Kubusiowo
08:47, 10 paź 2011
Słuchajcie..... teren gdzie wypasają krowy mamy ogrodzony.... Zostały tylko fragmenty od lasu do jeziora. Krowy przelazły przez "pastucha" ze swojego pastwiska, przez las sąsiada i do nas... Ja sie generalnie krów nie boję bo one raczej spokojne i płochliwe ale.... krowe z młodym omijam i byka, który do nas przełazi tyż.
Dzięki za słowa otuchy
Z właścicielem krów rozmawiałam.... bardzo stanowczo. Efekt to jakiś dało, bo następnego dnia rano już był z drutem i łatał ogrodzenie. Śmiałam się tylko bo Tesć poszedł do niego i mówi: "Słuchaj, no teraz to musisz postawić pół litra za straty", a właściciel " Gośka będzie?", Ojciec "no będzie", właściciel "To nie przychodzę..."
Normalnie odnosze wrażenie, że tam na wsi bardziej bab się boją niż chłopów
W każdym razie te same krowy nie tylko u nas szkody robią... To już się ciągnie jakiś czas. Sąsiad nasz też wkurzony bo mu płot bez przerwy przewracają i łażą po jego ziemi...
Ale żeby nie było tak smutaśno to zrobiłam parę "radosnych" fotek
Róże i lawenda...
...lawenda, która kwitnie jak oszalała...
Limelight-ka
Przecudnie kwitnące astry od Sebka
Dzięki za słowa otuchy
Z właścicielem krów rozmawiałam.... bardzo stanowczo. Efekt to jakiś dało, bo następnego dnia rano już był z drutem i łatał ogrodzenie. Śmiałam się tylko bo Tesć poszedł do niego i mówi: "Słuchaj, no teraz to musisz postawić pół litra za straty", a właściciel " Gośka będzie?", Ojciec "no będzie", właściciel "To nie przychodzę..."
Normalnie odnosze wrażenie, że tam na wsi bardziej bab się boją niż chłopów
Ale żeby nie było tak smutaśno to zrobiłam parę "radosnych" fotek
Róże i lawenda...
...lawenda, która kwitnie jak oszalała...
Limelight-ka
Przecudnie kwitnące astry od Sebka

a jutro wrzucę jeszcze zdjęcia przy tarasie