Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Sezon 2017 u Hanusi 13:46, 27 gru 2021


Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7464
Do góry
Gosiu,Alicjo,Basiu,i_pozostali_zaglądacze...dziękuję_serdecznie.
Póki_co_u_mnie_śnieg!

W moim małym ogródeczku II 12:48, 27 gru 2021


Dołączył: 28 wrz 2021
Posty: 1101
Do góry
Basieksp napisał(a)
Dorotko jest bajkowo Miłego świętowania
Dziękuję

"Jeszcze trwa świąteczny klimat...
Jeszcze pachnie nam choinka
Jeszcze sernik nie zjedzony...
Jeszcze trwa tej magii chwilka....
Jeszcze serca dobrem płoną
Jeszcze złość nas nie zalała...
Jeszcze w głowie brzmi kolęda...
Jeszcze śpi dziecina mała...
Więc nie niszczmy tej miłości
Co nam w sercach zagościła
Tylko od nas to zależy...
By ta miłość wciąż w nas żyła..,,
Ania Bralska 27.12.2020

Moje skrzaty



Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 12:32, 27 gru 2021


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 12:31, 27 gru 2021


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 12:14, 27 gru 2021


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
W moim małym ogródeczku II 12:13, 27 gru 2021


Dołączył: 28 wrz 2021
Posty: 1101
Do góry
Alija napisał(a)
Dorotko, pięknie, świątecznie u Ciebie.
Miłego świętowania.
Dziękuję, już po świętach. W święta normalna przestrzeń staje się niecodzienna.






Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 12:10, 27 gru 2021


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Ogród na wzgórzu, czasem trochę pod górkę 12:08, 27 gru 2021


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Dzisiaj pięknie słońce świeci
Działka prawie w Borach Tucholskich 11:05, 27 gru 2021


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8945
Do góry









Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 10:57, 27 gru 2021


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12628
Do góry
Wszędzie na forum zimowe zdjęcia, a ja właśnie zrzucałam z aparatu zaległe zdjęcia z lata i tak się rozmarzyłam...
Zatem - nieco na przekór - zieleń

Mazurskie klimaty Małgorzaty 10:47, 27 gru 2021


Dołączył: 18 gru 2011
Posty: 716
Do góry
Dziękuję Haniu że wpadłaś do mnie w Świąteczny Dzień.
Zapomniane ogrody Zręcina 10:28, 27 gru 2021


Dołączył: 11 lut 2020
Posty: 60
Do góry

Im mniej przekopujemy glebę, tym większa szansa na owocniki grzybów. Mikoryza, czyli związek grzybni z korzeniami drzew powoduje, że w glebie zostaje więcej wody, grzyby są odżywione, a drzewa lepiej nawodnione. Podziemna sieć działa jak siatka neuronów, w której przesyłane są impulsy elektryczne, ostrzegające przed inwazją szkodnika. Poprzez mikoryzę i bezpośrednie splatanie korzeni drzewa potrafią wspomagać przedstawicieli swojego gatunku, a zdarza się, że także inne. Spotykam czasem w lasach pniaki po ściętych drzewach, które od lat są wciąż żywe, zarastają tkanką przyranną i są odżywiane przez swoich krewnych. Niesamowite. To nie tylko dzieje się w telewizji.


Owoce trzmieliny zimą wyglądają, jakby roślina kwitła.


Przykład wykorzystania malin japońskich w torcie. Jak wspominałem kilka postów wcześniej, te owoce nie są szczególne w smaku. Potrzebują towarzystwa zwykłych malin, kremu, galaretki lub jeszcze innej kombinacji. Tu nadziałem je borówkami, także z mojego ogrodu. Zalałem galaretką z domowego białego wina delikatnie barwioną sokiem z borówek (można dać galaretkę borówkową rozcieńczoną żelatyną, żeby wyszła jasna i zrezygnować z wina). Pod spodem masa ze słodkiej śmietanki, mleka, cukru, lawendy (nadają się nie tylko kwiaty, gotujemy je w mleku, potem wyrzucamy), żelatyny, całych borówek i na spodzie biszkopt lub ciasto keksowe na oleju. Lubię ten deser, bo nie jest ciężki i mdlący. Wymyślony na poczekaniu.


Mam budkę dla wiewiórki, więc się w niej zadomowiła, co mnie bardzo cieszy. Może to nie małpa, ale równie zwinna i daje trochę ruchu w roślinności. Ma jeszcze do dyspozycji inną, więc każdej nocy śpi, gdzie jej pasuje.






Zapomniane ogrody Zręcina 10:12, 27 gru 2021


Dołączył: 11 lut 2020
Posty: 60
Do góry

Niebiesko mi


Coraz częściej zdarza się, że niektóre jaskółki rezygnują z lęgu, bo nie mają gdzie go wyprowadzić. U mnie są na szczęście bezpieczne.


Sadźmy rośliny kwitnące, nie tylko z uwagi na pszczoły, ale przede wszystkim z uwagi na trzmiele. Pszczoła potrafi przelecieć kilka kilometrów w poszukiwaniu nektaru, a trzmiel zaledwie około 100 metrów. Wiele trzmielich rojów pada przez okresowy brak pokarmu na danym terenie, od którego są uzależnione. Z kolei pszczoły padają przez chemię, która jest coraz bardziej powszechna w ogrodach i uprawach. Przez zatrucie takimi środkami padły wszystkie moje roje. W badaniu laboratoryjnym wykazano substancje, które są stosowane m.in. do niszczenia roślin dwuliściennych w tzw. angielskich i amerykańskich trawnikach, a ponadto Round-up, który ludzie wręcz uwielbiają stosować na kostkę i w szczeliny (choć od wieków wystarczał do tego ekologiczny tani ocet). Tym sposobem padły u mnie też raz szpaki w budce, które posiliły swoje młode ślimakami, które zjadły trutkę u sąsiada. Gdybym nie miał kolegi w laboratorium, to bym nie poznał przyczyny. Prywatne ogrodzenia nie wydzielą nam powietrza, wody i przyrody. Ludzie o tym zapominają.


Mało kto pamięta, że owoce wszystkich ułanek, czyli fuksji są jadalne. W pełni dojrzałe są całkiem smaczne. W Ameryce Południowej robi się z nich konfitury, dżemy, soki i nalewki. Są bardzo zdrowe.
Zapomniane ogrody Zręcina 09:56, 27 gru 2021


Dołączył: 11 lut 2020
Posty: 60
Do góry

Różaneczniki i azalie traktuję tylko jako akcenty w ogrodzie, bo zbyt duża ilość zaczęłaby przypominać ogród japoński. Teraz poluję na różanecznika wielkolistnego, zwanego pacyficznym, ale bardzo trudno kupić go w Europie.


Jeśli tylko nie ma przymrozków, to filodendrony stoją na zewnątrz. To nie są wcale delikatne rośliny.


Żaby to zawsze mile widziani goście.


Ropuchy też


Każdy dudek ma swój czubek, ale niestety koty sąsiadki zniszczyły ich lęg. Lubię wszystkie zwierzęta, ale czasem człowiek powinien wziąć odpowiedzialność za swoje pupile i organizować im zamknięte woliery oraz wybiegi z zabezpieczeniami. Przez koty domowe i zdziczałe koty domowe wymarło wiele gatunków zwierząt, a niektóre mają niższe populacje. Dzikie drapieżniki mają duże terytoria, np. kilkadziesiąt-kilkaset kilometrów kwadratowych, a domowe mruczki nie, więc ich duże zagęszczenie bez rygoru właściciela zagraża wielu ptakom w naturalnych dziuplach, gniazdach na ziemi lub na wyciągnięcie łapy. Właśnie dlatego nie mam kota, choć ostatnio uratowałem chorego podrzutka. Ludzi przybyło, a wraz z nimi kotów i psów. Nie wspomnę już o przyczynianiu się domowych mięsożerców do monoupraw, które idą na karmy dla zwierząt. W Warszawie mieszkam z psem (nie moim), który w miesiąc zjada tyle mięsa, co ja przez kilka lat. Apeluję więc o rozwagę i odpowiedzialność dla wszystkich właścicieli oraz tych, którzy planują nowego zwierzaka. Jak nie mamy warunków, to lepiej zrezygnować z planu, a może pomyśleć o alternatywie, np. mikrośwince (nie mylić z wietnamską). Jeśli koniecznie chcemy mieć rasowego psa lub kota, a nie mieszańca, wybierzmy ginącą rasę, a nie tę, która jest popularna Wieszajmy też budki lęgowe, gdzie się da, bo nowoczesne szczelne domy oraz brak starych drzew nie służą ptasim dziuplakom, ale też wiewiórkom, czym nietoperzom.
Zieleń, drewno i antracyt 09:40, 27 gru 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13011
Do góry
Nadal jest tak ładnie, tylko coraz zimniej... czyli jak to w zimie.
Na razie staram się nie myśleć o ewentualnych stratach, chociaż podejrzewam, że kalina bodnantska mimo sporej ilości pąków kolejny rok z rzędu nie zachwyci kwiatami.

Za to na Wigilię kwiatami uraczył mnie tulipan
Przyniosłam przypadkiem całą gromadkę cebul do domu razem z szałwią na zimowanie.
Na zdjęciu obok, prezent idealnie trafiony. Dla tych, co tak jak ja mają prócz ogrodu również "swoje" łąki

Zapomniane ogrody Zręcina 09:25, 27 gru 2021


Dołączył: 11 lut 2020
Posty: 60
Do góry

Gości w ogrodzie nie brakuje


Wiciokrzew kamczacki jest urodziwy i niewymagający. Nie potrzebuje kwaśnego torfu. Przed zakupem warto poznać smak odmiany lub dostać rekomendacje, bo zdarzyło się, że jadłem przepyszną odmianę, ale i taką, na którą nie miałem więcej ochoty. Te cierpkie odmiany z dziwnym posmakiem najlepsze są na dżemy i konfitury.


Pierwsza tura fig jest najlepsza, bo owoce rosną większe, niż z drugiej.



Funkie Siebolda mają największe kwiaty, ale też najbardziej atrakcyjne ze wszystkich gatunków tego rodzaju. Wszystkie gatunki i odmiany nadają się do bukietów, sałatek, a młode pędy kwiatostanowe przyrządzam jak szparagi. Są smaczniejsze i nie wymagają tyle obróbki termicznej (wystarczy troszkę przysmażyć na maśle, oleju lub zblanszować we wrzątku. Tak samo można traktować młode liście, zanim zrobią się łykowate. Wszystkie części rośliny można spożywać też na surowo, ale są nieco kleiste, więc najlepsze są te naprawdę młode. W Azji funkie to przede wszystkim warzywo, które dzięki Europejczykom zaczęło być traktowane jako roślina ozdobna na masową skalę.
Zapomniane ogrody Zręcina 09:15, 27 gru 2021


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13011
Do góry
August napisał(a)

Ach, maj...czas zbioru młodych liści pióropusznika strusiego do jajecznicy, na obiad i kolację. Szparagi mogą "czyścić im buty". Pamiętajmy, że nie wszystkie paprocie są jadalne; niektóre gatunki są bardzo trujące! Ten gatunek jest sprawdzony od wieków i bezpieczny. Ze starszych liści do jedzenia nadają się tylko czubki, bo nie są łykowate.


Szorstkowiec, który palił się w lutym kilka godzin. Był zbyt otulony materiałami łatwopalnymi i spadła na niego petarda (nie moja). Na nic było gaszenie wodą i śniegiem. Myślałem, że się kompletnie upiekł, a tymczasem... kłodzina w ogóle się nie spaliła- te włókna są jakieś ogniotrwałe. Spaliły się tylko liście, a na wiosnę roślina odbiła i w sezonie wypuściła 7 liści. Istny feniks.


Kasztan- taki pożyteczny, bardzo smaczny owoc, który wcale nie jest tani, więc aż dziw, że stracił w Polsce popularność. Przed wojną był pospolitym drzewem w mojej okolicy. Część drzew wycięli okupanci, a część niestety właściciele...Nie wspomnę już o walorach ozdobnych- wygląda bardzo egzotycznie.



Cibora zimowana w oczku niestety dość późno odbija i nie wyrasta duża, więc jak ktoś jest leniwy i chce ją mieć, to zawsze jakaś opcja. Jeżeli chcesz mieć duży okaz- trzeba zimować w pomieszczeniu. Liście wytrzymują kilkustopniowe przymrozki bez uszczerbku.

Do tej pory nie spotkałam się z informacją o tym, że pióropuszniki są jadalne i do tego smaczne. Mus spróbować wiosną.
Bardzo lubię zdjęcia z Twojego ogrodu i opowieści o nim.
Zapomniane ogrody Zręcina 09:10, 27 gru 2021


Dołączył: 11 lut 2020
Posty: 60
Do góry

Taki widok z sypialni mają rodzice. Zaczyna robić się dżunglowo, ale to wciąż początki. Minie około 10 lat, jak zacznę być zadowolony prawie w pełni


Królowie cienia, czyli kielichowce.


Gunnera brazylijska nabiera mocy kilka lat, zanim zaskoczy


Moja ulubiona, makaronowa dynia w trakcie kwitnienia. To nie tylko pożytek, ale też ozdoba.
Zapomniane ogrody Zręcina 09:03, 27 gru 2021


Dołączył: 11 lut 2020
Posty: 60
Do góry

Wieś ma ten plus, że jak masz zwierzęta, to tu nie marnują się np. obierki z warzyw, skoszona trawa, chwasty itd. Potem ma się takie eko jajka


Łapy: emu i moja


Niektóre odmiany funkii Siebolda zakwitają dopiero w drugiej połowie lata, nawet we wrześniu. Tę wyjątkowo podziurawiły ślimaki, ale zdarza się- rzadko, bo rzadko, ale jednak. Nie jest to jednak taka tragedia, jak u innych.


Widok z kuchni (na piętrze), na podwórze i kurnik. Sznurki podtrzymują koronę paulowni przed oknem. Żyłka do wieszania prania ma tendencję do wrastania i przerywania otoczki PVC, jeśli drzewo jest duże, więc nie polecam. Bawełniane sznurki tworzą plątaninę w powietrzu, aż zgrubnie pień. Taki sznurek łatwo wymienić, jeśli się przerwie, przerzucając przez koronę całą szpulę. Paulownia źle goi rany, więc lepiej bez sentymentów podkrzesywać pień z gałęzi od jak najmłodszych lat. Ta rośnie w podłej glebie, więc potrzebuje więcej czasu, niż jej rodzeństwo na drugim planie.
Zapomniane ogrody Zręcina 08:45, 27 gru 2021


Dołączył: 11 lut 2020
Posty: 60
Do góry

Noc...Jestem jedynym ogrodnikiem (którego znam), który większość prac wykonuje wieczorami i nocą. Jeśli jest pełnia, to sytuacja niemal idealna dla mnie. Nie słychać samochodów, zarośla wydają się bardziej tajemnicze, widać nocne owady, ptaki i ssaki, a kopiąc w ziemi możemy zobaczyć świecące larwy świetlików, których u mnie są ogromne ilości. Te ostatnie, to najlepsza broń w walce z jajami ślimaków. Niestety chemia do trawników i na szkodniki powoduje, że giną także one. Nie warto!


Osie widokowe są dla mnie szczególnie ważne. Jeśli perspektywa jest krótka, wypada, by kończyły się ławką, donicą, unikalną rośliną, rzeźbą, czy kamieniem.


Mój emu Nuno, który okazał się być jednak Nuną. Liczę na pierwsze jaja tej zimy


Hibiskus bagienny może być ozdobny nie tylko z kwiatów, ale także z purpurowych liści. Nie zdecydowałem się na białokwiatowe odmiany, ponieważ bardzo szybko widać na nich zbrązowienia płatków. U mnie rośnie w dość kiepskiej ziemi, ale daje radę.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies