A póki co, ogród puchnie niemal z godziny na godzinę. Szkoda tylko, że jest dość sucho. Ja późnym popołudniem włączyłam podlewanie (jutro planuję sadzić i przesadzać), stałam w oknie i patrzyłam na ogród i normalnie rósł w oczach!
Madzia wszędzie się już pięknie zieleni, ale zawartość tunela wprawiła mnie w podziw. Jak ty to ogarniasz? Ja mam siedem pojemniczków na parapecie z wysiewami i te co wzeszły pierwsze już dwa razy leżały, na szczęście reanimacja okazała się skuteczna.
Wielkie brawa dla ciebie.
Co to za roślinka z tymi szarozielonymi listkami?