Basiu, korony cesarskie już przekwitły, teraz przymierzam się do ich wykopania i rozsadzenia, ale nie wiem, czy czas na to pozwoli. Z daleka wszystko ładne, z bliska ślimaki atakują, mszyce opanowały niektóre rośliny, lilie cierpią od jakiegoś grzyba. Trzeba pryskać i pryskać.
Danusiu oprócz lilii włożyłam 3 roślinki. Chciałam więcej,ale graniczy to z cudem aby uciąć tego wysokiego nie wiem czy się przyjmie. On bardzo wcześnie rozpoczyna wedetacje. Jak padnie to na wiosnę ci przyśle nowego więcej.
Tego żółtego (wyleciało mi z głowy) posadz obok oczka.
Tam są jeszcze małe roślinki też posadz przy oczku i zaznacz ona ładnie kwitnie na niebiesko jak niezapominajka to roślina wodna już przekwitła i później jakby zanika.
Lilie wrzuć do oczka dopóki nie znajdziesz gliny.
Jeżeli chodzi o zapach to prawda trzeba się zbliżyć. To nie bzy, konwalie czy inne pachnące które zapach rozsiewają po ogrodzie. Jednak Laguna to królowa zapachu i ja czuć z dala. Masz ja. U mnie 3 lata temu zmarzła była prawie zielona do połowy stycznia później przyszedł ostry mróz i klapa. Od 2 lat odbija od ziemi i zaczyna kwitnąć.
Odnośnie budowy krzaków dałaś dobry pomysł aby sądzić 2-3 krzaki razem. Tak zrobiłam z Raphsody Muszę się też pozbyć kilka krzaków które są ładne, ale co z tego jak ma 2 pede i 5 pąków kwiatowych. Po co ja trzymać. Jedynie można jeszcze przesadzić w inne miejsce aby sprawdzić ja.
Wiem jedno, w zeszłym roku przesadziłam w bardzo dobra ziemię kompostowa 4 krzaki i 2 mają ładne przyrosty i widać sporo pakow. 2 daje szansę do przyszłego roku.
Np róża Parole przesadziłam 3 lata temu. Jest to róża z bardzo dużym kwiatem. Na poprzednim miejscu miała 1-2 kwiaty w sezonie po przesadzeniu w zeszłym roku piękne 7 kwiatów. Więc jak się wceluje w miejsce dla róży to duży sukces.
Inna sprawa że ostatnie zimy były trudne dla róż szczególnie zimą 2020/2021. Dużo róż szczególnie pnacych pomarzlo.
Ja to mam ciągle kłopot z cięciem wszystkie oprócz pnących przycinam na oko.
Gosia z tym zapachem róż to bardzo skomplikowana sprawa. Dla mnie żadne róże nie dają takiego silnego zapachu w ogrodzie jak azalie, bzy, jaśminy czy lilie. Chodzi mi o to, że siedzisz na tarasie i czujesz wyraźnie ich zapach. Do róży musisz się zbliżyć, przyłożyć nos i powąchać. A nawet wtedy zapach się zmienia w zależności od fazy kwitnienia. Najsilniejszy jest zapach świeżej róży zaraz po otwarciu pąka. Później pachnie coraz słabiej. Moim ostatnim pachnącym odkryciem jest Summer Song. Pachnie cudnie, ma mocny zapach fiołków, ale mam ją parę lat i do tej pory nie zbudowała silnego krzaka, więc nie wiem czy można ją polecać. Oczywiście to moje przemyślenia zapachowe, może mam słaby węch i nie jestem w tej sprawie wiarygodna. Mojego męża faworytą jest Maritim. Dla mnie ona pachnie słabo, a em twierdzi ,że pachnie pięknie.
To moje najstarsze lilie, mają 8 lat i z 3 cebul pięknie się rozrosły i niezawodnie kwitną
Ładne są kwiatuszki rojników, szkoda, że rozetka zamiera.
Tojeść kropkowana.