Z zielenią i wspaniałymi widokami współgra idealnie.

Marzenko, wielu sił Ci życzę w Nowym Roku do tych zmian, jakie planujesz! A swoją drogą, jak Ty ogarniasz taki wielki teren????????????? Widoki masz tak cudne, że mnie - to by rozpraszały przy robocie...

To prawda nie chce sie pracowac jak mozna bez pracy piękno oglądac. Ale jak sie chce piękna dotknąc to trzeba trochę go w ogrodzie posadzic i dlatego Marzenka nie będzie miała lepiej niż my.

marzena napisał(a)

Aniu, oczywiście, porozmawiajcie sobie ... no i zdrówka życzę
Aniu, Haniu, Sebek, Bożeno i Jolu a także wszystkie/-scy inne/-i ogrodniczki/-cy zapraszam na
oglądnięcie dzisiejszego widoku Tatr podczas zachodu słońca...



nadal Tatry i widoczne owinięte już włókniną gałązki hortensji...


w oddali Tatry a blisko Malepartus...

Marzenko, dawno mnie nie było u Ciebe i trafiłam na Tatry. Mój Mąż "specjalista od panoram" twierdzi, że od lewej to Tatry słowackie, potem dostrzegł Rysy i niewyraźny grzbiet Giewontu. Prawda to? Jakie one by nie były, ładne są i tyle.

Marzenko - piękna panorama z Tatrami w tle . Kiedy jestem w górach to zawsze sie modlę aby była ładna pogoda.

Bogdzia napisał(a)

To prawda nie chce sie pracowac jak mozna bez pracy piękno oglądac. Ale jak sie chce piękna dotknąc to trzeba trochę go w ogrodzie posadzic i dlatego Marzenka nie będzie miała lepiej niż my.

Bożenko, chyba trafiłaś w sedno !
Ela, nie rozpraszałyby Cię te widoki, Bożena napisała właśnie pięknie ... ale rzeczywiscie, trudno mi to ogarnąć...jednak i tak jestem z siebie zadowolona - a konkretnie z tego co wykonałam w ostatnim roku, było tego sporo ...oczywiscie już mam nowe ogrodowe plany
Ewa, skoro Twój mąż jest specjalistą od panoram, to pewnie dobrze rozpoznał
ja nie jestem w tym mocna... gdyby mój Tata to mógł zobaczyć... świetnie by mi wszystko wyjaśnił... był znawcą Tatr ( i nie tylko ich) pod każdym względem...

Jakie by tam widoki nie były to ten stoliczek na postumencie zielonym jest idealnym punktem to taka wisienka na torcie lub kropka nad "i"jak kto woli lub coś koło tego -wymyślajcie

Pięknie ...

a tu dzisiejsze cyprysiki groszkowe ( mała część, w sumie jest ich 20 ) i wszystkie wymagają cięcia ( ! ), przed nimi trawnik z kretowiskami ( te białe kopułki...) a za nimi żywopłot z ligustru - do ostrego przycięcia ! ...no, będę miała co robić niedługo !

Piękne widoki i miłe memu sercu może już niedługo będę mogła je oglądać na żywo