Nie ma co czytać opinii, najlepsze są własne ogrodowe doświadczenia. U mnie grunt nie dla ogrodu, ale kilka lat zmienia wszystko. Tricolory posadziłam beznadziejnie ale co roku coś tam przy nich kopię bo mam pod nimi rośliny I mam nadzieję na lepsze przyrosty. Poza tym liście własne kiedyś będą tworzyły naturalną ściółka. Patrzę ekologicznie j praktycznie.
Nie pokażę rewelacji ale..... Tu widać że buk ma w nogach coś tam, a dalej widzisz też rozwalone miejsce przygotowywane dla hortensji dębolistnych. Czasem u mnie przez 1 sezon muszę znosić bałagany kompostowe. A potem roślinki się odwdzięczają.
A tu pokażę sadzonkę która miała 20cm w zeszłym roku i 1 pęd. Taki jest 2 sezon a będzie kiedyś drzewem.
Aniu dziękuję za życzenia. Dla ciebie również wszystkiego najlepszego.
Masz rację - sosna to straszny śmieciuch, chociaż są jeszcze gorsze.
Pomysłów ja mam teraz mnóstwo. Oby tylko zdrowie było.
Ewa (Nebel) prosiła żeby pokazać jak wygląda winnik. Nie udało mi się znaleźć zdjęcia gdzie byłby widoczny w całości, po prostu miejsce było mało fotogeniczne więc go unikałam. Ale jakieś fragmenty mam, głównie z jesieni bo wtedy miał niebieskie owocki. Na pierwszym i ostatnim zdjęciu widać jak pnie się po ogrodzeniu. Lepszych zdjęć niestety nie znalazłam.
Kolaż to nic trudnego tablet robi sam tylko mu zaznaczam zdjęcia do wykorzystania, dzięki za źyczenia
Cieszýlý mnie w tym sezonie buki, ten ostatni świeżak... szybko przyrasta..aż nie wierzyłam źe tak poszaleje w jednym sezonie. Bałam się że na mojej ziemi będzie im ciężko, ale skoro dają radę dokupiłam dwa inne....miały być kolumnowe ale mogą okazać się zwykłe i wtedy chyba je oddamw dobre ręce. Zostawię tylko 2 tricolor pomimo wzrostu.
Pamiętasz wspólny wypad z Madzią, do szkółki niedaleko mojego domu? Tam wpadły mi w oko jarzębiny bo oni się specjalizują w ich produkcji i tu je zaplanowałam. Nie byłam pewna czy chcę 3szt o pomarańczowych owocach czy każdą inną ale plany sfotografowałam żebyich nie zapomnieć. Rabata zaplanowana na wąską, na przemian z trawami i niskimi hortensjami....uwielbiam jedną z tych które dostałam..chyba Little lime, będę próbowała ją rozmnożyć.
I tak nie zrobię nic dopóki nie uporam się że stanem zapalnym i nie wrócę do sił. Wiesz ile pracy wszystko wymaga. A właśnie zaczęłam z przytupem Nowy rok od wyrywania zęb...ów....do wiosny może wyjdę z gabinetu. Tylko nie mierz mnie swoimi możliwościami