mysza napisała:


"Mam pytanie , czy ktoś z Was używa w swoim ogrodzie rozdrabniacza ? Jak w praktyce radzi sobie z gałązkami . Czy można nim rozdrabniać liście np. dębu , rozkładają się dość długo ( 3 lata ?) , więc może korzystniej i lepiej je mielić" .


Ja nie mam rozdrabniacza, bo mam zamiar kupić przystawkę do Avanta i wtedy duże "rzeczy" będzie rozdrabniał na skalę przemysłową, natomiast nasz główny ogrodnik ma nieduży, elektryczny za 100 zł kupił na giełdzie samochodowej i bardzo sobie chwali. Tnie drobne gałązki, chwasty z pielenia, o liściach nie wiem, ale na pewno można mielić, wtedy szybciej się rozłożą.

Ja się kiedyś skusiłam i posiałam w namiocie, gdzie rosły pomidory i ogórki. Nie wiedziałam wtedy do czego jej można użyć, więc tylko zdobiła tymi swoimi ślicznymi, niebieściutkimi kwiatkami.

Dzięki Basiu

Zwracamy się do Was z apelem o nie wklejanie zdjęć z netu.
Jest to w regulaminie.
Jeśli już wyjątkowo musicie, to trzeba wyłącznie podać link. A najlepiej wklejać tylko swoje zdjęcia. Bardzo o to prosimy. Dotyczy to różnych opracowań, nie związanych z naszymi ogrodami, kiedy brakuje zdjęć.
Jeśli ktoś z nas ma takie zdjęcia w swoich postach, prosimy o edytowanie i zamianę, lub usunięcie.
Jeśli się tego nauczymy od początku, dalsze nasze pisanie będzie już tylko przyjemnością.

Jeśli chcemy pokazać roślinkę której poszukujemy to wystarczy tylko link i każdy zajrzy, lub nazwa rośliny.

Bardzo prosimy o zrozumienie, gdyż grożą za to konsekwencje prawne w razie wykrycia i zgłoszenia autorowi zdjęć.

anna_zochowska napisał(a)

a można zdobyć ciemiężyce do ogrodu,bo malwy mam,nawet czarną?

Można, ale chyba nie warto, żaden kolor i trująca. Aniu widziałam ją w Anglii, nieciekawie wyglądała, ja bym nie sadziła.

O to, to, dobre określenie, zbliżone do mojego

Pod brzozą może jakieś hortensje? Chyba że za wąsko to hosty.

Będę cięła żywopłot, co spadnie może się nadawać na sadzonki.

Będzie wielkie cięcie, więc mogę uzbierac wszystko do worka i potem można z tego zrobić sadzonki. W maminym ogrodzie prawie wszystkie żywoploty tak powstały. Po latach są śliczne.

Mam na roślinach wszystkie uschnięte kwiatostany z nasionami, kto chce nasiona?
Po wysianiu zakwitną pewnie dopiero późnym latem, ale zawsze to coś. U mnie w tamtym roku same się wysiały przy bramie i kwitły latem.

Będę cięła trzmielinę "Golden Harlequin" i "Harlequin" oraz troszkę innych, zbiorę sadzonki i mogę oddać do ukorzenienia.

Maestro, mam takie wiertełko, wszak przewiercamy kamienie. Trzeba znaleźć odpowiednią skałkę lub słup.

Witek nawet pewną skałę wysokości 2 m przełupał na 3 części, wkleił rurkę i skleił spowrotem.
Powstało z tego źródło na 3 strony.

gardenarium napisał(a)

Nie pomoże, bo to ja nie skopiowałam na nośnik z aparatu dwóch folderków, a potem w aparacie skasowałam i koniec już. Jak mogłam skasować ? Nie wiem co mnie podkusiło
Powinnam zapisywać nr folderów podczas wgrywania jak wychodzę podczas wgrywania, potem przegapiłam dwa i już po ptokach.

"można to jeszcze sprawdzić": mąż powiedział

chociaż jest większa możliwość odzysku, jeśli nie robi się po tym fakcie dużej ilości zdjęć, a tak chyba jednak nie było...

gardenarium napisał(a)

każdy jak tylko wejdzie na forum, to najpierw na bazarek, a potem czyta ha ha

i tak właśnie będzie
sorki za zamieszanie

Kochani zrobimy w ogóle bazarek oddzielnie, już narada była. Będzie lepiej widoczny i każdy jak tylko wejdzie na forum, to najpierw na bazarek, a potem czyta ha ha

Dzisiaj rekord postów i osłon pewnie

gardenarium napisał(a)

Mam dla Ciebie pomysł na punkt czerpalny

o czymś takim też wspominałem, ale sam nie bardzo dam chyba radę wykonać a kupić nie mam gdzie lub zwyczajnie nie na moją kieszeń.
chyba że bym wyspawał jakieś długie wiertełko i znalazł odpowiedni kamień w który w miarę łatwo było by się wwiercić. Pomysłów mam kilka wszystko wyjdzie w praktyce
ten ze zdjęcia zadowala moje wybredne gusta

Bogda Roninek jutro to obaczy i coś pomyśli jakby było dobrze.
Super pomysł, konkretnie zgłaszamy co mamy i ile, a chętni łapią kwiatki.

Mam dla Ciebie pomysł na punkt czerpalny

Bukietowe prędzej na słońce niż ogrodowe.
Co do Phantoma, to jeszcze go nie sadziłam, ale zaraz na wiosnę go wypróbuję.
Wróżę mu sukces, wszyscy go kupowali i nieśli w siatkach. Wielkie kwiaty. Ja kupuję

No, to już wiemy.