Hej , witam wszystkich ze stolicy Warmii i Mazur, przed wyjazdem listonosz przyniósł...")

, a w O., ogród strasznie zarośnięty, trawa aż po kostki, przyjaciółka mi mówiła,że wszystko pięknie kwitło i jeszcze są kwiaty róż i inne, gruszki spadają niemiłosiernie, skrzynkę zawiozłam przyjaciółce, która opiekuje się moimi chałupami"). Jutro wsadzanie roślin, oczywiście nie wszystkich, bo brzydka pogoda, dzisiaj padało i zbieranie gruszek, wyjazd do domu, przetwory z grusz i powrót na dosadzanie roślin. Zebrałam trochę pigwy, niektóre jak olbrzymie antonówki")

będzie konfitura i naleweczka

to młode drzewo w tamtym roku miała 3 owoce małe a w tym całe wiaderko