Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Dwa czerwone dęby

Pokaż wątki Pokaż posty

Dwa czerwone dęby

shrekol 11:24, 31 sty 2011


Dołączył: 04 wrz 2010
Posty: 1115
Emilianoparmezano napisał(a)


jako, że jestem dość zaznajomiony z tematem to Pan wykonawca nieco dramatyzował odnośnie trudności wykonania, ten materiał (zakładając oczywiście normalną zaprawę bez nadmiaru wody) pozwala na szybkie ułożenie, w zasadzie dobrze dobrana zaprawa pozwala w tym wypadku przy tych gabarytach uzyskac takie tempo gdzie jeden koniec kończymy a na drugim wiąże i można zaczynac nowe warstwy (tu jesień nieco spowalnia ten proces).
Zaletą jest to że niewiele trzeba układania i kostki są w miarę równe


Emilianoparmezano napisał(a)

to naciągnął na koszty niepotrzebnie;( wiadomo człowiek uczy się całe życie....ale mi się podoba czekamy na więęęęęęęęęęcej


Emil nie zgodzę się tutaj do końca z Tobą, moje teoretyczne i praktyczne doświadczenie odnośnie murowania z granitu potwierdza, że wykonanie zbyt wielu warstw powoduje rozjechanie się materiału szczególnie jeśli w środku wypełnieniem jest zaprawa. Zwróć uwagę, że w murze są puste fugi im więcej by układał przed związaniem dolnych warstw to fugi by zapełniły się wypływająca zaprawą. A jeszcze pora jesienna nie przyśpiesza w wiązaniu zaprawy.
Nie wiem czy naciągnął zrobił ogrodzenie zgodnie ze sztuką budowlaną pewnie w środku w zaprawę wkładał zbrojenie, robiąc najpierw konstrukcję z pustaków które też pionowo by musiał co 2m zbroić belkami w celu wzmocnienia to koszty by wyszły podobne. A po drugie jak by obmurował pustaki granitem to grubość ogrodzenia by miała z ok 60 cm.
____________________
mysza 11:51, 31 sty 2011

Dołączył: 28 sty 2011
Posty: 597
Mam pytanie , czy ktoś z Was używa w swoim ogrodzie rozdrabniacza ? Jak w praktyce radzi sobie z gałązkami . Czy można nim rozdrabniać liście np. dębu , rozkładają się dość długo ( 3 lata ?) , więc może korzystniej i lepiej je mielić .
____________________
Gosia Dwa czerwone dęby
Emilianoparm... 14:39, 31 sty 2011


Dołączył: 28 wrz 2010
Posty: 824
shrekol napisał(a)

Emil nie zgodzę się tutaj do końca z Tobą, moje teoretyczne i praktyczne doświadczenie odnośnie murowania z granitu potwierdza, że wykonanie zbyt wielu warstw powoduje rozjechanie się materiału szczególnie jeśli w środku wypełnieniem jest zaprawa. Zwróć uwagę, że w murze są puste fugi im więcej by układał przed związaniem dolnych warstw to fugi by zapełniły się wypływająca zaprawą. A jeszcze pora jesienna nie przyśpiesza w wiązaniu zaprawy.
Nie wiem czy naciągnął zrobił ogrodzenie zgodnie ze sztuką budowlaną pewnie w środku w zaprawę wkładał zbrojenie, robiąc najpierw konstrukcję z pustaków które też pionowo by musiał co 2m zbroić belkami w celu wzmocnienia to koszty by wyszły podobne. A po drugie jak by obmurował pustaki granitem to grubość ogrodzenia by miała z ok 60 cm.


przy systemie murowania kamienia i zalewaniu środka jednocześnie po ułożeniu jakiejś warstwy to faktycznie mur pływa jak opętany i trzeba zmarnować na taki mur jedną porę roku. jeśli kamień wiązałby i do siebie i do wcześniej wylanego czy wymurowanego muru to nie powiesz mi że nie ułożysz naraz wysokości metra co najmniej (można i więcej łapiąc co jakiś czas mur prowizorycznym rusztowaniem z desek) przy takiej kostce równej układa się ona praktycznie sama i bez zaprawy, zaprawa nie powinna tu stanowić przeszkody bo kostka powinna się jedna od druga dobrze zapierać a zaprawa tylko ja ustatecznić i końcowo związać....kostka jest z pozoru łatwym materiałem lecz jest zwodnicza..no ale nie róbmy z tego tragedii jest to znacznie wygodniejszy materiał niż niejednorodny kamień i jeszcze trzeba go sobie połupać........................
grunt że efekt jest bardzo dobry i właścicielom się podoba
____________________
Mój ogród.....czyli bardzo wredny kawałek planety;)
MiroslawBorek 18:40, 31 sty 2011


Dołączył: 01 gru 2010
Posty: 98
Wątek zaczął się ciekawie, oczywiście wzbogacony wiedzą o kamiennym ogrodzeniu. Czekam na dalszy ciąg historii i pozdrawiam właścicielkę. Więcej fotek proszę.
____________________
Mirbo
Gardenarium 19:32, 31 sty 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77303
mysza napisał(a)
Mam pytanie , czy ktoś z Was używa w swoim ogrodzie rozdrabniacza ? Jak w praktyce radzi sobie z gałązkami . Czy można nim rozdrabniać liście np. dębu , rozkładają się dość długo ( 3 lata ?) , więc może korzystniej i lepiej je mielić .


Myszko, odpowiedziałam zakładając wątek o rozdrabniaczu
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
mysza 21:15, 31 sty 2011

Dołączył: 28 sty 2011
Posty: 597
Większość zdjęć pokazuje etapy budowy, a nie to jak wyglądał ogród. Postaram się znaleźć coś odpowiedniego.
____________________
Gosia Dwa czerwone dęby
mysza 21:21, 31 sty 2011

Dołączył: 28 sty 2011
Posty: 597

Na pierwszym planie widać dąb i po prawo żywotnik. Na wcześniejszych zdjęciach, jak się przyjrzycie widać w oddali ten dąb, ale dużo wyższy. Dziś w obwodzie ma ok. 50cm.
____________________
Gosia Dwa czerwone dęby
mysza 21:41, 02 lut 2011

Dołączył: 28 sty 2011
Posty: 597





Tu widać jak przy ogrodzeniu rosły świerki, a po siatce piął się winobluszcz. Tak się rozrósł
(na szerokość 1m), że zagłuszył choinki. Były przez to marniusie i bardzo powykrzywiane, dodatkowo zaatakowane ochojnikiem (a M. cieszył się, że mają ładne zieloniutkie szyszeczki ). Zieloniutcy to my jesteśmy . Zaniedbanie ogromne, zbyt późne opryski i z naszej winy kolejne karczowanie. winobluszcz też zlikwidowany, wycinaliśmy go w lipcu, więc masa liści, aż 2 duże przyczepy. Ile by było sadzonek np. dla Bogdy . Częściowo przeniosłam go na inną stronę, wystarczyło przysypać niewielką ilością ziemi i sam sobie świetnie radzi.
____________________
Gosia Dwa czerwone dęby
mysza 21:50, 02 lut 2011

Dołączył: 28 sty 2011
Posty: 597
Z tego co do tej pory napisałam pomyślicie, że my tylko wycinamy i karczujemy . Małymi kroczkami uczymy się i zaczynamy dbać o roślinki. Na początek może coś o bukszpanie. Okaz posadzony przez poprzedniego właściciela urósł do pasa, rozczapierzony niesamowicie, bo nigdy nie cięty. Wzięłam sekator i skróciłam go do wysokości moich łydek. Oj działo się dział jak M. zobaczył co zrobiłam z jego ulubionym krzaczkiem (bo w zimie ma listki). Próbuję ciąć go w kulkę, dziś wygląda tak:


____________________
Gosia Dwa czerwone dęby
mysza 22:14, 02 lut 2011

Dołączył: 28 sty 2011
Posty: 597
Na wiosnę czeka mnie projektowanie łezki. W jej górnej części, bliżej wejścia do domu będzie umieszczony kamień ciurkadełko. Posadziłabym przy nim miskanta, a resztę rabatki niskim jałowcem lub kosodrzewiną Winter Gold. Rabata w słońcu i "patelenka" przez cały dzień, nie wiele roślin to wytrzyma.








____________________
Gosia Dwa czerwone dęby
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies